Do zdarzenia doszło tydzień temu w poniedziałek, ale cała sprawa nabrała rozgłosu za sprawą facebookowego posta, który w piątek 23 września opublikował prezydent Katowic Marcin Krupa. "Dzisiaj dotarła do mnie informacja, że wśród kierowców PKM Katowice mamy Bohatera!" - ogłosił.
Przeczytaj także: Są opóźnienie w wypłacaniu 400+ dla rodziców najmłodszych dzieci. ZUS się tłumaczy
„Jego ciało było zupełnie bezwładne”
Autobus linii T-20 jechał z placu Wolności. Gdy stanął na światłach na ulicy Gliwickiej, Pan Sebastian - kierowca pojazdu usłyszał krzyk kobiety. Natychmiast wyszedł z kabiny, aby sprawdzić, co się stało. "Okazało się, że 1,5-roczne dziecko kobiety przestało oddychać, a jego ciało było zupełnie bezwładne" – tak sprawę w swoim komunikacje opisuje Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Katowicach. Kierowca wyniósł małego pasażera na świeże powietrze i rozpoczął masaż serca poprzez uciskanie trzema palcami. "Brzuszek zaczął się unosić. Po kolejnych uciśnięciach dziecko otworzyło oczy, ale wciąż było bardzo słabe. Pan Sebastian starał się utrzymać jego uwagę, aby ponownie nie straciło przytomności" – czytamy dalej w komunikacie.
W pomoc dziecku zaangażowali się także inni pasażerowie pojazdu. Jedna z kobiet zadzwoniła na numer alarmowy 112, druga z kolei pomagała Panu Sebastianowi. Po kilku minutach na miejsce dotarło pogotowie, które zabrało dziecko do szpitala. Pasażerowie zaś wrócili do autobusu i ruszyli w dalszą trasę.
Przeczytaj: Jak udzielić pierwszej pomocy niemowlęciu? Jeśli jesteś matką, powinnaś obejrzeć te filmy
„Nie znamy nigdy momentu”
Jak podkreśla w swoim poście włodarz Katowic 1,5-roczne dziecko zostało uratowane dzięki znajomości zasad udzielania pierwszej pomocy. Pan Sebastian pracuje w PKM Katowice od 14 lat. W tym czasie cyklicznie przechodził szkolenia z pierwszej pomocy w ramach prowadzonego co trzy lata szkolenia BHP – obowiązkowego dla każdego zatrudnionego tu kierowcy.
Nie mniej jednak, jak słusznie zauważa Marcin Krupa, znajomość zasad udzielania pierwszej pomocy jest potrzebna nam wszystkim. „Przy tej okazji zachęcam, by każdy z nas przypomniał sobie te ważne zasady reagowania w takich sytuacjach. Nie znamy nigdy momentu, w którym nasza szybka reakcja będzie mogła uratować czyjeś życie” – apeluje.
Nie wiesz, jak udzielić dziecku pierwszej pomocy?
Przeczytaj nasz poradnik: Jak prawidłowo wykonać resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO) u dzieci?
Źródło: TVN24 Katowice