Choć wieki temu to jasna skóra była pożądanym odcieniem, od lat ta opalona lub lekko muśnięta słońcem jest postrzegana jako atrakcyjniejsza. Z pewnością znaniem większości z nas opalenizna wygląda ładnie, zwłaszcza latem, gdy nosimy jasne ubrania.
To dlatego wciąż wiele osób niespecjalnie przejmuje się tym, jak szkodliwy wpływ ma opalanie na zdrowie skóry. Jeśli już sięgamy po kremy ochronne to smarujemy nimi dzieci. Siebie - wyłącznie podczas urlopu, gdy już leżymy na plaży.
Solarium przed wakacjami? „Mit dekady”
Solaria są wprawdzie coraz mniej popularne, zdecydowanie chętniej sięgamy po balsamy brązujące. Jednak założymy się, że nawet jeśli dziś nie przyszłoby ci do głowy odwiedzać takie miejsca regularnie, zapewne czujesz pokusę by pojawić się tam kilka razy przed sezonem.
Kiedyś opalałyśmy się okazjonalnie, modne były wizyty przed studniówką, która odbywa się zimą. Teraz najczęściej wczesną wiosną orientujemy się, że skóra wygląda blado i nabieramy chęci na to, by ją nieco „przygotować do opalania”. Zdaniem lekarki nie ma to żadnego sensu, a już na pewno nie należy traktować tego jako działania pożytecznego dla skóry.
Wierzysz, że w ten sposób zapobiegniesz oparzeniom skóry?
„Wizyta w solarium przed wakacjami to dobry pomysł bo przygotowuje skórę do słońca” - gdy to słyszę to mnie krew zalewa! 😡😫
To MIT DEKADY. I to jeden z bardziej szkodliwych.
Solarium NIE chroni przed oparzeniem. NIE przygotowuje skóry do opalania.
Za to przyspiesza fotostarzenie, uszkadza DNA i zwiększa ryzyko nowotworów – w tym czerniaka.
- tłumaczy lekarka Katarzyna Woźniak.
Ekspertka przestrzega przed opalaniem się pod lampami, a przed wyjściem na słońce zaleca krem z filtrem. Jak wyjaśnia, jedyne, na co w solarium przygotowujemy skórę, to mutacje DNA. Jeśli nie chcesz zwiększyć ryzyka wystąpienia czerniaka złośliwego skóry lepiej odpuść sobie podobne praktyki.
„Złudne poczucie, że robisz coś dobrego”
Opalenizna, którą tak kochamy, to nic innego jak mechanizm obronny skóry przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym. Zmiana koloru naskórka to właśnie sposób na to, by zapobiec jego wpływowi na organizm.
Promieniowanie UVA z solarium usypia mechanizmy alarmowe skóry i zwiększa ryzyko czerniaka nawet u 20-latek! Lampy w kabinie emitują nawet 10 razy więcej szkodliwego UVA niż popołudniowe słońce. Powstaje melanina, która przyciemnia naskórek, a twoje DNA doznaje serii mikropęknięć
- dodaje lekarka Katarzyna Woźniak i zauważa, że ryzyko czerniaka wzrasta o nawet 75%.
To dlatego jeśli przed wakacjami nie chcesz wyglądać blado, lepiej sięgnij po samoopalacz z DHA, który zabarwi martwą rogową warstwę naskórka i nie uszkodzi żywych komórek.