„Sip and see” zamiast "baby shower"? Oto nowy król wśród powitalnych imprez

2023-04-13 10:12

Nie zdążyłaś zrobić baby shower, gdy byłaś w ciąży? Nic straconego! Po urodzeniu maleństwa możesz urządzić przyjęcie typu „Sip and see”. Ono także jest okazją do tego, aby spotkać się z przyjaciółmi, zjeść i napić się czegoś lekkiego i przedstawić wszystkim nowego członka rodziny. O co chodzi w nowym trendzie?

„Sip and see” zamiast Baby shower? Nowy typ przyjęcia po urodzeniu dziecka coraz bardziej popularny

i

Autor: Getty images „Sip and see” zamiast "Baby shower"? Nowy typ przyjęcia po urodzeniu dziecka coraz bardziej popularny

Przyjęcie „Sip and see”, jak sama nazwa wskazuje to spotkanie, na którym przyjaciele w luźnej i niezobowiązującej atmosferze spędzają czas ze sobą, sącząc napoje i przegryzając lekkie przekąski, a przy okazji poznają nowo narodzone maleństwo. Jest propozycją przede wszystkim dla mam, które w okresie ciąży nie zdążyły zorganizować klasycznego przyjęcia baby shower.

Wszystko o baby shower

Baby shower nie zawsze jest możliwe

9 miesięcy ciąży to niby odpowiednio długi czas, by zorganizować baby shower. Niestety nie zawsze się to udaje z wielu powodów. Niektóre mamy do dnia rozwiązania są zajęte zawodowo i ledwo znajdują czas na skompletowanie wyprawki. Inne nie mają po prostu na to energii, bo ich samopoczucie w ciąży jest dalekie od ideału.

Jeszcze inne po prostu mogą czuć się skrępowane swoją słabszą kondycją i nie mają ochoty na spotkania towarzyskie. Zdarza się też tak, że z tego typu przyjęcia świadomie rezygnujemy, a chwilę później żałujemy, że jednak go nie zorganizowałyśmy. Przyjęcie typu „Slip and see” jest więc doskonałym rozwiązaniem w takich przypadkach. Potwierdzają to opinie mam.

„To było dla mnie najlepsze wyjście, ponieważ źle znosiłam ciążę i nie musiałam się krępować swoimi bólami kręgosłupa. Nie musiałam też wysłuchiwać niedelikatnych komentarzy na temat swojego wyglądu typu: „Wyglądasz, jakbyś miała zaraz wybuchnąć” oraz odpowiadać 20 osobom na pytanie o termin porodu. Zamiast tego mogłam dobrze się bawić, czuć się komfortowo i chwalić dzieckiem” – zauważa jedna z mam z amerykańskiego forum dyskusyjnego CafeMom.

„Dla nas była to także kwestia wygody. Moja mama była poza miejscem zamieszkania aż do późnego okresu mojej ciąży, a moja najlepsza przyjaciółka po prostu nie mogła się zorganizować. Chciały zorganizować mi baby shower, ale czas po prostu się skończył” – dodaje.

Kiedy i jak zorganizować przyjęcie „Sip and see”?

Przyjęcie tego typu można zorganizować w dowolnym momencie po urodzeniu maluszka – wtedy, gdy mama poczuje się na to gotowa. Zaprasza się na nie przyjaciół i rodzinę, i urządza na dokładnie tych samych zasadach jak tradycyjny baby shower. Różnica jest tylko taka, że maluszek jest już na świecie i można go poznać osobiście.

Na imprezie serwuje się lekkie przekąski i napoje. Nie powinno też zabraknąć tradycyjnego tortu lub ciasteczek okolicznościowych. W przygotowanie smakołyków powinny zaangażować się goście, a nie świeżo upieczona mama, która ma na głowie maleństwo.

Zaproszenia na przyjęcie „Sip and see” mogą być te same jak na shower baby. Ich rozsyłaniem powinna zająć się najbliższa przyjaciółka mamy maleństwa.

A co z prezentami? Najlepiej przygotować listę brakujących rzeczy, ponieważ gdy maluszek jest już na świecie, jego wyprawka jest już praktycznie kompletna i łatwo coś zdublować.

W sytuacji, gdy jednak mamy już wszystko, można poprosić gości, by kupili maleństwu coś według własnego uznania. Z pewnością będą bardzo kreatywni i pomysłowi, a maluszek zyska wiele cennych pamiątek. Nie można też zapomnieć o prezentach dla dzielnej mamy i taty – tu warto iść w rzeczy, które zapewnią mamie lepsze samopoczucie i wypoczynek, a tacie pomogą w pierwszych dniach rodzicielstwa.

Także samo przyjęcie powinno być okazją dla świeżo upieczonej mamy na chwilę relaksu, odpoczynku od maleństwa i spotkania z przyjaciółmi w szerszym gronie (co podejrzewamy nie będzie często się zdarzało). Jeśli mama na to pozwoli, goście powinni naprzemiennie zajmować się dzieckiem, by ona mogła złapać chwilę oddechu.

Takie „spóźnione baby shower” to według nas naprawdę dobry pomysł. Myślicie, że jego tradycja przyjmie się w Polsce? Jak wam podoba się takie rozwiązanie?