Ból brzucha to nie zawsze wymówka. Jak rozpoznać prawdziwe problemy w szkole?

2025-09-24 15:56

Poranny ból brzucha albo marudzenie przy odrabianiu lekcji to obrazek znany wielu rodzicom. Łatwo uznać je za zwykłe wymówki lub chwilową niechęć do szkolnych obowiązków. Prawda bywa jednak znacznie bardziej skomplikowana i wskazuje na głębsze problemy w szkole, których nie dostrzega zaskakująco duża grupa dorosłych.

Problemy dziecka w szkole

i

Autor: chameleonseye/ Getty Images Jak rozpoznać, że dziecko ma problemy w szkole?
  • Eksperci wskazują, że powtarzające się bóle brzucha czy głowy to często fizyczny objaw szkolnego stresu
  • Nagła niechęć do rozmów o szkole jest jednym z pierwszych sygnałów ostrzegawczych, że dzieje się coś złego
  • Zaskakujący raport UNICEF Polska ujawnia, że stres szkolny to najpoważniejszy problem dla siedmiu na dziesięciu nastolatków
  • Zbyt długie odrabianie lekcji może sygnalizować trudności w nauce, a nie tylko brak chęci
  • Analiza IBRIS pokazuje ogromną przepaść w postrzeganiu szczęścia, aż 40% dzieci czuje inaczej niż myślą ich rodzice

Ból brzucha, milczenie, płacz. Jak rozpoznać, że dziecko ma problemy w szkole?

Nagła niechęć do rozmów o szkole u dziecka, które do tej pory chętnie dzieliło się swoimi wrażeniami, to często jeden z pierwszych sygnałów, na które warto zwrócić uwagę. Jak podkreślają autorzy analizy z portalu parentingowego SplashLearn, może to oznaczać, że w życiu ucznia dzieje się coś niepokojącego. Podobnie jest ze zmianą nastawienia – jeśli pełne entuzjazmu dziecko nagle zaczyna stanowczo odmawiać pójścia do szkoły, szukać wymówek lub płakać o poranku, dobrze jest przyjrzeć się temu bliżej. To często widoczny znak wewnętrznych trudności, które mogą dotyczyć zarówno relacji z rówieśnikami, jak i problemów z nauką.

Nasze emocje często dają o sobie znać poprzez ciało, dlatego dobrze jest również obserwować samopoczucie fizyczne dziecka. Eksperci z portalu SplashLearn zauważają, że powtarzające się bóle brzucha czy głowy, pojawiające się zwłaszcza w niedzielne wieczory lub tuż przed wyjściem do szkoły, mogą być objawem stresu lub lęku. Potwierdzają to dane opublikowane przez Kids Mental Health Foundation we współpracy z agencją Ipsos. Wynika z nich, że aż 42% uczniów unikających szkoły z powodu lęku przyznaje, że nie czuje się wystarczająco dobrze fizycznie, by iść na lekcje. Zjawisko to, jak podaje amerykański National Institutes of Health, dotyka w Stanach Zjednoczonych nawet 28% dzieci, a nasila się szczególnie między 10. a 13. rokiem życia.

Triki matematyczne- Plac Zabaw, odc. 15

Twoje dziecko odrabia lekcje godzinami? To może być sygnał głębszych problemów

Czasem sygnał, który łatwo przeoczyć, kryje się w ilości czasu poświęcanego na zadania domowe. Według wskazówek portalu SplashLearn, jeśli dziecko spędza nad lekcjami znacznie więcej czasu niż jego rówieśnicy, może to świadczyć o trudnościach z koncentracją, dysleksji (czyli specyficznych kłopotach z czytaniem i pisaniem) lub innych wyzwaniach rozwojowych. Warto też z uwagą traktować informacje zwrotne od nauczycieli. Komunikaty o nagłym spadku ocen, problemach z zachowaniem czy apatii na lekcjach to konkretne sygnały, że dziecko może potrzebować dodatkowego wsparcia.

Trudności w nauce rzadko kiedy są odosobnionym problemem, ponieważ często łączą się z ogólnym samopoczuciem dziecka w środowisku szkolnym. Badanie Netmums/Parentkind National Parent Survey ujawniło, że aż dwa miliony dzieci w Wielkiej Brytanii czuje się nieszczęśliwych w szkole. Główne przyczyny to, zdaniem uczniów, nudne lekcje, problemy z nawiązywaniem przyjaźni oraz poczucie bycia odizolowanym. Szersze spojrzenie na tę kwestię dają szacunki Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), według których jeden na siedmiu nastolatków w wieku 10-19 lat doświadcza różnych zaburzeń psychicznych (takich jak stany lękowe czy depresyjne), co pokazuje, jak powszechnym wyzwaniem jest dbanie o dobrostan młodych ludzi.

M jak Mama Google News

Dlaczego 40% polskich dzieci nie czuje się szczęśliwych, a rodzice o tym nie wiedzą?

Niestety, dane dotyczące Polski rysują szczególnie niepokojący obraz. Według raportu UNICEF Polska „Prawa dziecka w Polsce”, aż siedmiu na dziesięciu nastolatków w wieku 12-17 lat wskazuje stres szkolny jako swój najpoważniejszy problem. Co ciekawe, perspektywa nauczycieli jest zupełnie inna – zaledwie 9% z nich uznaje ten problem za priorytetowy. Raport ujawnia również kryzys zaufania. Okazuje się, że tylko 38% polskich uczniów uważa, że nauczyciele przestrzegają praw dziecka, co jest ogromnym spadkiem w porównaniu z wynikami sprzed kilku lat. Może to świadczyć o pogłębiającym się poczuciu braku zrozumienia i wsparcia ze strony dorosłych w szkole.

Kolejnym alarmującym sygnałem jest ogromna różnica w postrzeganiu szczęścia między dziećmi a rodzicami. Badanie przeprowadzone przez IBRIS dla UNICEF Polska wykazało, że choć 80% rodziców uważa swoje dzieci za szczęśliwe, to aż 40% dzieci wcale się tak nie czuje. Ta przepaść pokazuje, jak łatwo możemy nie dostrzegać prawdziwych emocji naszych pociech. Wszystko to składa się na obraz polskiego ucznia, który często czuje się przeciążony, niezrozumiany i ma poczucie, że niewiele od niego zależy w miejscu tak ważnym dla jego rozwoju, jakim jest szkoła.