Para przyjechała do Polski w poprzedni poniedziałek. W piątek małżeństwo zostało zatrzymane przez policję i doprowadzone do Prokuratury Okręgowej w Krakowie na podstawie wydanego w Holandii Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Polski prokurator uznał, że mimo wydanego ENA, nie ma przesłanek do aresztowania rodziców. Zdecydował o zastosowaniu środków wolnościowych i nakazał parze stawianie się na komisariacie policji. Ich 16-miesięczną córkę zaś umieszczono na obserwacji w szpitalu w Myślenicach (Małopolska). Jak przekazała PAP pełnomocniczka małżeństwa, radca prawny Monika Brzozowska-Pasieka, rozpoczęto już procedurę azylową dla pary.
Uciekli z kraju, by nie rozdzielono ich z córką
Wszystko zaczęło się od szpitala. Jak przekazała PAP prawniczka pary, w Holandii dziecko z powodu zaparć trafiło do szpitala, w którym lekarze zlecili lewatywy. Jednak gdy rodzice ponownie udali się do tego samego szpitala, inna lekarka miała zakwestionować taki sposób postępowania z dzieckiem i uznała, że rodzice wykonując lewatywy córce, dopuścili się wobec niej nadużyć.
W tym momencie rodzicami zainteresowała się tamtejsza opieka społeczna i skierowała dziewczynkę na obserwację do szpitala. Jednocześnie w tym czasie ograniczyła rodzicom widzenia z córką do 2 godzin dziennie. Tego rodzaju izolację od rodziców zakwestionował psycholog i szpitalna pielęgniarka, gdyż dziecko zaczęło niepokojąco się zachowywać.
To skłoniło rodziców do wypisania córki na żądanie.
"Według holenderskiej opieki społecznej rodzice dopuścili się nadużyć wobec córki, a sąd w Holandii zdecydował, że dziecko powinno trafić do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Po tej decyzji rodzice, chcąc pozostać z dzieckiem, uciekli do Polski. Wtedy Holandia wystawiła za nimi Europejski Nakaz Aresztowania, uznając, że zabierając córkę bez zgody sądu, naruszyli holenderskie prawo" - powiedziała Brzozowska-Pasieka.
16-miesięczna dziewczynka figuruje w systemach organów ścigania jako dziecko uprowadzone.
Walka o dziecko w sądzie
"Dziewczynka przebywa obecnie na obserwacji w szpitalu w Myślenicach. Tamtejszy sąd, na podstawie decyzji Holandii, wydał postanowienie o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej. Tą decyzję będziemy starali się zmienić, tak by na czas postępowania karnego dziecko mogło pozostać z rodzicami" - przekazała prawniczka.
Równolegle prawnicy pary działają w holenderskim sądzie. W czwartek tamtejszy sąd rodzinny odroczył wydanie wyroku w sprawie rodziny, uznając, że sytuacja nie jest oczywista i musi być jeszcze przeanalizowana.