Będąc w ciąży, rabarbar można jeść, lecz pamiętając o kilku ważnych zasadach. Sprawdziłyśmy, czy i kiedy ciężarne mogą pozwolić sobie na szklankę orzeźwiającego kompotu rabarbarowego, czy kawałek rabarbarotki z kruszonką.
Dlaczego warto jeść rabarbar, będąc w ciąży?
Dla wielu z nas to smak dzieciństwa. Babcinego kompotu z emaliowanego kubka, ciasta z rabarbarem i kruszonką pieczonego „na oko”. Pierwszych kęsów rabarbaru prosto z ogródka z cukrem.
Rabarbar zawiera sporo witamin C, K i E, a także wapń, potas i błonnik. Te składniki wspierają odporność, krążenie i układ kostny – zarówno mamy, jak i rozwijającego się dziecka.
Błonnik pomaga w walce z zaparciami, które są typowe dla ciąży, a niska kaloryczność sprawia, że to świetny składnik lekkich deserów.
Rabarbar a ciąża: dlaczego warto uważać?
Uwaga. Liście rabarbaru są toksyczne – zawierają bardzo wysokie stężenie kwasu szczawiowego i innych substancji trujących, dlatego nie wolno ich spożywać, nie tylko będąc w ciąży.
Warto wiedzieć też, że niektóre kobiety w ciąży mogą odczuwać zgagę po kwaśnych potrawach – a rabarbar do takich należy.
Choć rabarbar jedzony z umiarem nie powinien zaszkodzić, warto pamiętać, że zawiera kwas szczawiowy, który w nadmiarze może utrudniać przyswajanie wapnia i sprzyjać powstawaniu kamieni nerkowych. Dotyczy to szczególnie kobiet z chorobami nerek lub predyspozycjami do kamicy.
Dlaczego ugotowany rabarbar jest zdrowszy? I dlaczego dobrze jeść go z nabiałem?
Zalecenia takich instytucji jak Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników czy NHS UK podkreślają, że kobiety w ciąży powinny unikać nadmiaru produktów bogatych w szczawiany (jak rabarbar, szpinak, botwina), szczególnie jeśli istnieje ryzyko kamicy nerkowej. Okazjonalne spożycie w rozsądnej ilości jest jednak bezpieczne, zwłaszcza jeśli rabarbar zostanie ugotowany – co redukuje nawet 80–87% szczawianów.
Działanie szczawianów neutralizują produkty nabiałowe spożywane wraz z rabarbarowymi przysmakami.
Dlatego (jeśli nie istnieją indywidualne przeciwskazania) raz w tygodniu możemy sięgać po kawałek rabarbarotki (w cieście i kruszonce jest dużo masła, które neutralizuje działanie szczawianów) lub szklankę kompotu (np. z kanapką z twarożkiem).

Polecany artykuł: