Ciężarna Ukrainka z 3 głodnych i zziębniętych dzieci koczowała na ulicy. Musiała uciekać od partnera

2025-05-15 9:37

Widok ciężarnej Ukrainki i trójki jej małych dzieci na ulicy zaniepokoił strażników miejskich. Był środek chłodnej nocy z 10 na 11 maja. Okazało się, że kobieta i maluchy nie mają gdzie się podziać.

Ciężarna Ukrainka z 3 głodnych i zziębniętych dzieci koczowała na ulicy. Musiała uciekać od partnera

i

Autor: Straż Miejska Warszawa III Oddział Terenowy

Strażnicy miejscy zobaczyli ukraińską rodzinę w Alejach Jerozolimskich. Dzieci były głodne, wyziębione i zmęczone. Płakały.

3 lata temu uciekła przed wojną do Polski. Teraz uciekła przed partnerem

Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że cała czwórka potrzebuje pomocy. Gdy podeszli i chcieli ustalić, co się stało, że matka i dzieci znajdują się w nocy na ulicy - na początku spotkali się z nieufnością kobiety.

Jednak po chwili udało im się przekonać matkę, że chcą pomóc jej i dzieciom. Kobieta zgodziła się pójść z dziećmi do radiowozu. Tam cała czwórka mogła ogrzać się i uspokoić. Wkrótce Ukrainka postanowiła wyjaśnić strażnikom, jak doszło do tego, że w środku nocy, w ciąży i z trójką dzieci znalazła się na ulicy...

Podczas rozmowy 36-letnia kobieta opowiedziała swoją historię. Okazało się, że gdy na Ukrainie wybuchła wojna, razem z dziećmi przyjechała do Polski. Wraz z partnerem zamieszkała w Siedlcach. Tego dnia podjęła jednak decyzję o kolejnej ucieczce. Do Warszawy. Powodem tej decyzji były narastające problemy rodzinne.

Jakie? Chodziło o jej relacje z partnerem. Szczegóły zna tylko ona i jej dzieci. Jak ustaliła dziennikarka Tygodnika Siedleckiego - siedlecka policja ani razu nie interweniowała w miejscu zamieszkania 36-latki.

Wiedziała, że mają status uchodźcy. Nie wiedziała, czy dzieci mają PESEL

Uciekając z Siedlec nie zabrała ze sobą żadnych dokumentów. Nie potrafiła powiedzieć, czy jej dzieci mają PESEL. Wiedziała natomiast, że ona i maluchy mają status uchodźców.

Funkcjonariusze pomogli uruchomić jej aplikację MObywatel i okazało się, że 36-latka ma wyrobione dokumenty. Dzięki temu strażnicy wiedzieli już, jak mogą jej pomóc. Zawieźli ciężarną i dzieci do Ośrodka Zakwaterowania dla Uchodźców i Migrantów.

W takich sytuacjach liczy się każda minuta. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc tej rodzinie i zapewnić jej bezpieczne miejsce na noc

- powiedział jeden ze strażników, cytowany przez Tygodnik Siedlecki.

Na terenie województwa mazowieckiego istnieją 73 obiekty przeznaczone dla uchodźców, którzy znaleźli się bez dachu nad głową.

Źródło: Straż Miejska Warszawa, Tygodnik Siedlecki

Pierwsza pomoc dla kobiet w ciąży - Plac Zabaw odc. 22
M jak Mama Google News