Dziecko skłamało? Kara to zły pomysł. Ekspert radzi, co zrobić zamiast tego

2025-10-01 15:23

Przyłapanie malucha na pierwszym kłamstwie to dla wielu rodziców chwila pełna niepokoju. Okazuje się jednak, że to zachowanie jest nie tylko naturalnym etapem, ale wręcz świadczy o ważnych postępach w rozwoju. Klucz do wychowania szczerego człowieka leży nie w karaniu, lecz w zrozumieniu pewnego mechanizmu, który dorośli często sami nieświadomie wzmacniają.

Karanie dziecka

i

Autor: chameleonseye/ Getty Images Dlaczego karanie dziecka to zły pomysł?
  • Badania opublikowane w bazie PubMed Central dowodzą, że pierwsze kłamstwa świadczą o zaawansowanym rozwoju mózgu dziecka
  • Nawet niewinne rodzicielskie kłamstwa uczą dziecko nieszczerości i osłabiają wzajemne zaufanie
  • Eksperci od wychowania ostrzegają, że karanie za kłamstwo przynosi efekt odwrotny do zamierzonego
  • Kluczem do wychowania szczerego człowieka jest stworzenie atmosfery, w której prawda jest bezpieczniejsza od kłamstwa
  • Naukowcy z Uniwersytetu w Toronto wykazali związek między byciem okłamywanym w dzieciństwie a późniejszymi problemami z lękiem

Dlaczego pierwsze kłamstwo dziecka to zaskakująco dobry znak?

Kiedy odkrywamy, że nasze dziecko skłamało, serce potrafi zabić mocniej, a w głowie pojawia się niepokój. Warto jednak wziąć głęboki oddech, bo jak uspokajają specjaliści, pierwsze kłamstwa są zupełnie naturalnym i, co może być zaskakujące, pozytywnym etapem rozwoju. Świadczą o tym, że mózg malucha prężnie się rozwija. Jak wyjaśniają eksperci z serwisu Nurtured First, zdolność do świadomego mijania się z prawdą oznacza, że dziecko potrafi już utrzymać w umyśle dwie wersje rzeczywistości jednocześnie – tę prawdziwą i tę zmyśloną. To złożona operacja myślowa, która wymaga też przyjęcia perspektywy drugiej osoby, co jest wczesną oznaką rozwijającej się empatii. Potwierdza to metaanaliza badań opublikowana w naukowej bazie PubMed Central (PMC), w której wzięło udział ponad pięć tysięcy dzieci. Wykazała ona, że im sprawniejsze były funkcje wykonawcze mózgu dziecka (czyli takie centrum dowodzenia, które odpowiada za planowanie, samokontrolę i rozwiązywanie problemów), tym bieglej posługiwało się ono kłamstwem.

Powody, dla których dzieci mijają się z prawdą, są zwykle proste i wynikają z ich potrzeb. Najczęściej chcą w ten sposób uniknąć kary, zdobyć coś, co jest poza ich zasięgiem, albo po prostu ochronić czyjeś uczucia. Co ciekawe, sposób, w jaki dzieci postrzegają kłamstwo, zmienia się wraz z wiekiem. Jak podaje Paul Ekman Group, organizacja zajmująca się badaniem emocji, dla czterolatka każde świadome wprowadzenie kogoś w błąd jest bezdyskusyjnie „złe”. Jednak już dziesięcio- czy dwunastolatek potrafi ocenić sytuację bardziej wnikliwie, biorąc pod uwagę intencje i konsekwencje. Jedno z badań opisanych w czasopiśmie „Frontiers in Psychology” pokazało nawet, że dzieci w wieku przedszkolnym znacznie chętniej kłamały, gdy mogło to przynieść korzyść nie tylko im, ale też komuś innemu. To pokazuje, że już od najmłodszych lat kłamstwo bywa narzędziem używanym nie tylko w egoistycznych celach.

