„Adaś poszedł na 3 dni do przedszkola i znowu kaszle” – opowiada na filmie lekarz historię jednego ze swoich pacjentów. W podobnej sytuacji do niego jest teraz w Polsce wiele dzieci uczęszczających do różnych placówek opiekuńczych. Na co aktualnie najczęściej chorują dzieci? Łukasz Grzywacz wymienia 5 różnych chorób. Dobrą wiadomością jest to, że w porównaniu z jego poprzednim raportem, w najnowszym zestawieniu nie pojawiła się grypa. Czyżby na dobre odpuściła? Jakie choroby pojawiły się w zamian? Jedna z nich szczególnie nie ucieszy rodziców.
5 chorób, na które obecnie dzieci chorują najczęściej
Numerem jeden na liście pediatry jest zapalenie oskrzeli – z mokrym, duszącym kaszlem i pełnymi zmianami osłuchowymi od zaostrzenia szmeru pęcherzykowego, przez świsty i trzeszczenia. Jak przestrzega pediatra z tego typu infekcji może się nawet się rozwinąć pełnowymiarowe zapalenie płuc, także warto mieć rękę na pulsie. Gdy dziecko kaszle, zawsze warto iść z nim do lekarza na „kontrolny osłuch”.
Drugie miejsce w rankingu zajmuje zapalenie krtani. „Tutaj dla odmiany kaszel suchy, duszący, szczekający, nasilający się w nocy i nad ranem” – wymienia charakterystyczne jego objawy lekarz. Jak jednak podkreśla zastosowanie inhalacji przeciwzapalnych, pozwala na szybkie (2-3 dni) wyzdrowienie.
Trzecie w kolejności to różnego rodzaju objawy zaostrzenia alergii (od kataru, zapalenia spojówek, pokrzywki, po zaostrzenia astmatyczne). Pogoda na oknem piękna, wszystko rozkwita i pyli, więc osoby uczulone mogą cierpieć z tego powodu. Leki przeciwalergiczne trzeba mieć zatem pod ręką i regularnie stosować.
Na czwartej pozycji pediatra wymienia krótkotrwałe 1-3 dniowe infekcje wirusowe, które mogą pojawiać się gorączką czy karatem spływającym po tylnej ściance gardła. Zwykle szybko ustępują, nie przeradzając się w nic więcej.
Ranking zamykają wymioty i biegunki - tzw. jelitówki, czyli to, czego rodzice bardzo nie lubią, bo sami potrafią się zarazić, a później cierpieć z ich powodu. „Mam nadzieję, że to nie ma nic wspólnego z tymi truskawkami z Biedronki” – dodał na koniec pediatra, wyraźnie nawiązując do jednego z ostatnich komunikatów Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Przypomnijmy, że tydzień GIS poinformował o wycofaniu z obrotu partii truskawek importowanych z Maroka, w której wykryto obecność wirusa wywołującego wirusowe zapalenie wątroby typu A. Owoce można było kupić m.in. w sieci sklepów Biedronka.