Piotruś - imię chłopca zostało zmienione - mieszka w jednym z łódzkich domów dziecka. Urodził się w 31. tygodniu ciąży, ważył niecałe dwa kilogramy. Pierwsze miesiące życia chłopiec spędził w szpitalu, stamtąd trafił do jednego z łódzkich domów dziecka.
Piotruś pochodzi z rodziny wielodzietnej, jego rodzice zrzekli się praw rodzicielskich - sytuacja prawna jest więc uregulowana. „Chłopiec otrzymał kwalifikację do adopcji, ale na razie żaden ośrodek adopcyjny w Polsce nie wskazał kandydatów na jego rodzinę. Dlatego szukamy dla niego rodziny zastępczej” - czytamy na profilu @RodzinaJestDlaDzieci, prowadzonym przez Centrum Administracyjne Pieczy Zastępczej w Łodzi.
Piotruś ma dopiero roczek. Potrzebuje domu i osób, dla których będzie oczkiem w głowie
Jak czytamy we wpisie poświęconym chłopcu, Piotruś ma wyjątkowo piękne oczy, które coraz częściej skupia się na opiekunkach. Maluch domaga się uwagi, reakcji na jego potrzeby emocjonalne.
Wycisza się po wzięciu na ręce. Lubi być tulony i kołysany. Uspokaja go śpiewanie mu piosenek i opowiadanie przeróżnych historyjek. W zamian za te opowieści posyła uśmiechy swoim ciociom z domu dziecka
- napisano na facebookowym profilu kampanii „Rodzina jest dla dzieci”, promującej rodzicielstwo zastępcze i wspierającej dzieci z pieczy.
O tym, jak ważna jest dla Piotrusia osoba, która jest „tylko jego” świadczy m.in. to, jak rozwija się w ostatnich miesiącach. Chłopiec ma swoją osobistą wolontariuszkę, która skupia na nim całą swoją uwagę. Dzięki temu rozwój malucha przebiega dużo bardziej harmonijnie. „Widać, że chłopiec wreszcie ma się dla kogo starać” - czytamy we wpisie.
Piotruś może zamieszkać w dowolnej miejscowości
Stan chłopca po urodzeniu był określany jako bardzo ciężki, przez wiele miesięcy starano się usunąć skutki przedwczesnych narodzin. Nie trzeba jednak tłumaczyć, że wcześniakiem jest się całe życie, Piotruś jest pod opieką m.in. poradni urologicznej. Czeka też na konsultację u genetyka i wyniki dodatkowych badań - wykryto u niego pewną nieprawidłowość w jednym z chromosomów.
Dom dziecka nie musi być domem Piotrusia. Nie ma kontaktu z biologiczną rodziną, może zamieszkać w dowolnym miejscu, niekoniecznie w pobliżu Łodzi. Chłopiec może zostać adoptowany, ale do tej pory nie wskazano kandydatów na jego rodzinę. Centrum Administracyjne Pieczy Zastępczej w Łodzi szuka dla niego rodziców zastępczych - może to właśnie ty skontaktujesz się z tą instytucją i stworzysz Piotrusiowi wymarzony dom?