To proste badanie może uchronić niemowlęta przed nagłą śmiercią łóżeczkową. Rewolucyjne odkrycie naukowców
Czy to koniec tragedii związanych z nagłą śmiercią łóżeczkową niemowląt? Naukowcy z Australii znaleźli sposób na sprawdzenie, które dzieci są bardziej na nią narażone! Ma o tym decydować poziom specjalnego enzymu, który można sprawdzić w prostym badaniu krwi.
Spis treści
- Enzym, który pomaga wybudzić się ze snu
- Nowe odkrycie szansą na opracowanie skutecznej terapii
- Co wiemy na temat SIDS?
Zespół nagłego zgonu niemowlęcia (ang. SIDS), znany również jako nagła śmierć łóżeczkowa, to niespodziewana i niewyjaśniona śmierć zdrowego dziecka we śnie w pierwszym roku życia. Do tej pory naukowcy nie byli w stanie określić, co za nią stoi. Teraz odkryli, że dzieci które zmarły na SIDS, mają niższy poziom enzymu, który pomaga ludziom budzić się ze snu. Proste badanie krwi, które sprawdzi jego poziom, może pomóc „wyłapać” noworodki narażone na SIDS.
Badania prowadzone były pod okiem dr Carmel Harrington, która stała się ekspertką od snu dzieci po tym, jak 30 lat temu jej synek chwilę przed swoimi drugimi urodzinami zmarł we śnie. Ekspertka ma nadzieję, że jej odkrycie zapobiegnie podobnym tragediom w innych rodzinach. Żeby sobie wyobrazić skalę zagrożenia, warto sięgnąć po statystyki. SIDS zabija każdego roku około 3400 dzieci w USA i około 200 w Wielkiej Brytanii.
Przeczytaj: Nagła śmierć łóżeczkowa czyli zespół nagłego zgonu niemowlęcia (SIDS)
Enzym, który pomaga wybudzić się ze snu
Badanie zostało przeprowadzone przez zespół naukowców ze Szpitala Dziecięcego Westmead w Sydney. Przeanalizowali oni 722 próbki krwi od dzieci biorących udział w programie badań przesiewowych noworodków w Nowej Południowej Walii w latach 2016-2020. Dwadzieścia sześć dzieci zmarło później na SIDS, a wszystkie ofiary miały znacznie niższy poziom butyrylocholinesterazy we krwi po urodzeniu w porównaniu z innymi niemowlętami.
Enzym ten pomaga wybudzić się dzieciom ze snu. Zazwyczaj, gdy niemowlę ma trudności z oddychaniem, bo śpi na brzuszku, budzi się i zaczyna płakać. U dzieci, które mają obniżony poziom butyrylocholinesterazy ten mechanizm nie zadziała.
"Teraz, gdy wiemy, że w grę wchodzi butyrylocholinesteraza, możemy zacząć chronmić te dzieci i sprawić, że SIDS raz na zawsze odejdzie do przeszłości” – powiedziała dr Carmel Harrington.
Nowe odkrycie szansą na opracowanie skutecznej terapii
Dr Harrington powiedziała, że następnym etapem będzie włączenie mierzenia poziomu tego enzymu do rutynowych badań noworodków. Jej zespół zajmie się też opracowaniem sposobów na zwiększenie aktywności tego enzymu u niemowląt, które mają go za mało. Zaznaczyła, że proces ten potrwa około 5 lat, bo potrzebne są dalsze badania.
Badanie dr Harringtona zostało opublikowane w eBioMedicine The Lancet.
Przeczytaj także: Ile powinno spać niemowlę na poszczególnych etapach pierwszego roku życia?
Co wiemy na temat SIDS?
Większość zgonów z powodu SIDS (86 proc.) ma miejsce w ciągu pierwszych sześciu miesięcy życia dziecka. SIDS zwykle występuje, gdy dzieci śpią, ale czasami może się również zdarzyć, gdy nie śpią.
Aby zmniejszyć ryzyko SIDS, rodzicom zaleca się:
- aby zawsze kładli dzieci na plecach, kiedy śpią;
- stopy maluszka powinny dotykać końca łóżeczka, koszyka lub wózka dziecięcego;
- głowa powinna być odkryta, a ciało przykryte kocem nie wyżej niż ramiona (jeszcze bezpieczniejszy jest śpiworek);
- materac dziecka powinien być twardy i płaski;
- dziecko nie powinno spać na poduszce.
Ponadto zaleca się również, aby rodzice spali w tym samym pokoju, co noworodek przez pierwszych sześć miesięcy.
Nie powinni palić przy dziecku, a także nie powinni pozwalać na to innym.
Trzeba pilnować także, aby dziecku nie było za gorąco lub za zimno (idealna temperatura do spania to 16-20 stopni Celsjusza).
Najbardziej narażone na SIDS są wcześniaki, dzieci z niską wagą urodzeniową lub których matka paliła podczas ciąży.
Przeczytaj: Niebezpieczne pozycje do snu dla noworodka. Mogą powodować SIDS!
