„Mój roczny synek nie ma żadnego ząbka”. Stomatolog o tym, czy to powód do zmartwień

Choć każde dziecko rozwija się we własnym tempie, w nas rodzicach rodzi się niepokój, gdy rówieśnicy zaczynają w czymś „wyprzedzać” naszą pociechę. W takiej sytuacji była nasza czytelniczka, mama małego Adasia, która martwiła się tym, że chłopiec nie ma ani jednego ząbka. O pomoc w rozwianiu jej wątpliwości poprosiliśmy stomatologa.

„Mój synek lada dzień skończy roczek, a nie ma ani jednego ząbka. Teściowa mówi, że to niedobrze, wszystkie jej dzieci ząbkowały przed 5. miesiącem, więc z pewnością coś jest nie tak. Po rozmowie z nią zaczęłam się niepokoić. Wcześniej tłumaczyłam sobie, że 'ma jeszcze czas', w sumie to lepiej jak wyjdą później, bo będą mocniejsze i mniej podatne na próchnicę. Teraz jednak nie wiem, czy powinnam coś z tym zrobić” – pisze w mailu do naszej redakcji zaniepokojona mama rocznego Adasia.

Czy późne ząbkowanie to powód do niepokoju?

Jak tłumaczy nam dr n. med. Ewa Białożyt-Bujak, stomatolog z Centrum Medycznego Tysiąclecie w Katowicach pierwszy ząbek zgodnie z regułą fizjologicznego ząbkowania zazwyczaj pojawia się około 6. miesiąca życia. Zwykle najpierw wychodzą siekacze dolne, po nich siekacze górne, następnie dwójki górne, za nimi zaś dwójki na dole. - Jest to kolejność, w której zęby zazwyczaj się pojawiają, choć nie jest to normą. U niektórych dzieci bowiem zęby pojawiają się nieco wcześniej, bo już ok. 3. miesiąca życia, z kolei u innych proces ząbkowania przebiega nieco dłużej i rozpoczyna się później, bo pierwsze zęby pojawiają się dopiero ok. 1. roku życia – wyjaśnia.

Jej zdaniem brak zębów u rocznego dziecka nie powinien być powodem zmartwień rodziców. Dodaje jednak, że w takim przypadku warto udać się do lekarza na kontrolę, by ocenić stan ogólny dziecka. - Dobrze jest zasięgnąć porady lekarza dentysty albo udać się do pediatry, który również może pomóc ocenić, czy nie występują żadne ewentualne, dodatkowe schorzenia (np. choroby ogólne, niedobory witamin czy pokarmowe). Jeśli mamy z nimi do czynienia, powinny zostać wyeliminowane – radzi.

Późne zęby to mocniejsze zęby? Obalamy popularny mit

W liście od naszej czytelniczki padło popularne przekonanie, że im później zęby wyjdą, tym będą mocniejsze i mniej podatne na próchnicę. Postanowiliśmy zweryfikować je u naszej ekspertki.

- Nie jest to prawdą. Jeśli chodzi o próchnicę, to pojawia się ona wtedy, kiedy higiena jest nieprawidłowa, podobnie jak dieta. Mogą mieć na to także wpływ ewentualne obciążenia genetyczne. Natomiast zdecydowanie nie jest prawdą, że jeśli zęby pojawiają się później, to są one mniej podatne na ten problem – odpowiada Ewa Białożyt-Bujak.

Na koniec podkreśla, że najlepszą prewencją przed próchnicą jest odpowiednia dieta i prawidłowa higiena zębów. Zęby od pierwszego ząbka poleca myć miękką szczoteczką i pastą zawierającą 1000 ppm fluoru.

Aneta Żuchowska

Konsultacja: dr n. med. Ewa Białożyt-Bujak