W czasie wywiadu dla dziennikarza Polsat News, prezydent Duda pytany o program 500 plus powiedział, że będzie apelował do osób, którym starcza pieniędzy na normalne funkcjonowanie, aby rezygnowały z pobierania świadczenia w czasie kryzysu wywołanego panademią koronawirusa.
To oświadczenie spotkało się z wieloma komentarzami oraz wzbudziło wiele wątpliwości. Rodzice pytali prezydenta, czy oznacza to, że wypłaty zostaną wstrzymane, np. dla osób, które zarabiają więcej i czy zostanie w związku z tym wprowadzony jakiś próg dochodowy?
Kilka godzin po swojej wypowiedzi prezydent wypowiedział się po raz kolejny, twierdząc, że jego słowa zostały źle zrozumiane i poddane manipulacji.
"Precz z manipulacją i kłamstwem! Oto moja prawdziwa wypowiedź co do 500+: Kategoryczne NIE dla odbierania komukolwiek 500+!" – napisał na swoim profilu Andrzej Duda.
Zdaniem prezydenta, program 500 Plus „to jest taka materialna kotwica dla wielu polskich rodzin wychowujących dzieci, dlatego ja z taką mocą akcentuję - proszę państwa, możecie być państwo spokojni" - deklarował Duda i zapewnił, że nie podpisze ustawy odbierającej możliwość wypłaty świadczeń. Oświadczył również, że pieniędzy potrzebnych w czasie kryzysu należy szukać gdzie indziej, ale nie w portfelach rodzin.
Czytaj: Czy musisz płacić czesne za żłobek i przedszkole w czasie epidemii?
Znów można szczepić dzieci. Maluchy nie otrzymają dodatkowych dawek szczepionek