Elisa T. Bronfman i Johanna D. Sagarin na łamach Psychology Today podzieliły się swoją wiedzą, by ułatwić życie rodzicom małych dzieci. Przekonują też, że nie warto rezygnować z wychodzenia z maluchami do restauracji.
Wyjście z dzieckiem do restauracji: jak sobie to ułatwić?
Oto 6 prostych, ale skutecznych zasad, które sprawią, że rodzinny wypad do restauracji nie zamieni się w pole bitwy:
- Zanim wybierzecie się do wybranej restauracji, przejrzyjcie menu - pomoże to uniknąć chaosu i stresu przy stoliku. Dzieci będą czuły się pewniej, wiedząc, że w karcie są dania, które lubią;
- Zostaw dietetyczny rygor w domu - niech wyjście na obiad czy kolację będzie okazją do małego, rodzinnego święta, a nie kontrolowania kalorii, liczby gramów białka czy węglowodanów (wyjątkiem są oczywiście alergie i nietolerancje pokarmowe, które należy uwzględnić, zamawiając posiłek dla dziecka);
- Zabierz coś „na przeczekanie” - kredki, łamigłówki, mała książeczka – cokolwiek, co pomoże zająć dzieci w oczekiwaniu na jedzenie (choć w wielu lokalach są kąciki dla dzieci, lepiej nie ryzykować, że zabraknie w nim kredek lub czystych kartek);
- Nie oczekuj perfekcji - dzieci mogą potrzebować wstać, poprosić o przerwę, pobawić się. To normalne;
- Szanuj dziecięcy rytm dnia – unikaj rezerwacji w porze drzemki czy tuż przed snem. Im mniej zmęczenia, tym więcej szans na sukces;
- Rozmawiajcie o wspólnym wyjściu po powrocie do domu - co się udało, co było trudne, co można poprawić? Dzieci poczują się ważne, jeśli ich zdanie będzie brane pod uwagę.
Wychodzenie z dzieckiem do restauracji: dlaczego warto próbować?
Rodzinne wyjścia do restauracji mogą pomóc dzieciom uczyć się cierpliwości, elastyczności i zasad społecznych – bez nudy i wykładów. To także szansa na bycie razem w innym kontekście niż domowa codzienność.
Bronfman i Sagarin podkreślają, że nie chodzi o to, by każde wyjście było idealne. Chodzi o budowanie pozytywnych doświadczeń i relacji. A to, jak każde dobre danie, wymaga dobrych składników – i trochę wprawy w przygotowywaniu...
