"Mamo, nudzi mi się”. Wyciągnij taśmę malarską i do dzieła!

Podrzucasz kolejne propozycje zabaw, ale po krótkiej chwili znów słyszysz, że nie ma co robić? Są dni, kiedy nie jest łatwo, sprawdzone metody po kolei zawodzą. Zanim się poddasz, wypróbuj sposób zaproponowany przez znaną w sieci mamę.

Mamy mają swoje tajne sposoby na nudę. Chowamy zabawki, które co jakiś czas wymieniamy z innymi i podrzucamy jako nowe, gromadzimy kolorowanki i książeczki z zadaniami, jesteśmy na bieżąco z różnymi technikami malowania, wiemy, jak tworzyć wyjątkowe wycinanki. Czasem jednak to wszystko za mało, wszystko jest już sprawdzone i… nudne.

Wystarczy jeden gadżet, aby odkryć wiele nowych zabaw. Masz w domu taśmę malarską? Jesteś uratowana.

Sposób na nudę

Malwina Bakalarz to influencerka parentingowa doskonale znana wielu rodzicom. "Bakusiowe" profile od lat cieszą się popularnością, znajdziemy tam zarówno edukacyjne, jak i rozrywkowe treści. Jedna z ostatnich rolek na Instagramie to coś, co na pewno, prędzej czy później, rodzice wykorzystają. "Zapisz na awaryjną sytuację nudy i jęczybulstwa - przyda się. Wiem co mówię" - czytamy na @bakufamily.

Ciągle trafiasz na propozycje zabaw, które wymagają mnóstwa przygotowań i wielu materiałów? Tym razem jest inaczej, ten sposób na nudę jest naprawdę łatwy - wystarczy taśma malarska. Musisz podzielić przestrzeń (kawałek pokoju, korytarza, podwórka…) na pół, na jednej stronie wykleić "tak", na drugiej "nie" i… gotowe. Na czym polega zabawa? Wypowiadamy słowa, a dzieci muszą wskoczyć na pole, na którym ono się znajduje. Banalne, a wszyscy są zadowoleni.

To prosta zabawa, która daje wiele możliwości. W końcu nie musimy ograniczać się jedynie do wypowiadania dwóch słów, możemy też zadawać pytania, na które można odpowiedzieć wyłącznie "tak" lub "nie". "Pies babci nazywa się Klusek?", "Wczoraj był poniedziałek?", "Ulubiony miś Jadzi to Puszek?", "Mieszkamy w Gdańsku?" - możliwości jest wiele, ważne, aby nie było wiele opcji odpowiedzi.

Modyfikacji może być jeszcze więcej. Zamiast słów, możesz wykleić pierwsze litery imion dzieci, a pytania mogą wskazywać na jedno z nich. "Kto najbardziej lubi kolor zielony?", "Kto był na wycieczce klasowej w teatrze?", "Kto ma pomarańczowe skarpetki?" itp.

Wystarczy taśma malarska, wolna przestrzeń i pomysł. Jeśli ty nie wiesz, jakie pytania możesz zadawać, zachęć dzieci, aby przygotowały je wcześniej. Istotny jest element zaskoczenia, nie ma tu żadnej "tajemnicy", więc spokojnie mogą wiedzieć, o co będziesz pytać.

Przeczytaj także: Nie włączaj kolejnej bajki! Te przyjemne i pożyteczne zabawy w domu zajmą dziecko na długo

Taśma malarska to przyjaciółka rodziców

Pamiętam, gdy na początku pandemii koronawirusa szukałam zabaw dla dzieci - czegoś, co mogłyby robić w domu, bez konieczności kolejnych zakupów. Wiele propozycji opierało się właśnie na taśmie malarskiej. Może nie jest to coś, co zawsze znajdziemy w szufladzie z "przydasiami", ale jest czymś, co zdecydowanie przydaje się nie tylko podczas remontu.

Dzięki taśmie malarskiej bawiliśmy się w klasy, tworzyliśmy tory przeszkód (taśma była niczym wiązki lasera, między którymi trzeba przemknąć), zamienialiśmy podłogi w ulice. Powstało także mnóstwo obrazów, a taśma pozwalała na tworzenie wielu geometrycznych (i nie tylko) wzorów.

Taśma nie kosztuje wiele, a to doskonały sposób na nudę - w domu i poza nim, np. w czasie deszczowego dnia na wakacjach.

Znasz jakieś zabawy z wykorzystaniem tego "cuda"? Koniecznie podziel się z innymi!

Przeczytaj także: Dziecko nie chce bawić się samo? Poznaj trik, by nauczyć go samodzielności

Natalia Nocuń-Komorowska