To zadanie z matematyki rozłożyło rodziców. A ma sobie z nim poradzić pierwszoroczniak

Niby proste, a jednak wywołało konsternację wśród rodziców. Czy to błąd w druku, czy pułapka matematyczna? Rodzice pierwszoklasistów polegli na diagramie, który znalazł się w podręczniku matematyki.

Ten diagram wzbudził emocje rodziców. Proste zadanie z matematyki dla pierwszej klasy okazało się nie do rozwiązania przez dorosłych. Wielu z nich tłumaczy się, że to wina chochlika drukarskiego, część uwaza, że to zadanie, które ma wymusić na dziecku logiczne myślenie i samodzielne dotarcie do stwierdzenia, że zadania nie da się rozwiązać. Jaka jest prawda? 

Diagram z wieloma niewiadomymi

Zacznijmy od dobrej informacji: rodzice naszych pierwszoklasistów mogą odetchnąć z ulgą. Zadanie, które wzbudziło tyle emocji w internecie nie pochodzi z polskiego podręcznika, lecz z Singapuru. Ale to tylko powód do refleksji. Zapytane przez nas mamy warszawskich pierwszoklasistów stwierdziły, że ich dzieci są właśnie na etapie uczenia się cyferek. Na zadanie o takim stopniu trudności przyjdzie im poczekać pewnie rok lub dwa. 

Tak czy inaczej, nawet azjatyckie młode super-mózgi (ani te starsze, należące do ich rodziców) nie poradziły sobie z tym zadaniem, które prezentujemy poniżej. To diagram, który dziecko miało uzupełnić, zgadując wcześniej, jakie działanie matematyczne należy wykorzystać. Sprawne matematycznie oko od razu widzi, że chodzi o proste dodawanie. Każda ćwiartka koła zawiera 3 kółeczka z liczbami, których suma wpisana jest w środkowe pole. 

Zadanie nie jest łatwe, bo z każdych trzech składników, dwa są niewiadomymi. Ale da się to obliczyć po chwili zastanowienia. Przynajmniej w trzech ćwiartkach, bo dolna lewa zaburza cały tok myślenia.

Czytaj również: To zadanie ze szkoły podstawowej, ale dorośli łamią sobie nad nim głowę. Dasz radę?

Wzory matematyczne dla ósmoklasistów i nie tylko

Błąd czy celowe działanie?

Wielu rodziców z całego świata, którzy próbowali prawidłowo wypełnić diagram ma własne zdanie na jego temat. Część osób uważa, że do druku wkradł się po prostu błąd: w polu, gdzie widnieje cyfra 2, powinna być liczba 20. Wtedy pozostałe niewiadome w tej ćwiartce diagramu, czyli 3, 8 i 9  składałyby się na te właśnie sumę. Wskazuje na to też fakt, że dwójka nie jest wydrukowana po środku pola, lecz z lewej, jakby obok miało znajdować się jeszcze zero. 

Ale inni dorośli uważają, że to celowy zabieg - wiele zadań dla dzieci jest "nielogiczna", po to, aby nauczyć dzieci wyłapywania takich sytuacji, Pisaliśmy o tym niedawno, przy okazji innego, tym razem polskiego zadania z matematyki, które nie miało dobrego rozwiązania. "Chodzi o to, aby dziecko rozwiązując zadanie, samo zorientowało się, że nie ma ono sensu".

Małgorzata Wójcik