Być może sama właśnie spodziewasz się dziecka i zastanawiasz się, czy zdążysz do szpitala, gdy pojawią się skurcze. Na szczęście ekspresowe porody zdarzają się rzadko, jednak ich przebieg potrafi zaskoczyć nawet mamy kilkorga dzieci.
Bywa, że akcja porodowa rozkręca się szybciej, niż opowiadała położna (lub położny) podczas zajęć szkoły rodzenia. Grunt, to nie wpadać w panikę. To, że dziecko urodzi się zanim dotrzecie do szpitala nie musi oznaczać komplikacji. Poza tymi transportowymi oczywiście.
Chciała wziąć kąpiel, nagle zaczęła rodzić
Ratownikom medycznym takie sytuacje nie są obce, jednak do nagłych porodów nie są wzywani zbyt często. Jak możemy dowiedzieć się z danych NEMSIS (Narodowego Systemu Informacji o Ratownictwie Medycznym), jeżdżą głównie do nagłych urazów fizycznych, przypadków bólu brzucha, bólu w klatce piersiowej czy zaburzeń oddychania.
Jednocześnie wiedzą co robić, gdy załoga karetki pogotowia zostanie zadysponowana do rodzącej kobiety.

Jednak choć zdarza się, że poród ma miejsce jeszcze w karetce przed dojazdem do szpitala, w tym przypadku było zupełnie inaczej. Błyskawiczny poród zaskoczył zarówno ratowników jak i rodzącą.
Kobieta w ostatnim okresie ciąży chciała zrelaksować się w kąpieli, w wannie poczuła skurcze. Najwyraźniej były na tyle silne, że od razu poczuła, że to prawdopodobnie ten moment. Do domu wezwano karetkę, dziecko urodziło się kilka minut po przyjeździe ratowników.
Od momentu przyjęcia wezwania do przybycia zespołu na miejsce nie minęło nawet 5 minut, a w ciągu kolejnych pięciu maluch już był na świecie!
- czytamy na profilu Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego na Facebooku.
Wczoraj, 21 października, ratownicy opublikowali zdjęcie, na którym widać mamę z maluszkiem w ramionach. Obecni w karetce ratownicy zażartowali, że z nimi „poród trwa 5 minut”.
Urodziła w 5 minut. Inne mamy: poród marzenie
Ratownicy medyczni przekazali, że dziecko otrzymało 10 punktów w skali Apgar, poród zakończył się więc pełnym sukcesem. Przy okazji podziękowali również obecnemu na miejscu tacie maluszka, który nie wpadł w panikę.
W komentarzach pod postem w mediach społecznościowych, których już teraz są setki, większość internautów składa gratulacje. Kilka osób dzieli się własnymi historiami błyskawicznych porodów i pozytywnie zazdrości takiego przebiegu porodu.
Urodzić w 10 minut we własnej wannie? Zazdro!
- napisala jedna z komentujących.
Zobacz niezwykłe kadry nagłych porodów w naszej galerii: