Podejrzana cisza trwała zbyt długo. Gdy weszła do pokoju dziecięcego, zamarła

2024-03-26 12:59

Każdy rodzic marzy o chwili wytchnienia bez dzieci. Gdy jednak cisza w pokoju malucha trwa zbyt długo, od razu włącza się nam lampka ostrzegawcza i pojawia pytanie „co tam się dzieje?”. Dokładnie w takiej sytuacji stanęła pewna mama z Instagrama. Gdy weszła do pokoju swoich dzieci, jedno z nich było w niebezpieczeństwie, którego wcześniej nie brała w ogóle pod uwagę.

Podejrzana cisza trwała zbyt długo. Gdy weszła do pokoju dziecięcego, zamarła

i

Autor: Instagram @sheedaboo_the1 Podejrzana cisza trwała zbyt długo. Gdy weszła do pokoju dziecięcego, zamarła

W sieci już nieraz rodzice publikowali filmiki z tym, co ich dzieci zmalowały, gdy oni w tym samym czasie odpoczywali. Rozsypana mąka w kuchni, pomazane ściany, meble czy kanapa, dziecko całe zmazane farbą ścienną, zabawa wodą z muszli klozetowej - to tylko kilka z takich przykładów. Wyobraźnia i pomysłowość dzieci nie ma granic, a co gorsza dzieci nie zdają sobie w ogóle sprawy z niebezpieczeństwa, jakie mogą na siebie sprowadzić eksplorując beztrosko świat. Gdyby ta mama nie weszła do pokoju na czas, sytuacja mogłaby się skończyć tragicznie.

Przeczytaj: Lekarze zrobili gablotę z rzeczami połkniętymi przez dzieci. "Udostępnij, może uchronimy kolejne"

W co się bawić z dziećmi w deszczowe dni?

Jedno z bliźniąt utknęło w podłodze

„Podejrzana cisza”. Każdy, kto ma dziecko, a już na pewno ten, kto ma przynajmniej dwoje, zna doskonale to określenie. My rodzice znamy dobrze swoje dzieci i dźwięki, które nam na co dzień towarzyszą. Gdy więc dzieci coś nowego wymyślą, wyczuwamy to wszystkimi zmysłami. Choć nie zawsze to, co im wpadnie do głowy, jest niebezpieczne, to zawsze „lepiej sprawdzić”, bo a nuż może się coś złego stać. W takich właśnie okolicznościach znalazła się ta mama z Instagrama.

Kobieta była przekonana, że jej dzieci śpią w najlepsze. Tymczasem, gdy weszła do ich sypiali, zamarła. Jedno z bliźniąt wskazywało palcem na drugie. To z kolei wyglądało, jakby zostało wciągnięte pod podłogę. Choć wygląda to bardzo nierealnie, nie jest to filmowy montaż.

Okazało się, że maluch wpadł w miejsce wentylacji podłogowej. Sprytne maluchy przesunęły wentylator i jeden z nich utknął w kanale.

Obserwatorzy skrytykowali mamę dzieci

Internauci byli przerażeni tym widokiem. Nie mogli uwierzyć, że w ogóle doszło do takiej sytuacji. Byli źli na mamę bliźniąt, że zamiast ratować od razu swoje dziecko z opresji, ona w pierwszym odruchu chwyciła za telefon, by całą sytuację nagrać.

„Moją pierwszą myślą nie byłoby nagrywanie, tylko wyciąganie córki z wentylatora” – podkreślali.

Inni zwrócili z kolei uwagę na to, że wentylacja w pokoju dzieci powinna być zabezpieczona: „Co ta wielka dziura robi w pokoju dziecięcym?”, „Zawsze upewnij się, że wentylacja jest nakryta deską lub czymś innym” – pisali.

Byli jednak i tacy, co do całej sprawy podeszli z dużym humorem. Śmiali się, że wszystko ukartowało to z bliźniąt, które pokazuje mamie całą sytuację.

„Dziecko wskazujące wszystko zorganizowało”.

„Próbowali uciec przed snem. Ten, który wskazał na drugiego, to prawdopodobnie ten, który wymyślił misterny plan” – żartowali.