Pokazał, ile kosztuje pokój w szpitalu Mamy Ginekolog. "Wspaniała możliwość"
Mąż jednej z pacjentek Nicole Sochacki-Wójcickiej (Mamy Ginekolog) pokazał paragon za prywatny pokój w szpitalu, w którym pracuje lekarka. Cena za dwie doby pobytu mamy i taty z maleństwem wraz z posiłkami dla obu rodziców pozytywnie zaskakuje.
Instagramerka Maja Kołodziejczyk (@pukkalifestyle) kilka dni temu urodziła córeczkę w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM – szpitalu, o którym w ostatnich tygodniach było głośno za sprawą kary jaką NFZ nałożył na tę placówkę po aferze z Mamą Ginekolog. Blogerka nie przez przypadek wybrała ten szpital, gdyż jej lekarką prowadzącą ciążę była właśnie Nicole Sochacki-Wójcicka. Tuż po porodzie influencerka i jej mąż podziękowali swojej ginekolożce oraz całemu personelowi szpitala za to, że ich dziecko całe i zdrowe przyszło na świat.
"Dziękujemy naszej lekarce prowadzącej Nikole oraz całemu zespołowi UCZKIN WUM, że dzięki nim nasza Nelcia cała i zdrowa zameldowała się na planecie Ziemia” – napisali szczęśliwi.
Mąż pacjentki Mamy Ginekolog pokazał paragon za prywatny pokój na porodówce
Mąż blogerki w swojej prywatnej relacji zdradził, ile zapłacili za prywatny pokój matki z dzieckiem, w którym bez limitu (łącznie z nocowaniem) może przebywać też tata. Cena za dobę wynosi 500 zł, a za dwie (standardowy czas pobytu matki z dzieckiem po porodzie naturalnym) 850 zł. W tej cenie tata ma zapewnione własne łóżko z pościelą oraz standardowe posiłki.
„Możliwość towarzyszenia w sali, w której jesteśmy w UCZKIN WUM dostępna jest dla każdego. Koszt to 500 zł za dobę lub 850 zł za dwie doby. Wspaniała możliwość - zachwalał w relacji mąż Mai Kołodziejczyk.
Dołączył także zdjęcie paragonu i pokazał jak wygląda przykładowy obiad w takim pakiecie oraz wyposażenie pokoju.
850 zł za dwie doby w prywatnym pokoju to dużo?
Choć cena za prywatny pokój z wyżywieniem dla dwóch dorosłych osób w porównaniu z cenami w przeciętnych hotelach może wydawać się duża, to porównując ją z opłatami za podobne usługi w innych warszawskich szpitalach położniczych, nie odstaje na ich tle, a nawet jest niższa.
Przykładowo w Szpitalu Św. Zofii przy ul. Żelaznej w Warszawie za dobę w rodzinnej sali zapłacimy 500 zł, a za dwie 1000 zł. Za tę kwotę placówka oferuje salę z własnymi łazienkami i innymi udogodnieniami typu: łóżko rehabilitacyjne sterowane pilotem, wybór menu, lodówka, czajnik elektryczny, telewizor, indywidualny klimatyzator oraz rozkładany fotel z pościelą dla osoby towarzyszącej.
Więcej zapłacimy też w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego. Tu do wyboru mamy dwie opcje za 500 zł i 800 zł za dobę. W wersji tańszej mamy pokój standardowy z sofą rozkładaną dla osoby towarzyszącej, a w wersji droższej studio z aneksem kuchennym. Swojego czasu z tej droższej opcji korzystała przy porodzie swojej drugiej córeczki Maja Hyży.
