Uczennica z Ukrainy musiała zmienić kolor włosów, by móc uczyć się w polskiej szkole

2022-03-28 11:44

Do takiej sytuacji doszło w jednej z dolnośląskich podstawówek – informuje wrocławska "Gazeta Wyborcza". W rozmowie z dziennikiem dyrektorka tej placówki potwierdziła, że dziewczynka z Ukrainy została "poproszona o zdjęcie intensywnego koloru z włosów". Sprawę otwarcie skrytykowała organizacja Watchdog Polska, która działanie szkoły uznała za niezgodne z prawem.

Uczennica z Ukrainy musiała zmienić kolor włosów, by móc uczyć się w polskiej szkole
Autor: Getty images Uczennica z Ukrainy musiała zmienić kolor włosów, by móc uczyć się w polskiej szkole

Sprawa wyszła na światło dzienne przez prośbę zamieszczoną na Facebooku. "Halo fryzjerzy. Czy ktoś może mógłby ściąć włosy dziewczynce? Ma zafarbowane i odmówili jej przyjęcia do szkoły" – napisała jedna z użytkowniczek, dodając, że sprawa dotyczy uczennicy, która uciekła z Ukrainy przed wojną.

Jak skutecznie zachęcić dziecko do nauki?

Dyrekcja powołuje się na status szkoły

Wrocławska "Gazeta Wyborcza" nie podaje, o którą szkołę podstawową dokładnie chodzi. W rozmowie z gazetą zdarzenie potwierdziła dyrektorka szkoły. - Wyjaśniliśmy to po przyjęciu uczennicy. Każda szkoła ma swój statut, który jest uchwalany w porozumieniu z radą rodziców i radą pedagogiczną. Zapis dotyczący wyglądu uczniów nigdy nie był u nas kwestionowany - wskazała szefowa placówki. Zapewniła także, że “szkoła jest otwarta na dialog”, a dziewczynka już została przyjęta do szkoły. - Robimy wszystko, by dzieci z Ukrainy czuły się u nas bezpiecznie – podkreśliła na koniec.

- Ta szkoła lubuje się w tłumieniu jakichkolwiek przebłysków kobiecości. O ile za moich czasów, to były lata 2002-2008, nie mówiło się o żadnych sprawach głośno, tak teraz powinno się jak najbardziej ucywilizować ten statut, a przede wszystkim nauczyć dyrekcję człowieczeństwa - ocenia sprawę w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" jedna z absolwentek.

Przeczytaj także: Wyznanie dziewczynki, o którym długo nie przestaniesz myśleć. I dobrze!

Działanie placówki niezgodne z prawem?

Postępowanie placówki potępiła Alina Czyżewska z Watchdog Polska. - Dyrektor może interweniować, jeśli ktoś przyjdzie w koszulce, która na przykład propaguje nazizm. Konstytucja I Kodeks karny zakazują promocji takich treści. Ale ingerowanie w wygląd uczniów, którzy mają farbowane włosy, jest niezgodne z prawem - powiedziała na łamach “Wyborczej”. Zapowiedziała jednocześnie, że zamierza interweniować w szkole, a gdy to nie poskutkuje, skontaktuje się z departamentem edukacji urzędu miejskiego, pod który podlega placówka.

Polecamy: "Moja 12-letnia córka oświadczyła, że przechodzi na dietę, bo jest za gruba"

W jaki sposób motywujesz dziecko?

Pytanie 1 z 8
Twój maluch nie chce ubrać się przed wyjściem na spacer. Co robisz?
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza