Wiadomo, że dzieci zachowują się przeróżnie. Czasami, by uzyskać spokój i ciszę konieczne jest podawanie maluchom przekąsek. Ta mama po swojej podróży z dzieckiem jednym z krakowskich tramwajów pozostawiła jednak taki bałagan, że zarząd transportu nie omieszkał wspomnieć o niej w swoich mediach społecznościowych.
Zobacz też: Jak bezpiecznie podróżować z dzieckiem komunikacją miejską?
Dowiedz się: Podróż z dzieckiem pociągiem. O czym warto pamiętać?
Śmieciowisko po podróży z dzieckiem
Porozrzucane chusteczki, pokruszone paluszki i rzucona na środku paczka po chipsach. To wszystko w miejscu specjalnie w tramwaju przeznaczonym do przypięcia wózka. Taki widok zastał motorniczy krakowskiego tramwaju linii nr 10 po jednym z kursów. Bałagan utrudniałby innym pasażerom podróż, a więc kierowca musiał samodzielnie uprzątnąć pełen śmieci tramwaj.
Zbulwersowany całą sytuacją, nie omieszkał zrobić zdjęcia bałaganu, jaki pozostawiła po swoim dziecku jedna z mam. Wykorzystując te zdjęcia, o sprawie napisało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie w pouczającym swoich pasażerów poście na Facebooku.
Zarząd transportu miejskiego poucza pasażerów
- Poniższe zdjęcia zrobił nasz motorniczy po jednym z kursów na linii nr 10 w ubiegły piątek. Po wyjściu z wagonu, m.in. mamy z dzieckiem, zostało mnóstwo śmieci. Motorniczy sam wszystko posprzątał w przerwie między kursami i tramwaj mógł spokojnie przewozić kolejnych pasażerów. Nas tylko zastanawia, czy naprawdę tak trudno jest wysiadając z tramwaju zabrać ze sobą śmieci i wyrzucić do kosza? - pytają retorycznie pracownicy krakowskiego transportu miejskiego.
Nie wiemy, co spotkało mamę, która pozostawiła taki bałagan. Nie da się jednak ukryć, że nikt nie powinien zostawiać przestrzeni publicznej w takim stanie. Jak oceniacie jej zachowanie?