Polecany artykuł:
Jak utrzymać ciążę w tajemnicy? Przynajmniej przez kilka tygodni? Wiele kobiet potrzebuje czasu na oswojenie się z myślą, że zostaną matkami, część z nich nie chce "zapeszać" i woli poczekać z informacją o ciąży przynajmniej do końca pierwszego trymestru. Możliwe, że i ty nie chciałabyś, aby wieść o ciąży rozeszła się lotem błyskawicy.
To, że jesteś w ciąży nie nakłada obowiązku informowania o tym każdego, kogo spotkasz. Ale nie tak łatwo ukryć swój stan, kiedy trzeba od razu nieco zmodyfikować styl życia – nie pić alkoholu, rzucić palenie...
Co powiedzieć, gdy padnie pytanie: „Nie pijesz? Jesteś w ciąży?”. Lepiej mieć w pogotowiu dobre wytłumaczenie. Oto kilka wymówek, którymi zamkniesz usta ciekawskim.
Propozycje odpowiedzi na krępujące pytania o ciążę
- Przegrałam zakład... i musiałam obiecać, że nie będę piła alkoholu przez dwa miesiące!
 - Stosuję specjalną dietę odchudzającą, w czasie jej trwania nie można pić alkoholu, jeść nic tłustego ani żadnej surowizny.
 - Robię właśnie głodówkę oczyszczającą – zero jedzenia, zero papierosów, zero alkoholu – z tą wymówką trzeba uważać na dłużej trwających imprezach i weselach, bo nie będziesz mogła niczego popróbować. Taki wykręt nadaje się tylko wtedy, kiedy rzeczywiście masz chwilowy jadłowstręt.
 - Głowa mnie boli od rana, wzięłam mocny proszek i wolałabym nie pić.
 - Mam zapalenie pęcherza, biorę antybiotyki i lekarz zabronił mi pić alkohol w czasie kuracji – to dobra wymówka także wtedy, kiedy musisz często wychodzić do toalety.
 - Wyjdziemy na papieroska? - A, właśnie byłam – na licznej imprezie nikt nie zwróci uwagi, czy i ile razy wychodziłaś na papierosa ani na to, że cały czas trzymasz w ręku ten sam kieliszek wina.
 - Niezłe są te modne, luźne tuniki – noszę je, bo się ostatnio jakoś roztyłam i ledwo dopinam guzik w spodniach.
 - Nie mogę pić, bo mam prowadzić samochód.
 - Mam tę kobiecą przypadłość – wiesz, zawsze mnie wtedy trochę mdli, no i nie mogę pić alkoholu ani kawy, bo wtedy czuję się jeszcze gorzej.
 
              miesięcznik "M jak mama"