Pozytywna Dyscyplina- Plac Zabaw odc. 21

Nawet niewinne kłamstwa mogą mieć poważne skutki. Jak rodzice uczą dzieci nieszczerości?

Choć od dzieci oczekujemy pełnej szczerości, często sami, nawet nieświadomie, dajemy im zupełnie inne lekcje. Wyniki badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu w Toronto mogą dać do myślenia: ponad 80% rodziców przyznało się do okłamywania swoich dzieci. Z kolei ponad 90% dorosłych uczestników tego samego badania stwierdziło, że w dzieciństwie byli okłamywani przez rodziców. Te pozornie niewinne kłamstwa, mające na celu uniknięcie trudnej rozmowy czy wymuszenie jakiegoś zachowania, nie pozostają bez śladu. Jak podkreśla niemiecki portal dla rodziców mein-erziehungsratgeber.de, dzieci są niezwykle bacznymi obserwatorami i chłoną nasze zachowania jak gąbka. Dlatego bycie dla nich wzorem uczciwości to fundament budowania wzajemnego zaufania i wychowania w duchu prawdy.

Konsekwencje rodzicielskich kłamstw mogą być odczuwalne przez lata. Wspomniane badanie z Uniwersytetu w Toronto wykazało, że osoby częściej okłamywane w dzieciństwie, jako nastolatki i dorośli sami częściej mijały się z prawdą w rozmowach z rodzicami. Co więcej, częściej zmagały się z lękiem i depresją, a ich więzi rodzinne były słabsze. Z kolei inne badanie, którego wyniki opublikowano w bazie PMC, znalazło związek między skłonnością do kłamania dla osobistych korzyści a problemami behawioralnymi (czyli trudnościami w zachowaniu, jak łamanie zasad czy agresja). Zależność ta nasilała się z wiekiem, co sugeruje, że utrwalone wzorce nieuczciwości mogą prowadzić do coraz większych trudności w przyszłości.

M jak Mama Google News

Dziecko skłamało? Sprawdź, dlaczego kara to zły pomysł i co działa o wiele lepiej

Pierwszą, często automatyczną reakcją na dziecięce kłamstwo bywa złość i chęć wymierzenia kary. Okazuje się jednak, że to najmniej skuteczna droga. Niemiecki poradnik mein-erziehungsratgeber.de radzi, by zamiast tego zachować spokój i postawić na rozmowę. Kluczowe jest stworzenie atmosfery, w której dziecko czuje się bezpiecznie, wiedząc, że może nam powiedzieć o wszystkim, nawet jeśli zrobiło coś złego. To jasny sygnał, że prawda, nawet ta niewygodna, jest lepszym wyborem niż kłamstwo. Potwierdza to badanie przytoczone przez Applied Behavior Analysis International, które pokazało, że spokojna obecność dorosłego całkowicie zmieniała zachowanie dzieci. Gdy były same, często kłamały, ale pod okiem dorosłego mówiły prawdę w stu procentach przypadków. To dowód na to, jak wielką moc ma nasza wspierająca obecność.

Cenne wskazówki płyną również z polskiego podwórka. Limor Jasinski, ekspertka od coachingu mentalnego dla dzieci z Wisdom Kids Academy w Warszawie, w wypowiedzi dla portalu Kids in the City Warsaw, zaleca, aby skupić się na docenianiu prawdomówności, a nie na karaniu za jej brak. Można na przykład wprowadzić system nagród, chociażby w postaci naklejek za odwagę bycia szczerym. Taki sposób działania, jak podkreśla ekspertka, pozwala stworzyć w domu środowisko, w którym prawda jest bezpieczna i ceniona. Jest to szczególnie ważne w przypadku dzieci z ADHD (zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi), które z powodu swojej impulsywności mogą mieć większą skłonność do mijania się z prawdą. W ich przypadku karanie przyniesie efekt odwrotny do zamierzonego. Pamiętajmy, że budowanie zaufania to proces, ale to właśnie ono, a nie strach przed karą, jest najpewniejszą drogą do wychowania szczerego i szczęśliwego człowieka.