Rodzice zaginionego Krzysia Dymińskiego ruszyli ze specjalną kampanią. "Gdzie jesteś?"

2024-05-28 13:19

Krzysztof Dymiński wyszedł z domu 27 maja 2023 roku. Jego rodzice trudne doświadczenia przekuwają w coś pożytecznego - podpowiadają tym, którzy mierzą się z traumatyczną sytuacją, jaką jest zaginięcie dziecka. "Gdzie jesteś?" to nazwa kampanii i słowa, które od roku towarzyszą rodzicom Krzyśka.

Rodzice zaginionego Krzysia Dymińskiego ruszyli ze specjalną kampanią. Gdzie jesteś?
Autor: facebook.com/agnieszka.dyminska.50 Rodzice zaginionego Krzysia Dymińskiego ruszyli ze specjalną kampanią. "Gdzie jesteś?"

Krzysztof Dymiński wyszedł z domu 27 maja 2023 roku, nad ranem, gdy jego bliscy spali. Ślady urywają się w Warszawie. Chociaż co jakiś czas słyszymy o nowych doniesieniach, pojawiają się głosy, że chłopak był widziany w różnych częściach Polski, wciąż nie dał znaku życia. Nie odnaleziono też jego ciała.

Rodzice Krzyśka nie ustają w poszukiwaniach syna. Nie jest im łatwo, jednak nie skupiają się wyłącznie na sobie. Chociaż sami potrzebują wsparcia, dają go również innym. To nie tylko lista rzeczy, na które trafiają podczas przeszukiwania Wisły. To również kampania "Gdzie jesteś?", która rozpoczęła się w nieprzypadkową datę - 25 maja to Dzień Dziecka Zaginionego. A 27 maja minął rok od zniknięcia Krzysztofa.

Mija właśnie rok, lecz nie poddajemy się, wciąż szukamy naszego syna i jednocześnie chcemy zrobić coś dobrego dla innych rodzin. Jako osoby doświadczające niewyobrażalnej straty, ale niepozbawione nadziei, postanowiliśmy rozpocząć kampanię społeczną "Gdzie jesteś?", której celem jest pomoc w odnalezieniu innych zaginionych dzieci oraz wsparcie poszukujących ich rodzin

- czytamy na stronie kampanii.

Jak rozmawiać z dzieckiem na trudne tematy? M jak mama

Krzysztof Dymiński zaginął rok temu. Rodzice wciąż pytają: "Gdzie jesteś?"

Mogę się tylko domyślać, jak wygląda codzienność rodziców Krzyśka. Gdy z jednej strony musisz próbować żyć normalnie, a z drugiej - czym tak właściwie jest to "normalnie"? Gdy każda wiadomość może być tą przełomową, gdy trafiasz na kolejne ciało w Wiśle, gdy czekasz na jednego SMS-a "Żyję, nie martw się"...?

W Warszawie (ale pewnie i w innych miejscach w Polsce) plakaty informujące o zaginięciu były wszędzie. Na przystankach, w kawiarniach, parkach. Twarz Krzysztofa Dymińskiego wiedzieliśmy w różnych miejscach: w internecie, w telewizji, na ekranach w komunikacji miejskiej... Jego rodzice zrobili wszystko, abyśmy wiedzieli, jak wygląda ich syn, żebyśmy wiedzieli, że go szukają. "A jeśli to za mało?" - to pytanie, które zapewne pojawia się w głowach wielu osób, których bliscy znikają bez śladu.

Agnieszka i Daniel Dymińscy, rodzice Krzysztofa, przez ten rok wiele się nauczyli. Zdobyli wiedzę, o której na co dzień nie myślimy. Dzielili się nią już wcześniej, teraz robią to na większą skalę.

Jeśli szukasz swojego dziecka, bez względu na to, ile czasu minęło od jego zniknięcia, w tym miejscu znajdziesz wszelkie wskazówki, jak postępować i co robić krok po kroku. Oddajemy w Twoje ręce całe nasze doświadczenie - każdy opisany krok przeszliśmy sami, więc rozumiemy, jak możesz się czuć

- czytamy na stronie kampanii "Gdzie jesteś?".

Przeczytaj także: Naucz dziecko tej ważnej zasady. Będzie bezpieczniejsze nawet jeśli stracisz je z oczu

Rodzice zaginionych dzieci nie mogą zostać pozostawieni sami sobie

Gdy ginie dziecko, rodzice błądzą. W pierwszym odruchu będziemy dzwonić na policję, ale co dalej? Co, gdy usłyszymy, że mamy nie panikować, że nie minęło jeszcze dużo czasu?

Kampania "Gdzie jesteś?" to konkretne narzędzia. To pomoc dla rodziców zaginionych dzieci, ale wsparcie kierowane jest również do zaginionych dzieci, aby usłyszały, że ktoś wciąż na nie czeka oraz do społeczeństwa, aby włączyło empatię i realnie wspierało.

Co istotne, kampania daje wskazówki dotyczące poszukiwania dziecka, ale nie traci z punktu widzenia osoby, która ma go szukać. Motto kampanii to: "Gdy znika dziecko, gubi się cała rodzina". Bliscy zaginionych nie mogą być pozostawieni sami sobie, potrzebują pomocy - nie tylko w poszukiwaniach.

Wczoraj w Sejmie odbyła się debata "Zaginięcia dzieci w Polsce - wyzwania społeczno-prawne", w której udział wzięli m.in. rodzice Krzyśka. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który zainaugurował spotkanie, wielokrotnie podkreślał, jak ważną rzecz robią rodziny zaginionych. Wskazywał, że chociaż ich ból nie staje się mniejszy, dzięki ich działaniom ktoś inny nie będzie musiał przechodzić przez to, z czym oni się mierzą.

Postulaty rodziców zaginionych dzieci to m.in.:

Objęcie indywidualną opieką psychologiczną rodziny zaginionego od momentu zgłoszenia zaginięcia na policji. Zadaniem psychologa będzie wspieranie rodziny i pomaganie jej w powrocie do normalnego życia.

Ulepszenie współpracy między policją, służbami i rodzicami zaginionych dzieci, zapewnienie nieprzerwanej wymiany informacji oraz utrzymanie wysokiego poziomu intensywności poszukiwań.

Zintensyfikowanie działań profilaktycznych oraz doskonalenie metod i narzędzi skutecznie przeciwdziałających zaginięciom, ucieczkom i próbom samobójczym dzieci.

Kluczowe jest, aby wszyscy działali razem. W końcu cel jest jeden: odnalezienie zaginionego dziecka.

Przeczytaj także: Rodzice Krzysia publikują rzeczy znalezione w Wiśle. "Może ktoś rozpozna elementy ubioru"

Zaginiony Krzysztof Dymiński
Autor: dyminski.pl Zaginiony Krzysztof Dymiński