Bovska w poruszającym klipie opowiada o bezowocnych staraniach o dziecko. „To hymn dla nas staraczek”
Bovska, czyli Magda Grabowska-Wacławek, wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka od 7 lat bezskutecznie stara się o dziecko. O swoich trudnych emocjach, które towarzyszą jej na drodze do macierzyństwa postanowiła głośno powiedzieć w najnowszym klipie „Wielka cisza”. „Liczę na to, że obraz, który stworzyliśmy, będzie katalizatorem rozmowy na ten temat” – powiedziała.
37-letnia artystka postanowiła zaśpiewać o swoim największym niespełnionym marzeniu i przy okazji opowiedzieć o tych wszystkich przeżyciach, które przez ostatnie lata jej towarzyszą. „Zrealizowałyśmy z reżyserką Magdaleną Zielińską klip na ten temat, czyli na temat niepłodności i zmaganiem się z niespełnionym marzeniem o macierzyństwie” - powiedziała wokalistka w programie „Dzień Dobry TVN”. Klip "Wielka cisza", który swoją premierę miał 25 października, jest do bólu szczery i robi piorunujące wrażenie.
Przeczytaj także: Nieudane in vitro. Ile razy można podchodzić do zapłodnienia in vitro?
Zaśpiewała dla siebie i dla innych kobiet czekających na swój cud
Teledysk utrzymany w retro stylu kręci się cały czas wokół trudnych emocji, jakie towarzyszą kobiecie bezskutecznie walczącej o to, by zostać mamą. Zazdrość, złość, chęć ucieczki, miesza się tu z rezygnacją, tęsknotą i wielkim żalem.
Na niektórych ujęciach teledysku widzimy Bovską w ciążowym brzuchu. „Przyznam się szczerze, że kiedy pierwszy raz go założyłam (...) nogi się pode mną ugięły, lekko” – wyznała wokalistka w programie "Dzień Dobry TVN".
Choć piosenka opowiada o bardzo osobistych doświadczeniach Magdy Grabowskiej-Wacławek, to jak podkreśla artystka zależało jej bardzo, aby miała bardziej uniwersalny wydźwięk. Z tematem niepłodności mierzy się bowiem bardzo wiele kobiet w naszym kraju (nawet 15-20 proc. starających się o dziecko - przyp. red.), jak zaznacza wokalistka są one bardzo osamotnione na swojej drodze – jej klip to ukłon w ich kierunku.
"Fabułę klipu można interpretować różnie, w zależności od tego, w jakiej sytuacji znajduje się osoba oglądająca. Czy ma dzieci, czy nie. Czy chce je mieć, czy też nie. Czy ma partnera, z którym potencjalnie mogłaby mieć dziecko, czy nie. Zdaję sobie sprawę, że wiele jest odcieni zmagania się z tematem rodzicielstwa i macierzyństwa. Liczę na to, że obraz, który stworzyliśmy, będzie katalizatorem rozmowy na ten temat, a także głosem wsparcia dla kobiet, które niezależnie od swojej sytuacji czują się osamotnione" - czytamy w opisie klipu.
Fani dziękują artystce za utwór. „To hymn dla nas staraczek”
Jeszcze przed premierą teledysku artystka spotkała się z wielkim odzewem ze strony kobiet.
„Wasze wiadomości, które do mnie wysyłacie ogromnie mnie wzruszają. Czuję, że mówienie o tym ma ogromny sens i że wokół siebie mam mnóstwo niesamowitych sióstr! Dziękuję” – napisała artystka na Instagramie.
Chwilę po premierze teledysku w serwisie YouTube wokalistka została zasypana pozytywnymi komentarzami i podziękowaniami od setek kobiet.
„Dziękuje za ten utwór. W końcu ktoś mówi głośno o niepłodności i w pigułce pokazuje jak ona wygląda. Wzruszyłam się, dziękuje Ci za to.”
„Twój wyraz artystyczny jest tak kompletny i pełny, że nic dodać nic ująć.”
„Czekałam na ten teledysk! Powinien być to hymn dla nas staraczek, też kompletnie nic nie rozumiem bo może za dużo czuje? Dziękuję, że poruszasz ten temat, to taki promyk słońca na niebie pełnym burzowych chmur.”
„Niepłodność tak bardzo boli, dziękuje za ten utwór, czuje, że nie jestem w tym sama”- pisały wzruszone fanki.
Przeczytaj także: Naprotechnologia a in vitro: czym się różnią?
Źródło: Dzień Dobry TVN
