Takie słowa padły z ust dzieci w tracie sesji z psychologiem. "Popłakałam się, czytając to"

2022-12-15 11:42

Instytut Psychologii i Rozwoju kilka dni temu opublikował w mediach społecznościowych przejmujące cytaty dzieci, które są w trakcie terapii. Ich słowa łamią serca odkrywając prawdziwe problemy, z którymi na co dzień muszą się mierzyć. Z krótkich wypowiedzi kilkulatków wyłania się dramatyczny obraz ich samotności, zagubienia i wielkiego pragnienia bycia zauważonym. To lektura obowiązkowa każdego rodzica.

Takie słowa padły z ust dzieci w tracie sesji z psychologiem. Popłakałam się czytając to
Autor: Getty images/Facebook @Instytut Pscyhologii i Rozwoju Takie słowa padły z ust dzieci w tracie sesji z psychologiem. "Popłakałam się czytając to"

W zamyśle Instytutu Psychologii i Rozwoju publikacja miała być przestrogą dla wszystkich rodziców przed zbliżającymi się świętami – takim rachunkiem sumienia, który każe na chwilę zastanowić się nad relacjami z własnym dzieckiem. Przerwa świąteczna to doskonały czas, by na spokojnie zweryfikować pewne niedociągnięcia rodzicielskie, które każdemu z nas w rutynie dnia codziennego zdarza się popełniać. To także okazja, by więcej wartościowego czasu spędzić ze swoją pociechą, która z pewnością doceni go o wiele bardziej niż najdroższe prezenty.

Przeczytaj także: Wystarczy pół godziny dziennie, by być świetnym rodzicem. Te 3 momenty w ciągu dnia są kluczowe

Najczęstsze błędy wychowawcze, które popełniają rodzice

Te słowa dzieci na długo wyryją się w twoją pamięć

Seria różowych karteczek opublikowanych przez Instytut to zapiski terapeutów zrobione podczas sesji z dziećmi. Z ich treści wyłania się przejmujący obraz skomplikowanego życia uczuciowego małych pacjentów, ich pragnień i marzeń. Najmłodsi z nich mają po 6-7 lat. Niezależnie jednak od wieku – ze słów każdego z cytowanych dzieci wyłania się przede wszystkim potrzeba bliskości z rodzicem, jego akceptacji i miłości.

  • Prosiłem Mikołaja o mamę. Mam mamę, ale ona nigdy nie ma czasu. Nie rozmawia ze mną, nie bawi się. Chciałbym moją mamę.
  • Marzę o tym, aby tata mnie przytulił. Mówi mi, że tulą się słabi. Jestem słaby.
  • Wracam do domu sama. Mama przychodzi o 22:00. Mam już spać. Często się boję, ale nie można mi się bać.
  • Mama rozmawia przez telefon jak wraca z pracy. Mam być cicho. Nie lubię cicho. Kocham mamę.
  • Tata mówi, że jestem dziwakiem. Mogę z nim rozmawiać tylko wtedy, gdy zachowuję się normalnie przez 3 dni.
  • Nie lubię cię. Nie da się lubić dzieci, którym nie zamyka się buzia.
  • Nie chcę żyć. Życie jest głupie. Nikt mnie nie lubi. Nawet mama i tata przywożą mnie tu i nie rozmawiają ze mną. Wstydzą się mnie.
  • Najbardziej pragnę, aby mama i tata powiedzieli mi, że mnie kochają albo lubią, choć trochę.

Post Instytutu Psychologii i Rozwoju w ostatnich trzech dniach lawinowo jest udostępniany w mediach społecznościowych i szeroko komentowany przez internautów. Nie ma chyba mocnego, który przeszedłby obojętnie nad słowami skrzywdzonych dzieci.

Popłakałam się czytając to – to najczęstsza rekcja, jaką spotykamy.

Przeczytaj: Psycholog dziecięca spisała słowa małych pacjentów. "Mówienie, że się na mnie zawiodłaś, zabija mnie od środka"

Zielone karteczki ze słowami wsparcia

Popularność swojego posta z różowymi karteczkami nie umknęła uwadze terapeutów z Instytutu Psychologii i Rozwoju.

Karteczki niosą się w świat. Jest ich niewiele albo może zbyt wiele patrząc na ich treść – napisali na swoim facebookowym profilu.

Do swojego posta dołączyli zielone karteczki ze słowami wsparcia, które także warto wziąć sobie do serca i powtarzać dzieciom nie tylko od święta. One również padły z ust pacjentów w trakcie sesji terapeutycznych.

  • Czekałem na to spotkanie. Lubię cię słuchać.
  • Myślę o tobie.
  • Nic nie musisz.
  • Dla mnie jesteś ważny.
  • Nie musisz nic mówić. Posiedzę obok.
  • Kocham Cię.
  • Podoba mi się twój sposób wybierania bajek. Wybierz coś dla mnie.
  • I co z tego, że zrobiłeś błąd? Jeśli pytasz i mówisz o tym, chcesz to naprawić.

Słowa te dają otuchę, siłę i nadzieję – po prostu potrafią uskrzydlić. Mają terapeutyczną moc – niech niosą się w świat!

Polecamy także: Tylko 5 minut, a setki korzyści. Zrób to, jeśli wyrzucasz sobie, że masz dla dziecka za mało czasu