Co czuje dziecko podczas kary? Ekspert radzi, jak wspierać zamiast karać

2025-09-26 13:16

Chęć nauczenia dziecka dyscypliny to jeden z najważniejszych celów każdego rodzica. W chwilach bezradności wielu z nich sięga po kary dla dzieci, wierząc, że to najskuteczniejsza droga do celu. Prawda o tym, co naprawdę dzieje się wtedy w głowie malucha, bywa jednak zaskakująca. Co więcej, istnieje jeden fakt, którego poznanie zmienia postawę wychowawczą niemal co drugiego dorosłego.

Co czuje dziecko podczas kary? Ekspert radzi, jak wspierać zamiast karać

i

Autor: podwójne d/ Getty Images
  • Ogromna metaanaliza badań z 92 krajów ujawnia bezpośredni związek kar fizycznych z problemami psychicznymi w dorosłym życiu
  • Kara zamiast uczyć dyscypliny niszczy bezcenną więź i buduje relację opartą na strachu
  • Badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazują, że sama świadomość prawnego zakazu bicia dzieci o połowę zmniejsza jego akceptację
  • Wypalenie rodzicielskie jest często prawdziwą przyczyną krzyku i sięgania po nieskuteczne metody
  • Analizy Światowej Organizacji Zdrowia potwierdzają, że kary cielesne szkodzą rozwojowi poznawczemu dziecka

Myślisz, że kara uczy dyscypliny? Zobacz, jakie emocje budzi w twoim dziecku

Wielu rodziców, w poczuciu bezradności, sięga po kary, wierząc, że w ten sposób nauczą dziecko właściwego zachowania. Jednak, jak podkreślają specjaliści z serwisu parentingowego Bebés y Más, takie podejście w dłuższej perspektywie nie uczy ani samodzielności, ani odpowiedzialności. Kary skupiają się na tym, czego nie robić, zamiast pokazywać, jak postąpić inaczej. Brakuje im sensu wychowawczego, bo co wspólnego ma zakaz oglądania bajek z kłótnią między rodzeństwem? Taka konsekwencja nie daje dziecku żadnych narzędzi do lepszego radzenia sobie z emocjami w przyszłości.

Skutki psychologiczne stosowania kar sięgają znacznie głębiej niż chwilowy smutek czy żal malucha. Analiza, na którą powołuje się Bebés y Más, pokazuje, że kary rodzą w dziecku całą gamę trudnych uczuć: od poczucia niesprawiedliwości i strachu, przez wstyd i bezradność, aż po złość, a nawet chęć odwetu. Dzieci wychowywane w atmosferze ciągłej groźby czują się niepewnie i mają wrażenie, że ich potrzeby są nieważne. Co gorsza, taka relacja niszczy bezcenną więź, wprowadzając między rodzica a dziecko emocjonalny dystans oparty na sile, a nie na wzajemnym zaufaniu i szacunku.

Pozytywna Dyscyplina- Plac Zabaw odc. 21

Nawet „niewinny” klaps ma konsekwencje. Co nauka mówi o karach fizycznych?

Stanowisko naukowców i międzynarodowych organizacji jest w tej kwestii wyjątkowo zgodne. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), kary cielesne nie tylko nie przynoszą żadnych korzyści wychowawczych, ale wręcz szkodzą. Zwiększają ryzyko pojawienia się u dziecka zaburzeń lękowych czy depresji, a także negatywnie wpływają na jego rozwój poznawczy (czyli na to, jak myśli, uczy się i zapamiętuje). Badanie przeprowadzone w 49 krajach, cytowane przez WHO, wykazało, że dzieci poddawane karom fizycznym miały o 24% mniejsze szanse na prawidłowy rozwój w porównaniu z rówieśnikami.

Dowodów na szkodliwość klapsów jest znacznie więcej. Ogromna metaanaliza (czyli duże opracowanie, które zbiera i analizuje wyniki wielu mniejszych badań) opublikowana w serwisie PubMed, objęła dane z 92 krajów.

Jej wyniki potwierdziły silny związek między stosowaniem kar fizycznych a problemami ze zdrowiem psychicznym, gorszymi relacjami z rodzicami czy słabszym rozwojem emocjonalnym i społecznym w późniejszym życiu.

Inne badanie, którego wyniki znajdziemy w PubMed Central, objęło prawie 13 000 dzieci i pokazało, że nawet rzadkie klapsy (raz w tygodniu) u pięciolatków wiązały się z ich gorszym nastawieniem do nauki w kolejnych latach.

M jak Mama Google News

Czy wiesz, że klapsy są nielegalne? Ta wiedza zmienia postawę co drugiego rodzica

Mimo tak jednoznacznych dowodów naukowych, w Polsce społeczne przyzwolenie na stosowanie przemocy w wychowaniu wciąż pozostaje na niepokojącym poziomie. Jak czytamy w badaniu „Barometr postaw wobec krzywdzenia dzieci”, przeprowadzonym przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS) we współpracy z Ipsos, aż 36% Polaków uważa, że bicie dzieci jest dopuszczalne. Jeszcze bardziej alarmujący jest fakt, że 80% z nas akceptuje krzyk jako metodę wychowawczą. Niestety, te statystyki mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości – co piąty Polak był w ostatnim roku świadkiem użycia siły wobec dziecka, a prawie co trzeci z tych świadków nie zareagował.

Na szczęście widać też światełko w tunelu. Z danych Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że od 2005 roku akceptacja dla kar fizycznych w naszym kraju spadła o 10 punktów procentowych. Ogromne znaczenie ma tu rosnąca świadomość prawna. Badanie przytoczone przez Polską Agencję Prasową (PAP) nie pozostawia złudzeń: wśród osób, które nie wiedzą o prawnym zakazie bicia dzieci, aż 58% uważa klapsy za akceptowalną metodę. W grupie świadomej tego zakazu odsetek ten spada o połowę, do zaledwie 29%. To najlepszy dowód na to, że edukacja i znajomość praw dziecka mają realną moc zmiany.

Koniec z poczuciem winy po krzyku. Oto sprawdzone alternatywy dla kar 

Dlaczego więc, mimo wszystko, tak wielu rodziców sięga po nieskuteczne metody? Odpowiedź może leżeć w ogromnej presji, z jaką się mierzą. Badanie przeprowadzone przez Ohio State University wykazało, że aż 57% rodziców doświadcza objawów wypalenia rodzicielskiego (czyli stanu głębokiego wyczerpania emocjonalnego i fizycznego związanego z opieką nad dzieckiem). W sytuacji ciągłego stresu, zmęczenia i bezradności, krzyk lub klaps mogą wydawać się jedynym, choć niestety szkodliwym, sposobem na odzyskanie kontroli.

Na szczęście nauka oferuje skuteczne i pełne szacunku alternatywy. Dobrym przykładem są programy pozytywnego rodzicielstwa, których efektywność została wielokrotnie potwierdzona.

Jak czytamy w czasopiśmie naukowym „Nature”, nawet internetowe kursy dla rodziców potrafią znacząco wzmocnić ich poczucie kompetencji i zachęcić do stosowania stylu autorytatywnego (czyli opartego na cieple, dialogu i jasnych granicach, w przeciwieństwie do autorytarnego, bazującego na przymusie). Inwestowanie w swoją wiedzę i umiejętności to najlepszy prezent, jaki możemy dać sobie i naszym dzieciom, budując relację opartą na zrozumieniu, a nie na strachu.

Czy jesteś konsekwentnym rodzicem?
Pytanie 1 z 10
Chcesz nauczyć dziecko nowej domowej czynności. W pierwszym tygodniu: