„Proszę kupić mydło”. Zapytałyśmy mamy uczniów, czy szkoła zapewnia środki higieniczne

2025-09-12 14:50

Znowelizowane przepisy nałożyły na organy prowadzące szkoły obowiązek zapewnienia uczniom dostępu do konkretnych środków higienicznych. To papier toaletowy, ręcznik papierowy (ew. suszarka do rąk) i mydło.

5.	„Proszę kupić mydło”. Czy szkoły zapewniają uczniom podstawowe środki higieny?

i

Autor: zsv3207/ GettyImages

Zapewnienie uczniom podstawowych środków higienicznych w szkołach to nie tylko kwestia komfortu, ale przede wszystkim bezpieczeństwa i zdrowia.

Od lipca 2024 roku obowiązują w Polsce zaktualizowane przepisy, które jasno wskazują, że każda placówka oświatowa musi wyposażyć pomieszczenia sanitarne w mydło, papier toaletowy oraz możliwość osuszenia rąk – ręczniki papierowe lub suszarki. W niektórych szkołach ruszają również programy pilotażowe zapewniające środki higieny menstruacyjnej dla uczennic. 

Skąd więc nauczycielska prośba o mydło? Zapytałyśmy mamy, jak to jest z dostępnością środków higienicznych w szkołach ich dzieci.

Triki matematyczne- Plac Zabaw, odc. 15

Co musi zapewnić szkoła?

Czy dopiero od roku w szkołach obowiązkowo musi znaleźć się mydło czy papier toaletowy? Nie, jednak przed nowelizacją przepisów nie precyzowano, o jakie środki higieny chodzi. W lipcu 2024 roku weszło w życie rozporządzenie, które to uściśla. Jest w nim mowa o trzech artykułach:

  • papierze toaletowym,
  • ręczniku papierowym,
  • mydle.

Higiena osobista nie tylko wpływa na komfort nauki w szkole i placówce, ale i na bezpieczeństwo uczniów i pracowników szkoły i placówki. Zarówno urządzenia, jak i środki czystości, mają za zadanie zapewnić przebywającym w szkole i placówce osobom wysoki poziom czystości, co bezpośrednio wpływa na zmniejszenie liczby zakażeń i redukcję ryzyka infekcji. Z tego także względu uszczegółowienie katalogu środków higieny osobistej zapewnianych w szkołach i placówkach jest konieczne

- napisano w uzasadnieniu.

Wcześniej do MEN i kuratoriów oświaty w całej Polsce spływały skargi dotyczące braków w/w środków w szkołach. Dochodziło do kuriozalnych sytuacji, w których uczniowie i nauczyciele zmuszeni byli nosić ze sobą chusteczki higieniczne, bo w toaletach notorycznie brakowało papieru. 

Braki środków sanitarnych wykazywane były także podczas kontroli placówek. 

M jak Mama Google News

Mydło? Jest... do połowy września

Zapytałyśmy mamy, jak to jest z dostępnością środków higienicznych w szkołach ich dzieci. Okazuje się, że to wciąż newralgiczny temat.

Mydło, papier, wszystko jest po 1 września. Magicznie kończy się w połowie miesiąca, córka twierdzi, że u chłopców jest, więc dziewczyny podbierają papier toaletowy z męskiej toalety

- mówi mama jednej z uczennic warszawskiego liceum.

Połowa drugiego tygodnia szkoły, a rodzice już czytają na e-dzienniku prośby o zakupienie mydła i ręczników papierowych, żeby dzieci mogły dbać o higienę. Czy idąc do szpitala też mamy zabierać leki?

- pyta ironicznie mama Kacpra, ucznia podstawówki.

Aneta, mama uczennicy 5. klasy dodaje, że mydło wprawdzie jest, za to papieru toaletowego ciągle brakuje. Jej córka zawsze ma w plecaku chusteczki, na wypadek, gdyby na wieszaku zobaczyła jedynie pustą szarą rolkę.

Co robić, gdy w szkole brakuje papieru?

Przede wszystkim: zgłaszać braki. To, że w szkolnej toalecie brakuje mydła czy papieru niekoniecznie wynika z nadmiernej oszczędności czy braku tych produktów.

Jak wskazują pracownicy szkoły, nierzadko zdarza się, że to uczniowie przyczyniają się do braku papieru. 

Zapychanie toalet papierem „dla zabawy” skutkuje często tym, że ten przestaje być uzupełniany, by zapobiegać konieczności ciągłego udrażniania toalety. W pierwszej kolejności brak mydła czy papieru należy więc zgłosić pracownikom szkoły.

Za zapewnienie uczniom dostępu do bieżącej ciepłej i zimnej wody, papieru toaletowego, ręcznika i mydła odpowiada dyrektor placówki. Z reguły grzywny wynoszą do 500 zł. Zapewnienie środków higieny jest ważne zwłaszcza w sezonie infekcyjnym, który właśnie się zaczyna. Już pierwszy tydzień września obfituje w choroby. Katary, jelitówki i COVID-19 są coraz częstsze. 

Jako inspekcja sanitarna kontrolujemy i będziemy kontrolować szkoły w tym obszarze. Oznacza to, że jeśli dyrektor szkoły nie zapewni tych środków, to będzie musiał się liczyć z konsekwencjami. Na początku na pewno będą to decyzje o uzupełnieniu braków i usunięciu nieprawidłowości, ale jeśli to będzie się powtarzało, to nie wykluczamy kar finansowych. To jest wymóg prawny, który musi być spełniony

- mówił w rozmowie z „Głosem Nauczycielskim” Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.

Quiz z historii Polski. Pytamy o najważniejsze daty
Pytanie 1 z 12
Chrzest Polski miał miejsce w: