28-letnia Emma Scott postanowiła odczarować w mediach społecznościowych temat ciała po ciąży. Na swoim tiktokowym profilu udokumentowała cały proces zmian, jaki w okresie dwóch ciąż i po dwóch porodach przechodził jej brzuch.
Pikanterii całej sprawie dodawał ogromny tatuaż, który Emma wytatuowała sobie zanim zaszła w ciążę. Jej podejście do ciała jest naprawdę godne podziwu – normalne, pełne zrozumienia i wdzięczności. Poznajcie tę niesamowitą, silną kobietę.
Pokazała, jak jej tatuaż zmieniało macierzyństwo
Emma tak jak jej mąż jest instruktorką jogi. Ma wiele tatuaży na swoim ciele – w tym największy z wizerunkiem słonia - na brzuchu. Podczas ciąży ten ostatni bardzo się rozciągnął, a po porodzie zostało na nim dużo obwisłej skóry i rozstępy. Wielu obserwatorów kobiety zwróciło uwagę, że tatuaż w takim stanie tylko pogorszył wygląd jej brzucha.
Po pierwszej ciąży udało jej się schudnąć niemalże do wagi sprzed ciąży, a na brzuchu pozostało tylko niewiele rozciągniętej skóry. Druga ciąża jednak znów zaburzyła cały proces powrotu ciała do dobrej formy. Tatuaż w drugiej ciąży znów się rozciągnął, a po drugim porodzie tak samo jak po pierwszym, zostało dużo obwisłej skóry i szerokie rozstępy.
Słoń na brzuchu wyglądał jakby miał tygrysie pręgi. Cały proces zmian, jakie przechodził jej brzuch, Emma pokazała w wielu filmikach na swoim profilu.
Bez wstydu o ciele po ciąży. „Daj sobie czas”
Co podkreśla 28-latka, po każdej ciąży nie była zadowolona ze swojego ciała, czuła, że jest jej obce. Nie wstydziła się jednak tego, jak wygląda. Wiedziała, że jej ciało przed chwilą zrobiło coś nieprawdopodobnego – wydało na świat nowe życie, a proces powrotu do formy sprzed ciąży jest długotrwały i wymaga pracy.
W zrzuceniu zbędnych kilogramów i powrotu do formy pomogły jej regularne treningi, długie spacery oraz zmiana nawyków żywieniowych. Dzięki wsparciu męża Emma znalazła czas w ciągu dnia na ćwiczenia, przygotowywanie posiłków i powrót do jogi. Jak podkreśla podczas ciąży objadała się daniami na wynos – zwłaszcza pizzą. Teraz postawiła na uważne jedzenie – takie które odżywia ciało, a nie tuczy.
Obecnie 28-latka czuje się „lepiej niż kiedykolwiek” – i mówi, że „nosi swoje rozstępy jak odznakę honorową”, aby pokazać świeżo upieczonym mamom, że „to normalne, że twoje ciało zmienia się” przez macierzyństwo.
Jej tatuaż nadal wygląda obłędnie nawet z drobnymi pamiątkami po ciąży.