Dziecko na placu zabaw nie dołącza do rówieśników. Kiedy wspierać, a kiedy nie ingerować

2025-09-24 13:19

Poczucie niepokoju, gdy dziecko stoi z boku i z dystansem obserwuje rówieśników, jest znane wielu rodzicom. Choć najłatwiej założyć, że to kwestia nieśmiałości, przyczyna może być o wiele bardziej złożona i zaskakująca. Okazuje się, że indywidualne zachowanie dziecka może być częścią szerszego zjawiska, którego konsekwencje dla przyszłego radzenia sobie z lękiem są poważniejsze, niż mogłoby się wydawać.

Nieśmiałe dziecko

i

Autor: Marizza/ Getty Images Nieśmiałe dziecko. W którym momencie rodzic powinien ingerować?
  • Psychologowie wskazują na wrodzony temperament jako jedną z głównych przyczyn unikania rówieśników
  • Brak swobodnej zabawy w dzieciństwie może utrudniać radzenie sobie z lękiem i budowanie relacji w dorosłości
  • Eksperci ostrzegają przed możliwym związkiem między mniejszą ilością zabawy a wzrostem problemów psychicznych
  • Zabawa w pojedynkę to często ważny trening niezależności i kreatywności, a nie zawsze powód do zmartwień
  • Nauka asertywności jest kluczowa dla budowania w dziecku poczucia bezpieczeństwa w relacjach społecznych

Gdy dziecko stoi z boku. Czy to strach przed odrzuceniem, czy wrodzona ostrożność?

Widok dziecka, które stoi z boku, podczas gdy inne maluchy beztrosko się bawią, może naturalnie wywołać u rodzica niepokój i lawinę pytań. Warto jednak pamiętać, że przyczyny takiego zachowania są często bardziej złożone niż zwykła nieśmiałość. Jak wyjaśniają specjaliści z portalu Bebesymas, unikanie konfrontacji może być dla dziecka strategią, która ma na celu ochronę ważnych dla niego relacji. Czasem maluch obawia się, że jego protest mógłby zagrozić poczuciu przynależności do grupy, więc instynktownie wybiera milczenie, by chronić tę cenną więź.

Duże znaczenie ma tutaj również wrodzony temperament. Badanie opublikowane na łamach czasopisma „Child Development” wykazało, że dzieci z tak zwanym temperamentem zahamowanym (czyli te, które są z natury bardziej ostrożne i lękliwe w nowych sytuacjach) mogą częściej unikać złożonych interakcji społecznych. Co ważne, nie wynika to z braku umiejętności, ale z intensywniejszego przeżywania emocji w chwilach napięcia. Potwierdzają to również nowsze obserwacje opisane w czasopiśmie „Frontiers in Psychology”. Wynika z nich, że dzieci przejawiające zahamowanie behawioralne (czyli skłonność do wycofywania się i odczuwania niepokoju w obliczu nowości) częściej bawią się samotnie. Warto mieć to na uwadze, ponieważ bez odpowiedniego wsparcia, takie zachowania mogą w przyszłości utrudniać nawiązywanie relacji.

Plac Zabaw odc 12: Adaptacja w przedszkolu

Mniej swobodnej zabawy to więcej lęku w dorosłości. Niepokojące wnioski ekspertów

Warto jednak spojrzeć na ten problem szerzej, ponieważ indywidualne trudności niektórych dzieci wpisują się w pewien niepokojący, globalny trend. Jak donosi stacja BBC, powołując się na raport Raising the Nation Play Commission, czas, jaki dzieci poświęcają na swobodną, niewymuszoną zabawę, mógł spaść nawet o połowę w porównaniu z poprzednimi pokoleniami. Wśród przyczyn eksperci wymieniają rosnącą liczbę zajęć szkolnych, czy nadopiekuńczość rodziców. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że, jak wynika z raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), ponad 30% dzieci na świecie nie ma dostępu do bezpiecznych, publicznych miejsc do zabawy. Dane z jednego z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii również dają do myślenia: niemal co trzecie dziecko poniżej 9. roku życia nie ma w pobliżu domu placu zabaw, a tylko niewiele ponad jedna czwarta bawi się regularnie na zewnątrz.

Konsekwencje tego trendu mogą być poważne dla zdrowia psychicznego najmłodszych. Eksperci, których opinie przytacza portal Parentotheca, ostrzegają, że dzieciom, którym brakuje czasu na swobodną zabawę, może być w dorosłości trudniej radzić sobie z lękiem i budować satysfakcjonujące relacje społeczne. Najbardziej niepokojące wnioski płyną z analiz dr. Graya, również cytowanych na łamach Parentotheca. Zwraca on uwagę na możliwy związek między zanikiem swobodnej zabawy a wzrostem problemów ze zdrowiem psychicznym u nastolatków. Te dane dobitnie pokazują, jak fundamentalne znaczenie dla dobrego samopoczucia ma aktywność, która nie jest z góry narzucona przez dorosłych.

M jak Mama Google News

Jak pomóc dziecku, które unika rówieśników? Dwa proste kroki, które budują pewność siebie

Choć może to budzić niepokój, widok dziecka bawiącego się w samotności nie zawsze jest powodem do zmartwień. Jak wskazują specjaliści z serwisu Bebesymas, maluch, który nie dołącza do grupy, może po prostu potrzebować chwili na wyciszenie i autoregulację (czyli samodzielne uspokojenie swoich emocji), bacznie obserwować otoczenie, by lepiej je zrozumieć, albo być przestymulowany nadmiarem bodźców. Co więcej, jak podkreślają badania przytoczone przez portal Lillio, zabawa w pojedynkę jest niezwykle ważna. To właśnie wtedy dziecko uczy się niezależności, ćwiczy koncentrację, rozwija kreatywność i samodzielnie szuka rozwiązań. Jest to cenny etap, który pozwala mu odkrywać świat we własnym, indywidualnym tempie.

Najważniejsze wsparcie, jakiego możemy udzielić jako rodzice, opiera się na dwóch filarach: uczeniu dziecka asertywności (czyli umiejętności wyrażania własnego zdania z szacunkiem dla innych) oraz zapewnieniu mu bezpiecznej przestrzeni do rozwoju. Eksperci z portalu Bebesymas podkreślają, jak ważne jest, aby pokazać dziecku, że słowo „nie” nie niszczy relacji. Warto uczyć je, że ma pełne prawo do wyrażania swoich potrzeb i granic bez obawy o utratę naszej miłości czy akceptacji. To buduje fundament poczucia własnej wartości. Równie ważna jest przestrzeń fizyczna. Badanie opublikowane w „Frontiers in Public Health” wykazało silny związek między jakością miejskich terenów zielonych a poziomem lęku społecznego u dzieci. Okazało się, że dobrze zaprojektowane place zabaw mogą go obniżyć nawet o prawie 25%, tworząc przyjazne środowisko, w którym łatwiej jest stopniowo nawiązywać kontakt z rówieśnikami. Czasem wystarczy mały krok w bezpiecznym otoczeniu, by pomóc dziecku poczuć się pewniej i otworzyć na innych.