Zostawili ją w aucie i poszli do kościoła. 11-miesięczna dziewczynka nie miała szans
Był upalny dzień. Rodzice poszli na mszę do kościoła. W rozgrzanym aucie zostawili swoją 11-miesięczną córeczkę. Niemowlę nie przeżyło. Umierało, gdy rodzice uczestniczyli w nabożeństwie.
Do tragedii doszło w niedzielę w Palm Bay na Florydzie. Temperatura tego dnia sięgała 27 stopni w cieniu. To już szósty przypadek śmierci w wyniku przegrzania w samych Stanach Zjednoczonych.
11-miesięczna dziewczynka zmarła w wyniku przegrzania
Rodzice pozostawili maleństwo na trzy godziny w samochodzie, po czym udali się na nabożeństwo. Niemowlę zmarło w męczarniach.
W oświadczeniu Mario Augello, szefa policji z Palm Bay tragedię tę nazwano „nieszczęśliwym wypadkiem”. Gdy kilka dni wcześniej znaleziono martwe dziecko pod szpitalem w stanie Waszyngton, policja nazwała to „strasznym błędem”. Matka pozostawiła w aucie swoją córeczkę i wyszła na 9 godzin do pracy.
Rodzicom 11-miesięcznej dziewczynki nie postawiono jeszcze zarzutów, ale śledztwo trwa.
Czytaj także: Nigdy nie zostawiaj dziecka samego w samochodzie. Już w ciągu 15 minut może dojść do udaru cieplnego
Fotelik samochodowy dziecka zaczął się palić. Mama ostrzega przed tym gadżetem
Statystyki w Polsce nie są prowadzone
Jak podaje PAP, wystarczy godzina, by doszło do śmierci dziecka w aucie w wyniku przegrzania. Co więcej, już po 15 minutach zdrowiu maleństwa zagraża niebezpieczeństwo, nawet jeśli auto pozostawiono w cieniu. Choć takich przypadków w Polsce jest niewiele, nie oznacza to, że takie błędy się nie zdarzają. W Polsce nie prowadzi się statystyk dotyczących śmierci dzieci w samochodzie.
Statystyki w Stanach Zjednoczonych przedstawiają się one następująco:
- średnio 39 dzieci rocznie umiera z powodu przegrzania w aucie
- 944 ofiary śmiertelne w latach 1990-2019
- 88 proc. ofiar to dzieci do 3. roku życia
- średnio co 9 dni ginie dziecko w rozgrzanym samochodzie.
W 2022 roku w wyniku przegrzania zmarło 25 dzieci, a w 2021 odnotowano 23 zgony z tego samego powodu.
Nie zostawiaj dziecka w aucie
Wystarczy 10 minut, aby temperatura w aucie w upalny dzień wzrosła o 20 st. Celsjusza. W takiej sytuacji dziecko może umrzeć już po 20 minutach.
Brak świadomości rodziców może doprowadzić do tragedii. Zdarza się także, że opiekunowie zapominają, że pozostawili swoją pociechę w aucie. Termin opisujący to zjawisko ma swoją nazwę - "syndrom zapomnianego dziecka".
Czytaj także: Udar słoneczny u dziecka: jakie są objawy udaru, jak mu zapobiegać i jak leczyć?
Nie zostawiaj dziecka w samochodzie w upał. Ratownik radzi, jak o nim NIE ZAPOMNIEĆ [FILM]
