Mama fotografowała swoją bliznę po cesarce codziennie od pierwszej doby. Drastyczne, ale zgodne z prawdą
Wyszukując w sieci hasło "blizna po cesarce" można znaleźć mnóstwo zdjęć. Większość z nich jednak przestawia poporodowe brzuchy z opatrunkami, albo całkiem wygojone rany. Prawda nie jest jednak tak estetyczna i może nieco przerażać. Ta mama robiła zdjęcia swojej blizny codziennie, tuż po cesarce. Nie po to, by przerażać, ale by inne kobiety nie przeżyły takiego szoku, jak ona.
Jules Theis to kanadyjka, która na co dzień mieszka na wybrzeżu Francji. Influencerka tworzy głównie parentingowe treści. Jest mamą trójki dzieci, jednak dopiero przy trzecim dziecku miała przed sobą cesarskie cięcie. Jak przyznaje, chcąc się przygotować do tego, co czeka ją po porodzie, szukała w internecie zdjęć blizny po cesarskim cięciu. Rzeczywistość okazała się jednak o wiele mniej przyjemna dla oka niż fotki z sieci. Wtedy narodził się pomysł fotografowania blizny dzień po dniu.
Sprawdź: Jak powinny wyglądać odchody połogowe? Sprawdź, kiedy połóg nie przebiega prawidłowo
Nie da się ukryć, że blizna tuż po cesarce może szokować. Tak było w przypadku Jules, która postanowiła oszczędzić stresów innym mamom.
Kiedy bandaże zsunęły się z mojej własnej blizny 3 dni po cięciu cesarskim, byłam w szoku. Nie byłam przygotowana na siniaki, opuchliznę i to, co zostało z mojego dawniejszego brzucha.
Zazwyczaj miejsce szycia jest nieco opuchnięte, czasami w przerysowany sposób pofalowane - właśnie ze względu na zbieranie się limfy. Wokół szwu można dostrzec zaschniętą krew, a ciało jest zafarbowane płynami medycznymi dezynfekującymi ranę. Do tego dochodzą niekiedy sikiaki, które wychodzą w kolejnych dobach. Taki widok może robić negatywne wrażenie, jednak nie należy się nim przerażać.
Zobacz: Jak wygląda blizna po cesarce? Zdjęcia, którymi dzielą się inne mamy
Mamę zaskoczył nie tylko wygląd rany, ale i jej własne samopoczucie. Były momenty, że bała się o swoje zdrowie, bo nikt jej nie powiedział, że dochodzenie do siebie po cesarce wymaga czasu.
Nie powiedziano mi, że będę miała wewnętrzne szwy, aby utrzymać razem macicę, a to było znacznie bardziej bolesne niż samo nacięcie. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak wyczerpujący był proces gojenia i myślę, że kobietom należy to wszystko powiedzieć wcześniej - stwierdza Jules.
Przeczytaj: 10 rad na czas połogu. O czym powinnaś pamiętać w czasie połogu?
Post Jules szerzy się w mediach społecznościowych. Udostępniła go między innymi znana, brytyjska położna Hall Marley komentując:
Widziałem ten post u @thejoysofjules i wiedziałem, że muszę się nim podzielić. Należy bardziej omówić powrót do zdrowia po cesarskim cięciu. Nie tylko dla tych, którzy planują, ale dla każdej kobiety w ciąży. Sam poród jest często szybki podczas cesarskiego cięcia, ale dla niektórych, powrót do zdrowia może być trudny. Tak było również i w moim przypadku.
Zobacz też: Ciało po porodzie ma prawo tak wyglądać. Stworzyło nowe życie, a to niemała praca
