Kasia i Antek Nawroccy pod specjalną ochroną. Wszędzie „jedzie z nimi kilku oficerów”

2025-08-08 10:03

W życiu najmłodszych członków rodziny Nawrockich nadchodzi wymagający etap. Wraz z końcem wakacji ich życie zmieni się jeszcze bardziej niż teraz, po zaprzysiężeniu Prezydenta RP, ich ojca Karola Nawrockiego. Dzieci pary prezydenckiej od miesięcy żyją w blasku fleszy. Teraz jednak będą musiały przyzwyczaić się do nowych zasad i ciągłego towarzystwa oficerów BOR.

Nawroccy w trakcie zaprzysiężenia prezydenta

i

Autor: Marek Borawski/ Materiały prasowe KPRP Nawroccy w trakcie zaprzysiężenia prezydenta.

Podczas gdy cała Polska przeżywa fakt posiadania nowego prezydenta, my przyglądamy się życiu jego rodziny, które zmieni się przecież diametralnie. Przeprowadzka do eleganckich, pałacowych wnętrz, rozpoczęcie nauki w nowych szkołach, poznawanie kolegów i koleżanek – to wszystko wiąże się z wieloma emocjami. W tym wszystkim kluczową rolę odgrywa zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa i spokoju. A to wywróci ich życie do góry nogami.

Jak teraz będą funkcjonować 7-letnia Kasia i 15-letni Antoni Nawroccy?

Bezpieczna droga dziecka do szkoły - Plac Zabaw odc. 13

Kasia i Antek Nawroccy zaczynają nowy etap życia szkolnego

Eksperci podkreślają, że kluczowe jest wcześniejsze zapoznanie się z placówką, poznanie kadry oraz monitorowanie okolicy, aby zapewnić dzieciom spokojną i bezpieczną naukę. Wiadomo, że Kasia Nawrocka dopiero zaczyna edukację w pierwszej klasie szkoły podstawowej, co już samo w sobie jest dla dziecka stresujące. Antek Nawrocki z kolei też stoi przed nowym etapem, bo w Warszawie rozpocznie naukę w liceum.

Zadaniem służby ochrony państwa jest to, aby dostosować i objąć ochroną dzieci tak, żeby były bezpieczne również w szkole i w drodze do szkoły. Sprawdzamy placówkę, a później co jakiś czas sukcesywnie jesteśmy w kontakcie z policją i zostajemy informowani na temat różnych zdarzeń. W przypadku wyjazdów też udaje się na nie kilku oficerów, którzy nie są na zielonej szkole, czy na kolonii, tylko są w okolicach i pilnują bezpieczeństwa dzieci 

- mówił w rozmowie z dziennikarzem Super Expressu generał Marian Janicki, były szef BOR.

Dzieci prezydenta w prywatnych szkołach

Z informacji dziennikarzy SE.pl wynika, że dzieci pary prezydenckiej będą uczęszczały do szkół prywatnych. Jak podkreślają eksperci, w tym przedstawiciele policji, taka forma edukacji, ze względu na swój charakter i mniejszą liczbę uczniów, daje możliwość bardziej indywidualnego i bezpiecznego nadzoru. 

Z pewnością mniejsza szkołą to mniejsza liczba osób, które ją odwiedzają, a tym samym większa hermetyczność tego środowiska. Sprawowanie nadzoru będzie wtedy zdecydowanie łatwiejsze 

- komentował dla SE.pl Mariusz Sokołowski, były rzecznik prasowy policji. 

M jak Mama Google News
SuperZdrowi
Wakacje NA SPORTOWO - czy tak się da? SuperZdrowi