Przed tym polskich funkcjonariuszy przestrzegali eksperci z europejskich krajów. To dlatego Child Alert uruchamia się tak rzadko

2025-05-24 7:33

25 maja obchodzimy Dzień Dziecka Zaginionego. Z mł. insp. Małgorzatą Puzio-Brodą rozmawiamy o tym, dlaczego nie każde zaginięcie dziecka skutkuje uruchomieniem Child Alertu. Choć zdaniem wielu uruchamiany jest rzadko, ma to uzasadnienie.

Child Alert w Polsce - dlaczego uruchamia się go tak rzadko?

i

Autor: Getty images Child Alert w Polsce - dlaczego uruchamia się go tak rzadko?

14 maja po raz siódmy od początku funkcjonowania w naszym kraju tego systemu Polska Policja uruchomiła Child Alert. Już kolejnego dnia po jego ogłoszeniu odnaleziono poszukiwaną 11-latkę

Choć sam Child Alert ogłaszany był w Polsce kilka razy, po raz pierwszy informację o poszukiwaniach dziecka otrzymaliśmy w formie alertu RCB. Ponieważ jednak wiadomość tekstowa ma bardzo ograniczoną ilość znaków i za pomocą alertu RCB nie da się przesłać zdjęcia, użytkownicy smartfonów zostali odesłani na stronę internetową Policji. W pewnym momencie zainteresowanie nią było tak duże, że wystąpiły problemy z jej dostępnością.

Członek Sieci Ekspertów Policyjnych zrzeszonych przy organizacji Amber Alert Europe, Police Expert Network - Missing Presons (PEN-MP) i Radca Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji mł. insp. Małgorzata Puzio-Broda w rozmowie z Mjakmama24.pl opowiedziała o tym, dlaczego nie do każdego przypadku zaginięcia dziecka wykorzystuje się obecny w Polsce od 12 lat system. Wbrew temu, co można przeczytać w internecie, Polska statystycznie (nie licząc Czech) nie odbiega w tym względzie od innych europejskich krajów.

M jak Mama Google News

Child Alert uruchamia się rzadko? W Europie jest podobnie

Mł. insp. Małgorzata Puzio-Broda w Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji pracuje od początku istnienia komórki. Brała także udział w pracach związanych z budową i wdrożeniem systemu Child Alert w Polsce. Wprowadzony w listopadzie 2013 roku po raz pierwszy przetestowany został w kwietniu 2015 roku. Zadziałał bezbłędnie, poszukiwana 10-latka została odnaleziona na terenie Niemiec. Podobnie jak w sześciu kolejnych sprawach zaginięć, bo do tej pory każdy przypadek, w którym wykorzystano procedurę Child Alert zakończył się sukcesem.

Ekspertka wie jednak, że Child Alert nie będzie skuteczny, jeśli będzie uruchamiany za każdym razem, gdy zaginie dziecko.

− Gdy wprowadzaliśmy system w Polsce, moi koledzy odbywali wizyty w krajach, w których system został wdrożony wcześniej. Funkcjonariusze, którzy mieli już doświadczenie przestrzegali przed tym, by nie uruchamiać go za każdym razem. Zamiast pomóc, możemy doprowadzić do tego, że ludzie przestaną reagować widząc komunikat z rysopisem i zdjęciem dziecka

- mówi mł. insp. Małgorzata Puzio-Broda.

Niedawno na potrzeby przygotowania raportu przyglądała się statystykom uruchamiania alertu w innych europejskich krajach, które przekazuje Amber Alert Europe. Łącznie w 2024 roku uruchamiany był 26 razy, w 2023: 36 razy (poszukiwano 39 dzieci, czasem alert uruchamiany był do poszukiwań rodzeństwa).

Organizacja Amber Alert zrzesza 28 krajów w Europie, system powiadamiania działa w 22. Wśród nich są kraje, w których przez kilka lat nie jest w ogóle uruchamiany i takie, w których korzysta się z jego narzędzi częściej. Jeśli mówimy o częstotliwości uruchamiania tego narzędzia do poszukiwań zaginionego dziecka, Polska znajduje się w czołówce 22 innych krajów w Europie posiadających podobne systemy jak Child Alert. Najczęściej wykorzystywany był Czechach.

Dlaczego w Czechach jest inaczej? W większości krajów kryteria uruchamiania alertu są podobne, ale nie jednakowe. W Republice Czeskiej uruchamia się go zawsze wtedy, gdy zaginie dziecko w wieku 15-18 lat, które jest upośledzone fizycznie lub umysłowo albo nie ma dostępu do podtrzymujących jego życie leków. W przypadku zaginięć młodszych dzieci (do 15. roku życia) wystarczy, że spełnione zostaną dwa kryteria (zagrożenie życia lub zdrowia i - przykładowo - ryzyko, że z uwagi na swój wiek padnie ofiarą wypadku). Są to dane podawane przez Amber Alert Europe.

Child Alert nie zawsze jest potrzebny, bywa niewskazany

Historia uruchamiania alertów w innych krajach nie zawsze była jednak kolorowa, bo zdarzały się przypadki, w których dochodziło do tragedii. Jak ta, którą dobrze pamięta Małgorzata Puzio-Broda. Po uruchomieniu alertu w Irlandii ojciec, pod którego opieką przebywały dzieci, okrutnie pozbawił ich życia. Wstrząsające są także ostatnie doniesienia z Holandii, gdzie Child Alert uruchomiono przed tygodniem. Niestety ojciec, który porwał dwójkę swoich dzieci, najprawdopodobniej także spełnił swoje zamiary. Ogłaszając alert zawsze bierze się więc pod uwagę nie tylko 5 istotnych kryteriów:

  1. Dziecko w chwili wdrożenia procedury nie miało ukończonych 18 lat
  2. Zachodzi podejrzenie, że jego życiu lub zdrowiu zagraża realne niebezpieczeństwo (np. może być przypuszczenie, że padło ofiarą przestępstwa pozbawienia wolności)
  3. Rodzic lub opiekun prawny dziecka wyraża zgodę na jego ogłoszenie. W przypadku braku opiekuna - sąd
  4. Zakłada się, że publikacja komunikatu Child Alert pomoże w odnalezieniu dziecka
  5. Policja dysponuje wystarczającymi informacjami, które pozwalają wystosować komunikat

Zwraca się uwagę również na to, czy nagłośnienie poszukiwań nie poskutkuje podjęciem (np. przez sprawcę porwania) drastycznych kroków. Ewentualna kondycja psychiczna poszukiwanego dziecka czy osoby, która może mieć związek z jego zniknięciem także ma duże znaczenie.

Jak wyjaśnia policjantka, choć do tej pory w Polsce system ten nie był używany do poszukiwań dzieci, które mogły planować podjęcie próby samobójczej, założenia alertu takiej sytuacji nie wykluczają. By jednak istotnie taki alert pomógł w udaremnieniu takiej próby i odnalezieniu dziecka musiałoby zachodzić uzasadnione podejrzenie, że dziecko np. planuje w tym celu podróż na drugi koniec Polski. Child Alert obejmuje cały kraj, dlatego nie uruchamia się go do poszukiwań na dość wąskim terenie.