Podkomisarz Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu opisała sytuację, do której doszło ostatnio w tym mieście. 10-latek pokłócił się z mamą i wyszedł z domu. Zaginionego chłopca w jednym z miejskich autobusów odnaleźli policjanci.
Wrocław. 10-latek uciekł z domu. Jeździł komunikacją miejską
Ta ucieczka z domu zakończyła się odnalezieniem dziecka. Chłopiec pokłócił się z mamą i wyszedł z domu. Nie miał planu, więc wsiadł do autobusu.
Chłopiec nie do końca wiedział, co dalej zamierza zrobić, dlatego postanowił przemieszczać się po mieście komunikacją miejską. Po godzinie 22:00 został zauważony przez funkcjonariuszy w jednym z autobusów przy ulicy Bora-Komorowskiego
- czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie KMP we Wrocławiu.
Dziecko podróżujące samotnie o tej porze nie pozostało niezauważone, chłopiec szybko trafił w ręce funkcjonariuszy. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zajęli się 10-latkiem i przekazali go pod opiekę mamie.
Policjanci mają wskazówki dla rodziców
Przy okazji tej historii funkcjonariusze podkreślają, aby nie czekać ze zgłoszeniem zaginięcia dziecka. Nie wstydźmy się tego, co się wydarzyło, nie myślmy o tym, że niepotrzebnie robimy zamieszanie i będzie trzeba odwołać poszukiwania, nie czekajmy, aż młody człowiek sam wróci, zapomnijmy o 24 czy 48 godzinach oczekiwania (to mit!). Każda minuta się liczy, musimy działać od razu.
Podkomisarz Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu przypomina, aby rozmawiać z dziećmi o tym, jak radzić sobie z trudnymi emocjami i konfliktami, a także aby zadbać o to, aby młody człowiek znał podstawowe informacje, takie jak imię i nazwisko czy adres. Wsparciem dla rodziców mogą być także nowoczesne rozwiązania, jak aplikacje lokalizacyjne. Nie możemy zapomnieć o najprostszej, ale i najważniejszej rzeczy - „zwykłej” rozmowie.
Reagujmy od razu, gdy zauważymy, że dziecko jest rozdrażnione, przygnębione lub planuje „ucieczkę z domu” – rozmowa często wystarczy, by zapobiec dramatowi
- napisano w komunikacie.