Rola położnych i ich zalecenia dotyczące opieki okołoporodowej zmieniały się na przestrzeni lat. Dziś to, co za standard uważano jeszcze dekadę temu, zastępowane jest nowoczesnymi, popartymi badaniami praktykami.
Odśwież swoją wiedzę. Być może wciąż twierdzisz, że na kolki pomoże herbatka z kopru, a kikut pępowiny noworodka trzeba przemywać spirytusem lub smarować fioletowym roztworem gencjany.
Te zalecenia położnych są dawno nieaktualne
O których zaleceniach dotyczących pielęgnacji i opieki nad maluszkiem powinnaś zapomnieć? Z pewnością o tym, by w momencie ataku kolki od razu sięgać po herbatkę z kopru włoskiego. Napar z kopru włoskiego od lat ceni się za właściwości wiatropędne, rozkurczowe, pobudzanie perystaltyki jelit.
To wszystko może być pomocne dla dorosłych, jednak dla dzieci do 4. roku życia podawanie herbatki z kopru jest niewskazane. U niemowląt może mieć ona działanie:
- genotoksyczne (moze oddziaływać bezpośrednio na materiał genetyczny, a z uwagi na estragol w składzie, może zwiększać ryzyko nowotworów),
- estrogenne (długotrwałe stosowanie może prowadzić do przedwczesnego powiększania się gruczołów piersiowych, może zaburzać rozwój płciowy).
Ze względu na brak odpowiednich danych dotyczących bezpieczeństwa dzieci do ukończenia 4. r.ż. nie powinny spożywać kopru włoskiego (tzn. oleju i herbaty z kopru włoskiego)
- czytamy w standardach medycznych opublikowanych w 2021 roku. Jest to oficjalne stanowisko Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci.
Być może od swojej mamy, teściowej czy babci usłyszysz radę, by w razie zaparć lub kolek podać dziecku wodę z glukozą. Kiedyś faktycznie polecali to nawet pediatrzy i położne, dziś wiadomo, że napój ten dostarcza dziecku wyłącznie niepotrzebnej mu dawki cukru. W efekcie niemowlę zje mniej mleka, niż powinno.
Sporo zmieniło się także w kwestii pielęgnacji kikuta pępowinowego. Dawniej zalecano częste odkażanie kikuta pępowinowego (np. spirytusem salicylowym lub innymi środkami antyseptycznymi, fioletowym roztworem gencjany) oraz jego osłanianie, aby zapobiec zakażeniom.
Polecany artykuł:
Często stosowano opatrunki lub ciasne zakrywanie kikuta.
Aktualne wytyczne rekomendują suchą pielęgnację: unikanie stosowania środków odkażających, które zgodnie z badaniami nie przyspieszają gojenia.
Położne uczą dziś rodziców, aby utrzymywać kikut w czystości i suchości, a pieluszkę zapinać poniżej jego linii.
Masz sporo starsze dziecko i pamiętasz rady dotyczące ciasnego pieluszkowania? To także już nieaktualne zalecenie. Dziś wiadomo już, że ciasne pieluchowanie zwiększa ryzyko dysplazji bioder. Maluszek potrzebuje swobody ruchu, ciasne pieluszkowanie i staranie się o to, by „nóżki były razem” nie sprawi, że te będą proste.
Nie zaleca się także dopajania wodą niemowląt karmionych piersią. Podawanie dziecku wody przed 6. miesiącem życia to już rozszerzanie diety. Nie ma potrzeby, by dopajać niemowlę karmione naturalnie: kobiecy pokarm - nawet w upały - zapewni wystarczające nawodnienie.
Mamy wciąż wierzą, że tak właśnie powinny robić
To naturalne, że na początku swojej macierzyńskiej drogi spotkasz się ze sprzecznymi opiniami dotyczącymi pielęgnacji niemowlęcia i nie będziesz wiedziała, czy są one słuszne. To dlatego warto zapisać się do szkoły rodzenia: położna przekaże ci aktualne zalecenia, w razie wątpliwości dopytasz ją o wszystkie nurtujące cię kwestie.
Warto również korzystać z wizyt patronażowych położnej po porodzie. Położna nie przychodzi po to, by sprawdzić, czy w domu na pewno wszystko jest na tip-top, ale po to, by wesprzeć cię w prawidłowej opiece nad dzieckiem.
Zdecydowanie warto być na bieżąco z aktualnymi zaleceniami. Wiedza nie tylko da ci większą pewność, że to co robisz, jest słuszne, lecz także pomoże w walce z tzw. dobrymi radami, które z aktualną wiedzą medyczną nie mają nic wspólnego.
