- Naukowcy nie są zgodni, czy wcześniejsze odpieluchowanie to korzyść dla zdrowia, czy ryzyko problemów w przyszłości
- Gotowość fizyczna i poznawcza dziecka jest znacznie ważniejsza niż presja kalendarza
- Badania Wake Forest Medical Center dowodzą, że nauka przed drugimi urodzinami trzykrotnie zwiększa ryzyko popuszczania moczu
- Komunikowanie potrzeb fizjologicznych to jeden z kluczowych sygnałów gotowości do pożegnania z pieluchą
- Wiek odpieluchowania jest bardziej kwestią kulturową niż uniwersalną normą rozwojową
Zapomnij o kalendarzu. Te sygnały zdradzą, że dziecko jest gotowe na nocnik
Pożegnanie z pieluszką to duży krok w życiu malucha i całej rodziny, dlatego wielu rodziców zastanawia się, kiedy jest na to najlepszy moment. Prawda jest taka, że nie ma jednego, idealnego wieku. Jak podkreślają eksperci z serwisu Parenting Science, najważniejsza jest gotowość samego dziecka. Dobrym pomysłem jest rozpoczęcie nauki, gdy maluch jest zdrowy, spokojny i otwarty na współpracę. Duże zmiany, takie jak przeprowadzka czy narodziny rodzeństwa, lepiej przeczekać. Gdy te podstawowe warunki są spełnione, można zacząć obserwować konkretne sygnały, takie jak chęć naśladowania dorosłych, rosnące zainteresowanie nocnikiem, stabilne chodzenie czy pierwsze próby samodzielnego zdejmowania ubrań.
Według serwisu Parenting Science, najważniejsze sygnały dotyczą jednak rosnącej świadomości własnego ciała i motywacji. Kluczowy jest moment, w którym dziecko zaczyna komunikować, że chce mu się siusiu lub kupę – czy to słowami, czy charakterystycznym zachowaniem. Równie ważna jest chęć bycia samodzielnym i duma, jaką maluch odczuwa z każdej nowej umiejętności. Potwierdza to przegląd badań opublikowany w naukowej bazie PubMed Central. Pokazał on, że dzieci gotowe na nocnik częściej rozumiały proste polecenia, używały słów takich jak „siusiu” i z zaciekawieniem podchodziły do nauki korzystania z nocnika, w przeciwieństwie do maluchów, dla których było jeszcze za wcześnie.
Wczesne odpieluchowanie: szansa na zdrowie czy ryzyko problemów w przyszłości?
Kiedy już wiemy, na co zwracać uwagę, pojawia się kolejne pytanie: czy lepiej zacząć wcześniej, czy poczekać? To temat, który budzi wiele emocji, a nawet naukowcy nie są w tej kwestii zgodni. Z jednej strony, duża analiza badań opublikowana na łamach „Journal of Pediatric Urology”, obejmująca ponad 24 tysiące dzieci, sugeruje, że rozpoczęcie nauki przed ukończeniem drugiego roku życia może przynieść korzyści zdrowotne. Zdaniem autorów, wcześniejsze odpieluchowanie może zmniejszać ryzyko wystąpienia w przyszłości niektórych problemów z układem moczowym, co dla części rodziców jest ważnym argumentem za szybszym działaniem.
Istnieje jednak druga strona medalu. Badanie przeprowadzone przez Wake Forest Baptist Medical Center, którego wyniki znajdziemy w czasopiśmie „Research and Reports in Urology”, przynosi zupełnie inne wnioski. Okazało się, że maluchy, które zaczynały naukę przed drugimi urodzinami, były trzykrotnie bardziej narażone na problemy z popuszczaniem moczu w ciągu dnia i częściej zmagały się z zaparciami w późniejszym wieku. Jak czytamy w „American Family Physician”, większość dzieci dopiero około drugiego roku życia rozwija umiejętności fizyczne i poznawcze (czyli zdolności umysłowe, jak rozumienie poleceń), które są potrzebne do opanowania tej sztuki. Warto też pamiętać, że dziewczynki często są gotowe nieco wcześniej niż chłopcy, co tylko pokazuje, jak indywidualna jest to sprawa.

Dlaczego w jednych krajach dzieci żegnają pieluchy przed rokiem, a w innych po trzecich urodzinach?
Na to, kiedy zaczynamy trening czystości, ogromny wpływ mają także kultura i panujące zwyczaje. Dane zebrane przez organizację Big Toilet Project pokazują, że w krajach zachodnich wiek ten wyraźnie się przesuwa. Przykładowo, w Stanach Zjednoczonych jeszcze w połowie XX wieku średni wiek odpieluchowania wynosił około 2 lat i 4 miesięcy, a na początku naszego stulecia wzrósł do ponad 3 lat. Dla porównania, w Turcji dzieci zaczynają naukę średnio w wieku około roku i 10 miesięcy. Niestety, brakuje aktualnych danych dla Polski, co sprawia, że trudno nam odnieść te trendy do naszego podwórka.
To, jak wielkie mogą być te różnice, doskonale ilustruje badanie porównujące dzieci z Wietnamu i Szwecji. W Wietnamie, gdzie rodzice zaczynają bardzo wczesną naukę, maluchy często osiągają pełną kontrolę nad pęcherzem już w wieku dziewięciu miesięcy. Z kolei w Szwecji, gdzie do tematu podchodzi się znacznie później, zazwyczaj po drugich urodzinach, dzieci opanowują tę umiejętność w okolicach trzeciego roku życia. Te przykłady najlepiej pokazują, że nie ma jednej uniwersalnej recepty na sukces. Kluczem jest obserwacja własnego dziecka i podążanie za jego indywidualnym rytmem, bez presji i porównywania go z innymi, bo każde z nich rozwija się we własnym, niepowtarzalnym tempie.