Influencerka Maria Madalena Mateus na swoim instagramowym profilu podzieliła się piękną sesją ze ślubu kościelnego. Na dwóch ujęciach widać, jak karmi piersią swoją małą córeczkę. Choć kadry są naprawdę urocze, reakcja internautów pokazuje, że publiczne karmienie piersią ciągle wzbudza ogromne emocje. Nie każdy w tego typu obrazach widzi prawdziwą magię.
Trafiła w sieci na film, na którym karmi piersią. Znalazła autorkę i dosadnie jej odpowiedziała
Karmienie piersią w kościele
„Myślałam, że poślubię miłość swojego życia, ale nigdy nie przeszło mi przez myśl, że poślubię jedną u mojego boku z drugą na kolanach” – napisała w opisie posta szczęśliwa panna młoda i jednocześnie dumna mama.
Do tych pięknych słów Maria Madalena Mateus dodała 5 zdjęć z ceremonii ślubu kościelnego. Dwa z nich przedstawiają piękną Portugalkę w czasie karmienia piersią swojej około rocznej córeczki. Jej post polubiło ponad 562 tysiące osób, co - trzeba przyznać - jest prawdziwym wyczynem. Większość z jej obserwatorów cieszy się, że influencerka swoim własnym przykładem przełamuje tabu na temat karmienia piersią w miejscach publicznych i nie widzi nic złego w robieniu tego nawet w kościele.
"Jestem z ciebie taka dumna. Pięknie".
"Dajesz czadu dziewczyno".
"Co za niesamowite zdjęcie".
"Wszystko co widać na tym zdjęciu to miłość".
„Uwielbiam to zdjęcie. Moje dziecko jest najważniejsze” - czytamy w komentarzach.
Wśród tego typu komentarzy od czasu do czasu pojawiały się krytyczne słowa pod adresem panny młodej. Przeciwnicy zarzucali jej, że wcale nie kieruje się dobrem dziecka, ale przede wszystkim chęcią rozgłosu i robienia sobie większych zasięgów w social mediach.
„Mama musi być głodna uwagi, mogłaś odciągnąć wcześniej mleko, żeby nakarmić dziecko”.
„Ci co mówią, że dziecko by głodowało, to idioci. Ludzie zrobią wszystko dla uwagi”.
„Zwraca uwagę na karmienie swojego dużego dziecka, które trzeba nakarmić akurat w tym momencie" – pisali.