Kazali jej zdemontować pomnik na grobie dziecka. Powód zaskakuje

2023-08-30 14:56

Mama zmarłego chłopca postanowiła postawić mu wyjątkowy nagrobek. Na grobie znalazły się zabawki i przedmioty, które od razu wskazywały, że pomnik poświęcony jest niemowlęciu. Po roku od montażu matka otrzymała wiadomość, która nią wstrząsnęła.

nagrobek małego Calluma

i

Autor: Getty images/ fb @ ITV News Calendar Kazali jej zdemontować pomnik na grobie dziecka. Powód zaskakuje

Leanne Thompson to mama małego Calluma, który zmarł w 2010 roku w wieku 5 miesięcy. Chłopiec zachorował, a lekarze zdiagnozowali u niego zapalenie płuc. Po podaniu leków odesłali go do domu, niestety tam dziecko zmarło mimo reanimacji wykonanej natychmiast przez Leanne.

Spis treści

  1. Nie stać ją było na kamienny nagrobek
  2. List, który złamał jej serce
  3. Tworzywo sztuczne jest zagrożeniem?
Pogrzeb zamordowanej Wiktorii. Kwiaty zasypały grób 19-latki

Nie stać ją było na kamienny nagrobek

Dla matki Calluma była to straszna tragedia. Wiele lat zastanawiała się, jak uczcić jego pamięć. Nie miała pieniędzy na kamienny nagrobek, który kosztował ponad 3 tys. funtów, postanowiła więc wykonać go z żywicy akrylowej, która kosztowała ją 600 funtów. Sama wykonała projekt, umieszczając w nim zabawki i postaci z bajek dla dzieci - wszystko za zgodą administracji cmentarza, na którym pochowany był jej syn. Rada North East Lincolnshire, jak wspomina Leanne, nie miała nic przeciw takiemu pomnikowi, pod warunkiem, ze kobieta sama zadba o jego montaż. 

Czytaj również: Warszawa: matka odkryła, że jej 3-miesięczne dziecko nie żyje. Z rozpaczy chciała skończyć ze sobą

Czy zabierać małe dziecko na cmentarz w święto Wszystkich Świętych?

List, który złamał jej serce

Rok po wykonaniu pomnika Leanne otrzymała list od rady cmentarza. Napisano w nim, że pomnik małego Calluma nie jest wykonany z kamienia, przez co jego montaż nie powinien być dozwolony. Cmentarz dał jej czas do 30 września na usunięcie nagrobka. "To całkowicie załamało moje serce” - mówi Leanne w rozmowie z Dailymail.

Leanne powoływała się na rozmowę telefoniczną z kimś z rady, w czasie której otrzymała zgodę na wystawienie pomnika z żywicy, rada stwierdziła jednak, że takie zezwolenie powinno być pisemne. Uznała też niekamienny nagrobek za niebezpieczny.

Tworzywo sztuczne jest zagrożeniem?

W odpowiedzi na pretensje Leanne, władze cmentarza napisały: „Wszystkie pomniki muszą zostać zainstalowane przez zarejestrowanego murarza pomników i spełniać brytyjskie standardy. Pomnik ten wykonany jest z tworzywa sztucznego, które szybko ulega zniszczeniu i staje się kruche. W przeszłości zauważyliśmy, że pomniki te łatwo ulegają uszkodzeniu, a gdy pękają, są bardzo ostre. Aby móc postawić pomnik, należy złożyć wniosek i uzyskać pisemną zgodę” - cytuje list serwis Dailymail.co.uk.

Tymczasem matka dowodzi, że żywica arylowa jest bezpieczna, nie stanowi zagrożenia dla odwiedzających cmentarz osób, nie ma ostrych fragmentów. N​ie może zrozumieć, jaką krzywdę wyrządza komukolwiek jej pomnik i uważa, że może zaprojektować i udekorować grób swojego syna według własnego uznania, ponieważ jest właścicielem miejsca na cmentarzu. Dodaje, że zapłaciła za tę działkę, więc powinna móc robić, co jej się podoba, pod warunkiem, że jest to bezpieczne.

źródło: dailymail.co.uk, itv.com/news/calendar