Sandra Kubicka urodziła. Imię jej syna znaczy "silny jak lew"
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron zostali rodzicami. Radosną nowinę muzyk ogłosił podczas występu na żywo, a jego żona w mediach społecznościowych podzieliła się wspomnieniami. Dowiedzieliśmy się, że synek pary ma już ponad tydzień, poznaliśmy również jego imię. "Moje wszystko" - czytamy.
Sandra Kubicka zachęcała do oglądania Barona na Polsat Hit Festiwal 2024: - Tatusiek zaraz w TV - napisała na Instagramie w sobotni wieczór. Nic dziwnego, zapewne wiedziała, co usłyszymy. Muzyk ze sceny ogłosił, że jest ojcem.
- Bardzo ważny komunikat dla mnie i mam nadzieję, że dla was również - zaczął Aleksander Milwiw-Baron. - Chciałbym was serdecznie wszystkich zaprosić, drodzy państwo, do powitania na świecie i zrobienia wielkiego hałasu dla naszego syna Leonarda Milwiw-Barona oraz najdzielniejszej mamy świata Sandry Milwiw-Baron. Kocham Was bardzo! - wykrzyczał szczęśliwy.
Informacje o powiększeniu rodziny pojawiły się także na instagramowym profilu jego żony.
Sandra Kubicka urodziła
- 15 maja, 23:00 idę spać. Cały dzień średnio się czułam. Nie sądziłam, że to ostatnia noc z brzuszkiem, bo było za wcześnie - wspomina w instagramowej relacji Sandra Kubicka. W opublikowanej rolce możemy usłyszeć płacz maluszka, podejrzeć pierwsze wspólne chwile rodziców i ich synka. Nie wyglądały one tak, jak się spodziewali.
Małżonkowie wiedzieli, kiedy ich syn przyjdzie na świat (w związku z łożyskiem przodującym zaplanowano cesarskie cięcie), jednak chłopiec miał własny plan, postanowił zaskoczyć rodziców.
- Leonard Milwiw-Baron. 16 maja o godzinie 2:11 w nocy przyszedł na świat nasz wymarzony Syn - influencerka napisała w opisie rolki. - Leoś urodził się w 33 tyg. + 6 dniu ciąży. Nasze pierwsze wspólne chwile nie były takie, jak sobie wymarzyliśmy, ale mamy całe życie przed sobą, aby to nadrobić - czytamy.
Sandra Kubicka pisała ostatnio, że przechodzi przez najtrudniejszy okres w jej życiu i potrzebuje czasu, aby się pozbierać. Możemy się tylko domyślać, że wiadomość ma związek z przedwczesnymi narodzinami synka.
Pod najnowszą rolką czytamy: - Tak bardzo chciałam go przytulić i zabrać do domu. To jest absolutnie najgorsze uczucie dla matki - patrzeć, jak Twoje dziecko jest podpięte rurami do różnych urządzeń, a Ty nie możesz nic zrobić, ani mu pomóc. Wypłakałam ocean łez podczas pobytu w szpitalu. Każdy kolejny dzień był dla mnie ogromną lekcją cierpliwości i wytrwałości, a naszym najlepszym przyjacielem był czas - wspomina była modelka. - Pomimo swojego wczesnego przyjścia na świat, Leoś jest turbo silnym, zdrowym i bardzo dzielnym chłopcem. Codziennie robił i robi ogromne postępy. Bardzo szybko pokazał swój charakter i siłę woli. Po kilku dniach zaczął oddychać samodzielnie, z dnia na dzień dosłownie rozpromieniał. Te wszystkie wspólne dni w szpitalu udowodniły nam, jak silni jesteśmy razem jako rodzina. Moja wymarzona rodzina. Nikt ani nic nas już nie złamie. Kocham Was @alekbaron & Leosiu. Mężczyźni mojego życia. Moje wszystko - podsumowała.
Przeczytaj także: Sandra Kubicka pokazała, co w jej brzuchu wyczynia synek. To już nie są słodkie kopniaki
Rodzice wybrali dla syna wyjątkowe imię
Już jakiś czas temu Sandra Kubicka przyznała, że wiedzą, jakie imię nadadzą synkowi. Nie zdradziła go, ale przyznała, że jest ono "międzynarodowe, takie, że każdemu będzie łatwo je wymówić". Nie da się ukryć, że takie właśnie jest imię Leonard.
To imię dla chłopca znaczy "silny jak lew" i z tego, co mówi Sandra Kubicka, doskonale pasuje do jej synka. Dla lubiących statystyki: w Polsce to imię nosi 9316 mężczyzn, w 2023 roku nazwano tak 439 chłopców.
Rodzicom oraz ich synkowi życzymy zdrowia i spokoju!
Przeczytaj także: Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron już po ślubie. "Wyszłam za mężczyznę moich marzeń"
