Sandra Kubicka opisuje traumatyczne narodziny synka. „Absolutnie najgorsze uczucie dla matki”

2024-05-27 10:21

Gdy Sandra Kubicka na dłuższy czas zniknęła z mediów społecznościowych, a potem poinformowała fanów, że przechodziła przez najtrudniejszy okres w swoim życiu, jej fani snuli dramatyczne przypuszczenia. Dziś już wiadomo, dlaczego narodziny synka przyniosły jej tyle stresów.

Sandra Kubicka o byciu mamą wcześniaka
Autor: Instagram/ @sandrakubicka Sandra Kubicka o byciu mamą wcześniaka

„Potrzebuję czasu aby się pozbierać”,

"Przechodzę przez najtrudniejszy okres w moim życiu"

- pisała w swoich mediach społecznościowych Kubicka pod koniec zeszłego tygodnia, chcąc uspokoić nieco zmartwionych jej milczeniem fanów. Słowa te jednak przyniosły odwrotny skutek. Na szczęście sprawy szybko się wyjaśniły, gdy Alek Baron, podczas koncertu na Sopot Hit Festiwal, mającego miejsce w minioną sobotę poinformował, że został tatą. 

Jak się okazuje, milczenie Kubickiej miało poważną przyczynę. Choć para miała zaplanowaną cesarkę, to ich synek przyszedł na świat niespodziewanie i przedwcześnie, pod koniec 33. tygodnia ciąży

Sandra Kubicka zbulwersowana zachowaniem lekarza z Ukrainy. Szokujące traktowanie!

Synek Sandry Kubickiej i Barona jest wcześniakiem

Sandra Kubicka urodziła małego Leonarda nagle, 16. maja, o 2. w nocy kończąc tym samym ciążę w 33. tygodniu + 6 dniu. Właśnie dlatego Kubicka pisała o tak traumatycznych przeżyciach ostatnich dni. 

"Wypłakałam ocean łez podczas pobytu w szpitalu. Każdy kolejny dzień był dla mnie ogromną lekcją cierpliwości i wytrwałości a naszym najlepszym przyjacielem był czas" - tłumaczy swoje emocje modelka.

Poród był dla pary sporym zaskoczeniem, bo zgodnie z planami, Sandra miała trafić do szpitala na obserwację przed planowaną cesarką w 36. tygodniu ciąży.

"Nasze pierwsze wspólne chwile nie były takie jak sobie wymarzyliśmy ale mamy całe życie przed sobą aby to nadrobić. Tak bardzo chciałam go przytulić i zabrać do domu. To jest absolutnie najgorsze uczucie dla matki - patrzeć jak Twoje dziecko jest podpięte rurami do różnych urządzeń a Ty nie możesz nic zrobić ani mu pomóc" - pisze Kubicka.

Dowiedz się: Wcześniak w domu okiem eksperta. O tym, co musisz wiedzieć o pielęgnacji wcześniaka opowiada prof. Helwich

W jakim stanie jest synek Sandry Kubickiej?

Chłopczyk pierwsze dni życia musiał spędzić w inkubatorze, jak większość wcześniaków. Mimo, że urodził się na półtora miesiąca przed czasem, dzielnie walczy i rozwija się prawidłowo.

"Pomimo swojego wczesnego przyjścia na świat Leoś jest turbo silnym, zdrowym i bardzo dzielnym chłopcem. Codziennie robił i robi ogromne postępy. Bardzo szybko pokazał swój charakter i siłę woli. Po kilku dniach zaczął oddychać samodzielnie, z dnia na dzień dosłownie rozpromieniał" - uspokaja na swoim profilu Kubicka.

Jak napisała też w najnowszym poście modelka, waleczność jej synka idealnie odzwierciedla jego imię.

"Imię Leonard znaczy “silny jak Lew” i taki jest nasz synek. W tradycji imion, Leonard jest patronem kobiet rodzących" - czytamy.

Całej rodzinie składamy szczere gratulacje i trzymamy kciuki, by kolejne tygodnie zapewniły im już spokój.