Rodzice zostawili dzieci w samochodzie i poszli na zakupy. Ojciec był oburzony, że ktoś wezwał policję

2025-09-05 10:52

Rodzice zostawili dzieci w zaparkowanym pod dyskontem samochodzie i poszli na zakupy. Przechodnie nie pozostali obojętni, ich zdecydowana reakcja zapobiegła tragedii. Policjanci chwalą ich zachowanie, innego zdania jest ojciec maluchów, którego zdaniem świadkowie niepotrzebnie wzywali patrol.

Rodzice zostawili dzieci w samochodzie, poszli na zakupy

i

Autor: Oleksandr Sadovenko/ GettyImages Rodzice zostawili dzieci w samochodzie, poszli na zakupy (zdjęcie ilustracyjne)

Regularnie słyszymy o tym, aby nie zostawiać dzieci w samochodzie ani na chwilę, apele pojawiają się co roku, wraz z nadejściem pierwszych ciepłych dni. Niestety, równie regularnie pojawiają się informacje o maluchach w autach. Czasem są zamykane przypadkowo, pomoc wzywają sami rodzice. Czasem są tam zostawiane celowo - tylko na moment, bo po co je ciągnąć.

Samochód nagrzewa się błyskawicznie, temperatura w aucie może sięgać nawet 60 st. C. Uchylona szyba niewiele zmienia, podobnie jak zaparkowanie pojazdu w cieniu. Niewiele trzeba, aby doszło do tragedii. „Zachowywali się tak, jakby nie zdawali sobie sprawy z zagrożenia, jakie stworzyli” - w policyjnym komunikacie czytamy o rodzicach, którzy zostawili dzieci w samochodzie zaparkowanym pod dyskontem i poszli na zakupy.

Pierwsza pomoc dziecku. Plac zabaw odc. 24

Rodzice na zakupach, dzieci w nagrzanym samochodzie

Ludzie często nie wiedzą, jak zareagować (lub boją się podjąć zdecydowane kroki), gdy widzą pozostawione w samochodzie dziecko. Tym razem zachowanie było na medal.

Mężczyzna, który zauważył trójkę dzieci śpiących w zaparkowanym pod dyskontem samochodem, działał wzorowo. Próbował nawiązać kontakt z dziećmi, poprosił pracowników sklepu o wezwanie właścicieli auta przez megafon. A gdy jego działania nie przyniosły oczekiwanego skutku, zawiadomił policję.

W międzyczasie obok samochodu pojawił się inny mężczyzna, wspólnie - przez uchyloną szybę - otworzyli drzwi i wyciągnęli spocone oraz przestraszone maluchy. Było to rodzeństwo, w wieku dziewięciu, pięciu i dwóch lat. Dzieci nie wymagały pomocy medycznej.

Chwilę później na miejsce przyjechali strzeleccy policjanci, a dopiero po ich interwencji ze sklepu wyszli rodzice dzieci, którzy zachowywali się tak, jakby nie zdawali sobie sprawy z zagrożenia, jakie stworzyli. Nie potrafili racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego oboje udali się na zakupy, zostawiając swoje pociechy w rozgrzanym samochodzie. Ojciec dzieci dodatkowo wykazywał w kierunku zgłaszającego oburzenie, że wezwał na miejsce patrol policji

- czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie opolskiej policji.

Wskazano również, że o sprawie zostanie poinformowany sąd rodzinny, który oceni, czy rodzice nie narazili dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo.

M jak Mama Google News

Nie wahaj się - działaj

Nawet kilka minut spędzonych w nagrzanym samochodzie może mieć groźne konsekwencje. Nie trzeba upałów, aby doszło do tragedii. Dlatego nie powinnyśmy przechodzić obojętnie -  gdy zauważymy, że w aucie zamknięto dziecko (ale i zwierzę), musimy działać błyskawicznie.

Spróbuj znaleźć opiekunów, gdy nie możesz tego zrobić, zadzwoń pod numer alarmowy (997 lub 112). Aby wydostać malucha z pojazdu możesz wybić szybę, to tzw. prawo wyższej konieczności. Oczywiście pamiętaj, aby robić to „z głową”, nie musisz dostawać się do wnętrza przez okno, jeśli obok stoi rodzic z kluczykami. Najważniejsze, aby nie być obojętnym.

Quiz wiedzy o objawach chorób
Pytanie 1 z 11
Na początek pytanie o wysoką gorączkę. Temperatura od 39,5 do nawet 40,5 stopni może być pierwszym objawem: