„Mój 6-letni syn Julek ma obsesję na punkcie telefonów. Potrafi wymienić markę i model niemal każdego egzemplarza. Zna takie telefony, o których istnieniu ja nie mam zielonego pojęcia. Pamiętam, jak na swoje czwarte urodziny poprosił mnie o zakup starego telefonu Nokia 3310. Kompletnie nie wiem, skąd się dowiedział o jego istnieniu. W domu mamy już tylko smartfony” – pisze Ania jego mama. Zastawia się przy tym, jak takie „intensywne zainteresowanie” wypływa na rozwój jej syna.
Kate Morgan w artykule „Psychologiczne wyjaśnienie miłości dzieci do dinozaurów” pisze, że zjawisko to dotyczy prawie jednej trzeciej wszystkich dzieci między 2 a 6 rokiem życia. Wiele zaś badań na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci potwierdza fakt, że posiadanie przez najmłodszych tzw. „koników” ma na nie bardzo dobry wpływ. Co konkretnie mówią badania?
Przeczytaj także: "Jedno dziecko nam wystarczy". 6 rad, jak wychować mądrego i szczęśliwego jedynaka
Spis treści
- Intensywne zainteresowania zwiększają pewność siebie
- Dziecięce obsesje rozwijają kompetencje szkolne
- Wczesne pasje zaowocują w dorosłym życiu
- Czy wczesne pasje mają szansę przetrwać?
- Czy zachęcać dziecko do pasji?
Intensywne zainteresowania zwiększają pewność siebie
- Pasje zwiększają pewność siebie dzieci – zauważa Kelli Chen, terapeuta dziecięcy z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. Korzystnie wpływają także na rozwój poznawczy małego człowieka. Badanie z 2008 roku przeprowadzone na tej uczelni wykazało, że długo trwające intensywne zainteresowania u dziecka, szczególnie w dziedzinie konceptualnej, takiej jak dinozaury, mogą pomóc dzieciom poszerzyć wiedzę oraz wzmocnić wytrwałość, poprawić koncentrację i zwiększyć ich kompetencje w zakresie przetwarzania informacji.
Dzieci z pasjami łatwiej rozwiązują problemy, jakie przytrafią im się po drodze. Potrafią szukać więcej informacji na dany temat i często dowiadują się takich detali, których przeciętny człowiek nie nauczy się przez całe swoje życie.
Przeczytaj także: Setne "pobaw się ze mną" w ciągu dnia? Oto 5 kroków, by nauczyć dziecko samodzielnej zabawy
Dziecięce obsesje rozwijają kompetencje szkolne
Intensywne zainteresowania sprawiają, że uczniowie stają się lepszymi uczniami i mądrzejszymi dziećmi. Gdy przyjrzymy się przyczynom takiego stanu rzeczy, wszystko składa się w jedną całość. Te dzieci zawsze badają temat, nieustannie poszukują o nim wiedzy, zawsze zadają mnóstwo pytań. Sami wydeptują drogę do celu. Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytety w Indianie i Wisconsin, wczesne pasje pomagają dzieciom znacznie poprawić ich umiejętności językowe – poszerzają zakres słownictwa, uczą zadawać dociekliwe pytania, znacznie poprawiają rozumienie.
Wczesne pasje zaowocują w dorosłym życiu
Dzieci zgłębiając swój temat, wymyślają nowe sposoby poszerzania go. Uczą się, jakie pytania zadawać, jak dowiedzieć się więcej. Zamiast uczyć się “na klasówkę” lub “na pamięć”, uczą się różnych sposobów dotarcia do wiedzy, które później łatwo mogą odtworzyć w swojej głowie, gdy jakiś detal wyleci im z głowy. Strategie rozwiązywania problemów, które uda się im wypracować, mogą wykorzystać później w swoim życiu codziennym.
Czy wczesne pasje mają szansę przetrwać?
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Yale mówi, że nie. Według psycholog Jennifer Delgado tylko 20 proc. dzieci kontynuuje swoje zainteresowania przez ponad 3 lata. Powodem, jak twierdzi, jest to, że dzieci są często tak zajęte zajęciami szkolnymi, że nie mają czasu na rozwijanie swoich zainteresowań, a ich pasje przez to kończą się.
Polecamy: Co jest złego w słowie "ostrożnie"? Oto 12 sposobów na to, by je zastąpić
Czy zachęcać dziecko do pasji?
Tak, bo inteligencja nie ogranicza się tylko do IQ. Składają się na nią także inne umiejętności:
- zdolność rozwiązywania problemów,
- większy zakres wiedzy,
- zwiększona wytrwałość,
- lepsza koncentracja uwagi,
- łatwość w przetwarzaniu informacji.
Te kompetencje niewątpliwie rozwijane są, gdy dziecko intensywnie się czymś interesuje. Dlatego my rodzice powinniśmy robić wszystko, co w naszej mocy, aby wspierać zainteresowanie dziecka, nawet jeśli sami go nie podzielamy.
Polecamy: Nigdy nie mów "nie płacz". Wypróbuj jedno z tych 10 zdań i zapanuj nad sytuacją
