- Badanie z 2024 roku na grupie ponad 4800 dzieci ujawnia, że dłuższy sen w weekend powoduje społeczny jet lag, pogłębiając problemy z wstawaniem w tygodniu
 - Kluczowym elementem higieny snu dziecka jest stała pora zasypiania między 19 a 21, zapewniająca około 10 godzin nieprzerwanego odpoczynku
 - Polscy eksperci w tegorocznych rekomendacjach wskazują, że poranne światło dzienne najskuteczniej resetuje zegar biologiczny dziecka
 - Problemy z porannym wstawaniem po zmianie czasu można rozwiązać za pomocą zaledwie dwóch prostych nawyków wprowadzonych do codziennej rutyny
 
Zmiana czasu a dłuższy sen w weekend. Czym jest społeczny jet lag u dzieci?
Zmiana czasu na zimowy, która miała miejsce pod koniec października, dla wielu rodziców oznacza poranne walki i problemy z wstawaniem dziecka. Naturalnym odruchem wydaje się pozwalanie maluchom na dłuższy sen w weekend, aby nadrobiły zaległości. Niestety, taka strategia może przynieść więcej szkody niż pożytku, prowadząc do zjawiska znanego jako „społeczny jet lag”.
Potwierdza to badanie opublikowane w 2024 roku na łamach jednego z czasopism naukowych, które objęło ponad 4800 dzieci w wieku od niemowlęctwa do 6 lat. Według naukowców, rozregulowanie rytmu dobowego między dniami powszednimi a weekendem negatywnie wpływa na zdolność do nauki i koncentracji. Dziecko, którego zegar biologiczny jest ciągle przestawiany, w poniedziałek czuje się podobnie jak dorosły po podróży do innej strefy czasowej.
Ile snu potrzebuje dziecko? Kluczowe zasady regularnego rytmu dobowego
Wspomniana publikacja naukowa wskazuje na proste, ale niezwykle skuteczne rozwiązanie. Kluczem do uniknięcia porannych dramatów jest zapewnienie dziecku stałej, odpowiedniej dawki snu nocnego, wynoszącej około 10 godzin. Badacze zauważyli, że dzieci, które kładły się spać między 19:00 a 21:00, budziły się wypoczęte przed 7:00 rano, co ułatwiało im funkcjonowanie. Taka regularność, będąca podstawą higieny snu dziecka, nie tylko ułatwia pobudki, ale bezpośrednio przekłada się na lepsze skupienie w przedszkolu i szkole.
Jak zresetować zegar biologiczny dziecka? Rola porannego światła po przebudzeniu
Sama rutyna snu to jednak nie wszystko, zwłaszcza gdy za oknem robi się coraz ciemniej. Polscy eksperci z Polskiego Towarzystwa Badań nad Snem w swoich tegorocznych rekomendacjach podkreślają kluczową rolę porannego światła. Zalecają oni, by tuż po przebudzeniu wyjść z dzieckiem na krótki spacer, nawet jeśli dzień wydaje się pochmurny.
Dlaczego to tak ważne? Światło dzienne ma natężenie sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy luksów, podczas gdy domowe oświetlenie to zaledwie kilkaset. Dodatkowo, poranne światło jest bogate w niebieskie fale o długości około 480 nm, które według badaczy najskuteczniej „resetują” nasz wewnętrzny zegar biologiczny i dają sygnał do rozpoczęcia dnia.
              Jak ułatwić dziecku poranne wstawanie? Dwie najważniejsze zasady do wdrożenia
Podsumowując, aby pomóc dziecku łagodnie przejść przez zmianę czasu i cieszyć się spokojnymi porankami, warto wdrożyć dwa proste nawyki. Po pierwsze, warto pilnować stałej pory zasypiania, celując w około 10 godzin odpoczynku nocnego i kładąc malucha spać między 19:00 a 21:00. Po drugie, dobrym pomysłem jest zabranie dziecka zaraz po wstaniu z łóżka na krótki spacer, by jego organizm dostał potężną dawkę naturalnego światła. Te dwa elementy, stosowane razem, tworzą skuteczne narzędzie, by ułatwić dziecku wstawanie i zsynchronizować jego zegar biologiczny z nowym, zimowym czasem.