- Najnowszy raport NASK wskazuje, że blisko połowa rodziców nie wie o kontaktach swojego dziecka z AI
- Specjaliści od zdrowia psychicznego wyjaśniają, jak wykorzystywana jest niedojrzałość mózgu nastolatka
- Algorytmy są projektowane tak, by tworzyć iluzję idealnej przyjaźni bez konfliktów i nieporozumień
- Amerykańska Akademia Pediatrii ostrzega przed realnym ryzykiem, jakie relacje z botami niosą dla psychiki młodych ludzi
- Kluczowe jest wyjaśnienie dziecku, dlaczego komunikat „lubię cię” od bota to tylko zaprogramowana odpowiedź
- Autentyczna relacja z rodzicem jest najlepszą ochroną przed zagrożeniami cyfrowego świata
Twoje dziecko rozmawia z AI, a ty możesz o tym nie wiedzieć. Skąd ta popularność?
Sztuczna inteligencja, kiedyś kojarzona głównie z filmami science fiction, dziś po cichu zagościła w pokojach naszych nastolatków. Często przybiera formę chatbota (czyli programu komputerowego, z którym można rozmawiać jak z człowiekiem), stając się dla nich powiernikiem, pomocnikiem w nauce, a czasem nawet kimś na kształt przyjaciela. Najnowszy raport Państwowego Instytutu Badawczego NASK „Nastolatki” pokazuje, że już 7 na 10 polskich nastolatków korzystało z narzędzi AI, a co dziesiąty robi to codziennie. Co ciekawe, najpopularniejsze w Polsce programy to nie tylko ChatGPT (używany przez 53 proc. uczniów), ale także aplikacje kojarzone z rozrywką, jak CapCut czy Character AI, co pokazuje, że młodzi ludzie szukają w nich czegoś więcej niż tylko pomocy w odrabianiu lekcji.
Co może być zaskakujące, wielu z nas, rodziców, może nie zdawać sobie z tego sprawy. Wspomniany raport NASK ujawnia, że blisko połowa opiekunów (43 proc.) jest przekonana, że ich dzieci w ogóle nie korzystają ze sztucznej inteligencji, a kolejne 30 proc. po prostu nie ma pewności. Ta luka w wiedzy staje się szczególnie istotna, gdy zdamy sobie sprawę, że polskie nastolatki spędzają w internecie średnio prawie 5 godzin w dni powszednie. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza że Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wyposażyć polskie szkoły w tysiące pracowni AI. Oznacza to, że rozmowy o bezpiecznym korzystaniu z tej technologii i budowaniu zdrowych relacji stają się w naszych domach pilniejszą potrzebą niż kiedykolwiek wcześniej.

Iluzja idealnej przyjaźni z botem. Jak algorytm wykorzystuje psychikę nastolatka?
Zastanawiasz się, dlaczego nastolatki tak łatwo dają się wciągnąć w rozmowy z programem komputerowym, czasem traktując go jak prawdziwego przyjaciela? Odpowiedź w dużej mierze kryje się w ich wciąż rozwijających się mózgach. Jak tłumaczą specjaliści z National Institute of Mental Health, kora przedczołowa (czyli część mózgu odpowiedzialna za racjonalne myślenie, kontrolę impulsów i podejmowanie decyzji) u nastolatków wciąż dojrzewa. To sprawia, że są oni bardziej podatni na intensywne emocje i impulsywne budowanie relacji. A chatboty zawsze się z nami zgadzają i mówią to, co chcemy usłyszeć.
Taka relacja „bez tarć” tworzy iluzję idealnej przyjaźni, wolnej od kłótni i nieporozumień. To jednostronna więź, nazywana przez psychologów relacją paraspołeczną (czyli emocjonalnym zaangażowaniem w kontakt z kimś, kto nawet nie wie o naszym istnieniu), która, jak dowodzą badania opublikowane na łamach „International Journal of Recent Practices in Research”, może paradoksalnie pogłębiać poczucie osamotnienia. Niestety, ta zaprogramowana iluzja w skrajnych przypadkach może prowadzić do prawdziwych dramatów. Amerykańska Akademia Pediatrii (American Academy of Pediatrics, AAP) zwraca uwagę na rosnące ryzyko, a historie zza oceanu, takie jak sprawy nastolatków, których chatboty miały utwierdzać w autodestrukcyjnych myślach, pokazują, jak niebezpieczny może być algorytm w kontakcie z wrażliwą psychiką młodego człowieka.
Twoja relacja z dzieckiem to najlepsza ochrona. Jak mądrze rozmawiać o sztucznej inteligencji?
Choć te informacje mogą budzić niepokój, najważniejsze jest to, że jako rodzice mamy realny wpływ na bezpieczeństwo naszych dzieci. Eksperci są zgodni - nic nie zastąpi otwartej rozmowy i silnej więzi. Dr Nina Vasan, związana ze Stanford Medicine, wprost sugeruje, by dzieci i nastolatki w ogóle nie używały chatbotów w roli towarzyszy ze względu na zbyt duże ryzyko. Podobne obawy wyrażają polscy specjaliści. Dr hab. n. med. Maciej Pilecki z Uniwersytetu Jagiellońskiego alarmował podczas jednej z konferencji, że coraz częściej słyszy od młodych pacjentów o relacjach prowadzonych wyłącznie z botami, co prowadzi do głębokiej izolacji.
Kluczowe jest więc stworzenie w domu atmosfery, w której nastolatek czuje, że zawsze zostanie wysłuchany i zrozumiany, dzięki czemu nie będzie musiał szukać pocieszenia w rozmowie z maszyną. Warto też otwarcie rozmawiać o zjawisku antropomorfizacji (czyli naturalnej skłonności do przypisywania maszynom ludzkich cech i uczuć). Dobrym pomysłem jest wyjaśnienie dziecku, dlaczego komunikat „lubię cię” od bota to tylko zaprogramowana odpowiedź, a nie prawdziwe uczucie. Specjaliści sugerują, by traktować AI jak zaawansowany „kalkulator dla myśli” - narzędzie, które może pomóc w nauce, ale nigdy nie zastąpi terapeuty czy przyjaciela. Nowoczesne narzędzia kontroli rodzicielskiej mogą być pomocne, ale to nasza uwaga i autentyczna relacja z dzieckiem są najlepszą tarczą ochronną w cyfrowym świecie.