Twoje dziecko używa tego programu? Pozornie nieszkodliwa aplikacja skrywa poważne zagrożenie

2025-09-10 15:20

Rodzice szukają bezpiecznych aplikacji dla dzieci, które pozwolą im twórczo spędzać czas. Popularny program CapCut, postrzegany jako nieszkodliwe narzędzie do edycji filmów, skrywa jednak poważne zagrożenie. Mało kto wie, że jego algorytmy mogą podsuwać najmłodszym użytkownikom niebezpieczne treści.

Aplikacja do edycji filmów może być niebezpieczna

i

Autor: Marizza/ GettyImages Aplikacja do edycji filmów może być niebezpieczna
  • Eksperci ds. bezpieczeństwa wskazują, że algorytm pozornie niewinnej aplikacji CapCut podsuwa dzieciom treści o samookaleczeniach.
  • Spędzanie ponad trzech godzin dziennie w social mediach znacząco zwiększa ryzyko samookaleczeń u nastolatków.
  • Najnowszy raport WHO dla Europy potwierdza alarmujący wzrost problematycznego używania mediów społecznościowych zwłaszcza wśród dziewcząt.
  • Polska zajmuje drugie miejsce w Europie pod względem liczby prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży.
  • Badania z 2025 roku ujawniają, że polska młodzież ma najwyższy w Europie poziom kontaktu z mową nienawiści w sieci.

Dlaczego aplikacja bez czatu może być groźniejsza, niż myślisz?

Każdy rodzic szuka dla swojego dziecka bezpiecznych przestrzeni w internecie, a CapCut, popularna aplikacja do tworzenia i edycji filmików, na pierwszy rzut oka wydaje się właśnie takim miejscem. W odróżnieniu od wielu platform, nie ma wbudowanego czatu ani funkcji społecznościowych, co może uspokajać. Niestety, jak ostrzega Jessica Chalmers, ekspertka ds. bezpieczeństwa dzieci w sieci, na którą powołuje się serwis Netmums, prawdziwe zagrożenie może kryć się gdzie indziej - w algorytmach aplikacji (czyli mechanizmach, które decydują, jakie treści podsunąć użytkownikowi jako następne).

Problem ten doskonale ilustruje historia jednej z mam. Jej córka, tworząc w aplikacji zupełnie niewinne filmy, w sekcji z proponowanymi materiałami zaczęła otrzymywać nagrania promujące m.in. samookaleczenia. To dowód na to, że system rekomendacji może zawieść w najbardziej niepokojący sposób. Warto też pamiętać, że to nie pierwsza kontrowersja wokół CapCut. Jak przypomina Netmums, firma musiała wcześniej wycofać jeden z filtrów po oskarżeniach o promowanie zawstydzania z powodu wyglądu (tzw. body shaming). Te incydenty pokazują, że nawet aplikacje uznawane za bezpieczne dla nastolatków powyżej 13. roku życia wymagają naszej uwagi i nadzoru.

Pozytywna Dyscyplina- Plac Zabaw odc. 21

Więcej niż trzy godziny online? Badania pokazują, jak rośnie ryzyko samookaleczeń

Doświadczenia użytkowników CapCut to, niestety, część szerszego i bardzo niepokojącego zjawiska. Systematyczny przegląd wielu badań, którego wyniki opublikowano na łamach PubMed Central (PMC), czyli ogromnej cyfrowej biblioteki z artykułami naukowymi, potwierdza, że im więcej czasu młodzi ludzie spędzają w mediach społecznościowych, tym bardziej są narażeni na treści związane z samookaleczeniami. Potwierdza to również duże norweskie badanie opublikowane w czasopiśmie „Nature”, które objęło niemal 40 tysięcy uczniów. Okazało się, że u osób spędzających online ponad trzy godziny dziennie, ryzyko samookaleczenia było prawie o połowę wyższe.

Globalne dane tylko potęgują ten niepokój. Zgodnie z raportem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dla Europy, problematyczne korzystanie z mediów społecznościowych (czyli takie, które zaczyna negatywnie wpływać na codzienne życie, naukę czy samopoczucie) wśród nastolatków gwałtownie wzrosło. Zjawisko to dotyka częściej dziewcząt niż chłopców. Dodatkowo serwis Bark, analizujący aplikacje pod kątem bezpieczeństwa, zwraca uwagę, że w CapCut, osoby wykorzystujące internet, by krzywdzić dzieci, mogą nawiązywać kontakt z najmłodszymi przez publiczne komentarze. Co gorsza, aplikacja nie oferuje praktycznie żadnych narzędzi kontroli rodzicielskiej.

M jak Mama Google News

Polska na drugim miejscu w Europie pod względem prób samobójczych wśród młodzieży. Jaki jest związek z internetem?

Niestety, sytuacja w Polsce wygląda szczególnie alarmująco. Jak czytamy w raporcie „Internet dzieci”, na który powołuje się portal stopuzaleznieniom.pl, polskie dzieci w wieku od 7 do 14 lat spędzają w sieci średnio ponad cztery i pół godziny dziennie. Z kolei dane Instytutu Cyfrowego Obywatelstwa pokazują, że niemal połowa młodych Polaków jest silnie narażona na treści antyspołeczne (czyli promujące zachowania, które łamią normy i szkodzą innym), a nasza młodzież ma najwyższy w Europie kontakt z mową nienawiści.

Te statystyki mają swoje tragiczne odbicie w rzeczywistości. Jak podaje „Gazeta Lekarska”, powołując się na dane Komendy Głównej Policji, Polska znajduje się na drugim miejscu w Europie pod względem liczby prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. Z kolei raport Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wskazuje, że aż 16 proc. polskich dzieci dokonuje samookaleczeń. Jednocześnie, jak wynika z danych Polskich Badań Internetu, ponad połowa dzieci w wieku 7-12 lat korzysta z serwisów przeznaczonych dla osób powyżej 13. roku życia, a najpopularniejszy jest wśród nich TikTok, bezpośrednio powiązany z CapCut. To wszystko pokazuje, jak ważna jest nasza obecność w cyfrowym świecie dziecka, otwarta rozmowa o zagrożeniach i budowanie relacji opartej na zaufaniu, która sprawi, że w trudnej sytuacji dziecko zwróci się o pomoc właśnie do nas.

Ekrany i maluchy. Co powinien wiedzieć każdy rodzic o cyfrowym bezpieczeństwie?
Pytanie 1 z 10
Jaki rodzaj treści cyfrowych jest najbardziej odpowiedni dla małych dzieci?