O tej mamie z Krakowa zrobiło się głośno. Motorniczy musiał sprzątać pojazd: naprawdę tak trudno?

2023-11-06 11:19

Często piszemy o tym, że jako matki bywamy przez społeczeństwo nadmiernie oceniane, krytykowane, pouczane... Tym razem jednak ostra reakcja Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie wcale nas nie dziwi. Jedna z mieszkających tam mam ewidentnie się nie popisała.

Motorniczy musiał sprzątać bałagan, jaki pozostawiła po dziecku.

i

Autor: Getty Images/ Facebook screenshot Motorniczy musiał sprzątać bałagan, jaki pozostawiła po dziecku.

Wiadomo, że dzieci zachowują się przeróżnie. Czasami, by uzyskać spokój i ciszę konieczne jest podawanie maluchom przekąsek. Ta mama po swojej podróży z dzieckiem jednym z krakowskich tramwajów pozostawiła jednak taki bałagan, że zarząd transportu nie omieszkał wspomnieć o niej w swoich mediach społecznościowych.

Zobacz też: Jak bezpiecznie podróżować z dzieckiem komunikacją miejską?

Doda zarzekała się, że nie chce być matką. W wieku 39 lat podjęła radykalną decyzję! "Nadeszła wielka chwila"

Dowiedz się: Podróż z dzieckiem pociągiem. O czym warto pamiętać?

Śmieciowisko po podróży z dzieckiem

Porozrzucane chusteczki, pokruszone paluszki i rzucona na środku paczka po chipsach. To wszystko w miejscu specjalnie w tramwaju przeznaczonym do przypięcia wózka. Taki widok zastał motorniczy krakowskiego tramwaju linii nr 10 po jednym z kursów. Bałagan utrudniałby innym pasażerom podróż, a więc kierowca musiał samodzielnie uprzątnąć pełen śmieci tramwaj.

Zbulwersowany całą sytuacją, nie omieszkał zrobić zdjęcia bałaganu, jaki pozostawiła po swoim dziecku jedna z mam. Wykorzystując te zdjęcia, o sprawie napisało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie w pouczającym swoich pasażerów poście na Facebooku.

Zarząd transportu miejskiego poucza pasażerów

- Poniższe zdjęcia zrobił nasz motorniczy po jednym z kursów na linii nr 10 w ubiegły piątek. Po wyjściu z wagonu, m.in. mamy z dzieckiem, zostało mnóstwo śmieci. Motorniczy sam wszystko posprzątał w przerwie między kursami i tramwaj mógł spokojnie przewozić kolejnych pasażerów. Nas tylko zastanawia, czy naprawdę tak trudno jest wysiadając z tramwaju zabrać ze sobą śmieci i wyrzucić do kosza? - pytają retorycznie pracownicy krakowskiego transportu miejskiego.

Nie wiemy, co spotkało mamę, która pozostawiła taki bałagan. Nie da się jednak ukryć, że nikt nie powinien zostawiać przestrzeni publicznej w takim stanie. Jak oceniacie jej zachowanie?