W sezonie komunijnym wielu zaproszonych na tę uroczystość gości zastanawia się, co dać na prezent komunijny dla dziewczynki, jaki prezent komunijny kupić dla chłopca. I choć najpopularniejszym wyborem pozostają pieniądze, tu także pojawia się dylemat związany z tym, ile włożyć do koperty na komunię.
Takiego dylematu swoim gościom oszczędziła 10-letnia Ola, która wprost powiedziała, że prezentów nie oczekuje. Zamiast podarunków dla siebie poprosiła o zakupienie czegoś dla dzieci z interwencyjnego ośrodka preadopcyjnego. Jego mali mieszkańcy nie mają rodziców, a często także bliskich, którzy mogliby porozpieszczać ich zabawkami. 10-latka uznała, że im prezenty przydadzą się bardziej.
Wyjątkowy gest 10-letniej Oli
W kontekście prezentów komunijnych nierzadko mówi się o tym, że dzieci przystępujące do sakramentu bardziej interesuje to, jakie prezenty dostaną niż sam fakt, że komunia jest ważnym wydarzeniem duchowym, a one po raz pierwszy przyjmują Ciało Chrystusa w Eucharystii.
Z pewnością nie można tego zarzucić Oli, która zrezygnowała z prezentów dla siebie i poprosiła o prezenty dla podopiecznych Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego w Otwocku.
Dziewczynka do Pierwszej Komunii przystąpiła 18 maja tego roku.
Olu, Twoje wielkie serce, wrażliwość i dobroć są dla nas ogromnym wzruszeniem i inspiracją 💕Dziękujemy Tobie i Twoim bliskim za piękny gest solidarności i wsparcia 🙏Rośnij w siłę i dobro – świat bardzo potrzebuje takich ludzi jak Ty! 🌍💫
- napisali wolontariusze Fundacji Rodzin Adopcyjnych.
Postawa dziewczynki zasługuje na uznanie
Pod wpisem fundacji natychmiast zaroiło się od komentarzy, w których internauci wyrażają swoje uznanie pomysłem dziewczynki. Twierdzą, że podziękowania i gratulacje należą się także jej rodzicom, bo to dowód na to, że potrafili uwrażliwić dziecko na potrzeby innych.
My również uważamy, że od Oli można uczyć się empatii. Swoją postawą pokazała, że nie jest obojętna na los najsłabszych i najmłodszych. Świadomie zrezygnowała z drogich prezentów, być może roweru, hulajnogi czy smartwatcha. Zamiast nich wolała, by na twarzach samotnych dzieci pojawiły się uśmiechy.
W ostatnim czasie w mediach pojawiły się także informacje o dzieciach, które za pieniądze otrzymane od gości komunijnych kupiły karmę dla zwierząt ze schroniska. To pokazuje, że młodym osobom nie brakuje empatii, a tym co mają potrafią dzielić się z innymi. Zwłaszcza tymi, którzy takiej pomocy bardzo potrzebują.
