Gorączka u niemowlaka. Wyjaśniamy, kiedy podać lek, a kiedy jechać do lekarza

2025-09-16 9:45

Gorące czoło malucha to jeden z tych sygnałów, które u każdego rodzica budzą natychmiastowy niepokój. Pierwszą myślą jest zazwyczaj jak najszybsze podanie leku, aby obniżyć wysoką temperaturę. Okazuje się jednak, że takie działanie nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem, a właściwe postępowanie przy gorączce u niemowlaka zależy od czegoś więcej niż tylko od wskazań termometru.

Gorączka u niemowlaka. Kiedy podać lek?

i

Autor: SementsovaLesia/ Getty Images Gorączka u niemowlaka. Kiedy podać lek?
  • Najnowsze zalecenia pediatrów wskazują, że o podaniu leku decyduje samopoczucie dziecka, a nie sama temperatura
  • Reakcja na gorączkę u niemowlaka zależy przede wszystkim od jego wieku, a nie od wskazań termometru
  • Analiza licznych badań potwierdza, dlaczego naprzemienne stosowanie ibuprofenu i paracetamolu to ryzykowny błąd
  • Wysoka temperatura nie jest chorobą, ale naturalnym i pożądanym mechanizmem obronnym małego organizmu
  • Polscy i amerykańscy eksperci wskazują na częstą, ukrytą przyczynę gorączki bez innych wyraźnych objawów

Gorączka u niemowlaka: dlaczego inaczej reagować u noworodka, a inaczej u starszego dziecka?

Każdy rodzic wie, że gorące czoło maluszka potrafi zmrozić krew w żyłach. Warto jednak wiedzieć, że kluczowym czynnikiem przy ocenie gorączki jest wiek dziecka. Dla najmłodszych niemowląt, czyli tych poniżej 3. miesiąca życia, każdy wzrost temperatury do 38°C lub wyżej (mierzonej w odbycie) jest traktowany bardzo poważnie. Jak podkreślają polscy eksperci, na których powołuje się portal Medycyna Praktyczna, taka sytuacja wysokiej gorączki u niemowlaka w tym wieku powinna skłonić do natychmiastowego kontaktu z lekarzem. Często może wiązać się to z koniecznością obserwacji w szpitalu, co potwierdzają również specjaliści z niemieckiego serwisu eltern.de. To pokazuje, jak wielu rodziców w Polsce staje przed podobnym wyzwaniem i nie jest w tym osamotnionych.

U nieco starszych niemowląt, po ukończeniu 3. miesiąca życia, perspektywa nieco się zmienia. Za gorączkę uznaje się temperaturę od 38,5°C w górę. Jednak w tym wieku, jak słusznie zauważa portal eltern.de, o wiele ważniejsze od cyferek na termometrze jest to, jak maluch się czuje i zachowuje. Warto zwrócić uwagę na niepokojące sygnały, takie jak:

  • problemy z oddychaniem,
  • uporczywa odmowa picia,
  • wyraźna apatia i brak energii,
  • sztywność karku,
  •  drgawki gorączkowe (to krótkie, gwałtowne skurcze mięśni, które mogą pojawić się przy wysokiej temperaturze).

Innym sygnałem, wskazywanym przez badaczy z Uniwersytetu Witten/Herdecke, jest wydłużony czas nawrotu kapilarnego (to proste badanie, polegające na uciśnięciu paznokcia dziecka, po czym skóra powinna wrócić do swojego koloru w mniej niż dwie sekundy).

Plac zabaw: Kłopoty z gardłem u malucha - znamy sposoby na ból i chrypkę

Kiedy podać dziecku lek na gorączkę? Nie zawsze decyduje o tym termometr

Choć gorączka budzi niepokój, warto pamiętać, że sama w sobie nie jest chorobą. To naturalny i bardzo sprytny mechanizm obronny organizmu, który pomaga zwalczać infekcję. Takie podejście promują najnowsze niemieckie wytyczne, opracowane przez Niemieckie Towarzystwo Medycyny Dziecięcej i Młodzieżowej (DGKJ). Zgodnie z nimi, leki przeciwgorączkowe warto podawać nie na podstawie samej wartości na termometrze, ale wtedy, gdy podwyższona temperatura wyraźnie sprawia maluchowi dyskomfort – jest niespokojny, płaczliwy, widać, że coś go boli lub po prostu źle się czuje.

Oczywiście, chociaż gorączka jest naszym sojusznikiem, bardzo wysoka temperatura, przekraczająca 40°C, może być dużym obciążeniem dla małego organizmu i wymaga kontroli. Istnieją też szczególne sytuacje, kiedy podanie leku jest dobrym pomysłem. Zgodnie z polskimi zaleceniami, które znajdziemy na portalu szczepienia.pzh.gov.pl, po szczepieniu warto podać dziecku lek przeciwgorączkowy, gdy jego temperatura osiągnie lub przekroczy 38°C. U niemowląt do 3. miesiąca życia lekiem pierwszego wyboru jest wówczas paracetamol.

M jak Mama Google News

Ukryte przyczyny gorączki i najczęstszy błąd rodziców przy podawaniu leków

Podwyższona temperatura jest często pierwszym objawem infekcji, która toczy się w organizmie dziecka. Jak podaje Amerykańska Akademia Pediatrii (AAP), u około 14 na 1000 zdrowych niemowląt, urodzonych o czasie, rozwija się gorączka między 8. a 60. dniem życia. Co ciekawe, analizy AAP wskazują, że u ponad 10% z nich przyczyną jest zakażenie układu moczowego (w skrócie ZUM, czyli infekcja bakteryjna pęcherza lub nerek). Znacznie rzadziej diagnozuje się poważniejsze infekcje, takie jak bakteryjne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (groźna infekcja błon otaczających mózg), które dotyka mniej niż 0,05% przypadków. To dlatego Polskie Towarzystwo Nefrologii Dziecięcej zaleca wykonanie badania moczu u wszystkich dzieci do 5. roku życia, które gorączkują bez innych wyraźnych objawów.

Jednym z popularnych mitów jest przekonanie o skuteczności naprzemiennego stosowania ibuprofenu i paracetamolu. Tymczasem metaanaliza (czyli duża analiza, która zbiera i podsumowuje wyniki wielu mniejszych badań), opublikowana na łamach czasopisma „Frontiers in Pediatrics”, wykazała, że korzyści z takiej terapii są niewielkie, a znacznie rośnie ryzyko pomyłki w dawkowaniu leków. Stanowisko to podzielają polscy eksperci – Polskie Towarzystwo Pediatryczne w swoich najnowszych zaleceniach również odradza tę praktykę. Najważniejsze jest precyzyjne dawkowanie jednego leku, dobranego do wagi dziecka. Warto też pamiętać, że najdokładniejszą metodą pomiaru temperatury u dzieci poniżej 2 lat jest pomiar rektalny (w odbycie).