Wychowujemy dzieci zupełnie inaczej niż nasi rodzice. Naukowcy podali statystyki, w których wszystko widać, jak na dłoni

2025-05-24 17:13

Większość współczesnych rodziców wychowuje dzieci inaczej, niż robili to ich własna mama i tata. Czasem nawet... zupełnie odwrotnie. Dlaczego tak się dzieje i czy to znak postępu, czy może chwilowa moda? Naukowcy postanowili zbadać to zjawisko.

Wychowujemy dzieci zupełnie inaczej niż nasi rodzice. Naukowcy podali statystki, w których wszystko widać, jak na dłoni

i

Autor: Getty Images

Z badań przeprowadzonych przez Talker Research na zlecenie Lightbridge Academy w maju 2025 roku wynika, że aż proc. współczesnych rodziców świadomie odrzuca metody wychowawcze stosowane przez ich własnych rodziców. W badaniu wzięło udział 2000 rodziców dzieci w wieku od 0 do 6 lat.

Współcześni rodzice nie chcą brać przykładu ze swoich rodziców

Wyniki badań pokazały, że aż 3 na 5 rodziców wychowuje dzieci inaczej niż ich matki i ojcowie. 

Nowi rodzice kładą większy nacisk na zdrowie psychiczne i emocjonalne dzieci, rozwijanie umiejętności komunikacyjnych oraz budowanie pewności siebie. Już nie koncentrują się wyłącznie na  tradycyjnych aspektach, takich jak edukacja czy aktywność fizyczna.

Co więcej, 47 proc. uczestników badania uważa, że ich metody wychowawcze są bardziej skuteczne niż te stosowane przez ich rodziców. Te wyniki wskazują na wyraźną zmianę pokoleniową w podejściu do wychowania dzieci. 

Dawniej królowały:

  • „zimny chów”,
  • kary za byle co i...
  • powiedzenie: „dzieci i ryby głosu nie mają”

Dziś coraz więcej rodziców stawia na dialog, bliskość i podążanie za potrzebami dziecka. Rodzice nie tylko rzadziej krzyczą czy karzą, ale też bardziej angażują się emocjonalnie. Chcą rozumieć swoje dzieci, budować z nimi relację, słuchać ich i wspierać, a nie tylko „wychować do życia”.

Królowe Matki odc. 3- Dominika Serowska o presji wywieranej na matki.

Skąd ta zmiana?

Nie chodzi o to, że nasi rodzice byli źli – tylko o to, że żyli w innych czasach. Mieli mniej dostępu do wiedzy psychologicznej, a matki - często  mniej partnerstwa w wychowaniu.

Dziś internet pęka w szwach od porad, a pokolenie dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków chce być dla swoich dzieci tymi dorosłymi, których sami potrzebowali.

Ważną rolę odgrywa też zmiana społeczna – równość płci, większy udział ojców w wychowaniu, ale i świadomość emocjonalna. Wiemy już, że „twarde wychowanie” może zostawić blizny w sercu. Że dziecko to nie projekt do zrealizowania, tylko osoba – z emocjami, głosem i potrzebami.

Czy nowy model wychowania jest idealny? Pewnie nie – czasem zbyt pobłażliwy, czasem pełen sprzeczności. Ale jedno jest pewne: rodzice naprawdę starają się wychowywać lepiej niż zostali wychowani. A to już dużo.

M jak Mama Google News