"Mówili, że słyszą bomby i nie mogą spać". Polskie dzieci uwięzione w Gazie

2023-11-05 14:57

18 polskich dzieci utknęło w Strefie Gazy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat, że polscy obywatele nie mogą bezpiecznie opuścić strefy ogarniętej konfliktem wojennym. "Nie mamy z nimi kontaktu. Umieramy tu, nie wiedząc, co się z nimi dzieje" - napisała w mediach społecznościowych ciocia uwięzionych dzieci.

Polskie dzieci utknęły w Strefie Gazy

i

Autor: Getty Images/darkparadise_sr i polkanapustyni Instagram 18 polskich dzieci jest uwięzionych w Strefie Gazy

W Strefie Gazy przebywa 18 polskich dzieci. Mimo że po wielodniowych negocjacjach z Egiptem otwarte zostało przejście graniczne w Rafah i cudzoziemcy mogli opuścić teren ogarnięty wojną, polscy obywatele nie znaleźli się na listach wyjazdowych. "Nie mamy z nimi kontaktu" - apeluje w mediach społecznościowych przerażona rodzina.

Bartosiak o sytuacji Izraela

"Umieramy tu, nie wiedząc, co się z nimi dzieje"

18 polskich dzieci znajduje się w Strefie Gazy, na niewielkim, ale bardzo gęsto zaludnionym obszarze, na którym toczy się konflikt wojenny Izraela z Hamasem. W starciu militarnym cierpią cywile, głównie kobiety i dzieci. Jak wynika z oficjalnych statystyk podanych przez ministerstwo zdrowia Strefy Gazy kontrolowane przez Hamas, od początku konfliktu 7 października w Strefie Gazy zginęło 9061 osób, w tym 3760 dzieci.

O dramatycznej sytuacji dzieci uwięzionych w Gazie poinformowała w mediach społecznościowych Samira, ciocia trójki polskich dzieci, które nie mogą opuścić strefy wojennej. "Nie mamy z nimi kontaktu — to uczucie i ta bezradność są nie do opisania. Umieramy tu, nie wiedząc, co się z nimi dzieje. Moja siostra jest załamana i cały czas płacze" - napisała na Instagramie.

Dzieci zostały same 

Historia siostrzeńców i siostrzenicy Samiry jest dramatyczna. Dzieci zostały w Gazie same, ponieważ ich rodzice przylecieli do Polski. Prowadzą tutaj firmę i musieli zająć się sprawami służbowymi, dlatego postanowili, że starsze dzieci nie będą przerywały nauki, tylko zostaną w domu. Zabrali ze sobą jedynie maluchy, które jeszcze nie chodzą do szkoły. Rodzice nie spodziewali się jednak, że w czasie ich nieobecności Hamas zaatakuje Izrael, w kraju wybuchnie wojna, a oni nie będą mogli wrócić do starszych dzieci.

"Słyszą bomby i nie mogą spać"

"Kiedy ostatni raz z nimi rozmawialiśmy, mówili, że słyszą bomby i nie mogą spać. Żadne dziecko nie powinno czegoś takiego przeżywać, a połowa mieszkańców Gazy, którą bez przerwy bombarduje Izrael, to właśnie dzieci" - napisała zrozpaczona kobieta.

Uwięzione dzieci to: piętnastoletni Mustafa, który marzy, by zostać inżynierem, czternastoletni Chalil, który chciałby studiować dziennikarstwo sportowe, ponieważ pasjonuje się piłką nożną oraz ich trzynastoletnia siostra, która jest uzdolniona plastycznie, ale od wybuchu wojny zaczęła twierdzić, że w przyszłości pójdzie na medycynę, by pomagać ludziom.

MSZ nie może ewakuować polskich obywateli

Przerażona Samira szuka pomocy wszędzie, gdzie tylko może. Jej apele pozostają jednak bez odpowiedzi. Kobieta przyznała w mediach społecznościowych, że jest w kontakcie jedynie z konsulatem w Ramallah, który jednak niewiele może zrobić w kwestii wyjazdu dzieci. "Pisałam do ambasady w Tel Awiwie, ale nie otrzymałam odpowiedzi. Dzwoniłam do MSZ w Warszawie i usłyszałam, że mam napisać mejla, ale oni też nas zignorowali" - napisała na Instagramie.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi, że od momentu wybuchu wojny prowadzi negocjacje, ale wydostanie Polaków z ogarniętej pożogą Gazy jest niemożliwe. Jak poinformowała agencja AFP, Hamas w sobotę 4 listopada zawiesił ewakuację cudzoziemców. "W zaistniałych okolicznościach, Ministerstwo Spraw Zagranicznych z oburzeniem podkreśla, że każdy dzień pobytu naszych obywateli w Strefie Gazy naraża ich na ryzyko utraty życia i przynosi cierpienie, zwłaszcza dzieciom" - brzmi oficjalny komunikat MSZ.