W podstawówce w Starej Wsi akurat trwała szkolna uroczystość. W pewnym momencie dzieci zaczęły słabnąć. Wezwano pomoc: służby specjalistyczne, strażaków z grupy chemicznej i karetki pogotowia z zespołami ratowników medycznych.
300 osób ewakuowano, zasłabło 22 uczniów
Ze względów bezpieczeństwa nie tylko przerwano uroczystość, ale ewakuowano wszystkich z budynku szkoły. Łącznie z placówki wyprowadzono 300 osób.
Wiadomo też, że załogi karetek pogotowia udzielały pomocy 22 uczniom. Dzieci, które poczuły się źle mają od 10 do 13 lat. Czworo uczniów, którzy poczuli się najgorzej, trafiło do szpitala.
Dzieci skarżyły się na zawroty i bóle głowy oraz ból brzucha. Żaden z uczniów nie stracił przytomności, nie zemdlał. Wymienione objawy u tak licznej grupy dzieci poważnie zaniepokoiły nie tylko nauczycieli i rodziców uczniów.
Dyrekcja szkoły wykluczyła zatrucie czadem
Jak podają media, istniało podejrzenie, że w szkole ulatniał się groźny czad (dolegliwości, na które skarżyli się uczniowie mogły przypominać objawy zatrucia czadem). Dyrekcja szkoły zapewniła jednak, że zatrucie tlenkiem węgla nie wchodzi w grę.
Informację tę potwierdził w radiu ESKA Bartłomiej Baran ze straży pożarnej w Otwocku:
Na miejscu działa grupa ratownictwa specjalistycznego, medycznego oraz chemicznego. Na chwilę obecną strażacy z grupy chemicznej są w środku na sali gimnastycznej i próbują ustalić przyczynę tego zdarzenia.
Jak dodał, w tym momencie detektory służb nie wykryły żadnego skażenia w powietrzu. Co zatem jest powodem pogorszenia się stanu zdrowia ponad dwudziestu uczniów? Póki co - przynajmniej oficjalnie - nie podaje się prawdopodobnych przyczyn zasłabnięcia dzieci. Niewykluczone, że w grę wchodzi zatrucie pokarmowe lub jeszcze inny powód.
